StoryEditorWiadomości rolnicze

Kluczowa bywa rozmowa

18.01.2016., 13:01h
  Dlaczego Dobre Miasto? Pewnie zaintrygowała mnie nazwa i postanowiłam poznać to miejsce bliżej. Nie żałuję tej decyzji. Miasto położone w historycznej Warmii nad rzeką Łyną, okazało się bardzo ciekawe.

Widać, że zarówno mieszkańcom, jak i władzom miasta zależy na wizerunku miejscowości. W oczy rzuca się brak graffiti na murach i innych „dzieł” wykonywanych przez pseudoartystów. A jednak jest tu kolorowo i schludnie. Idąc w kierunku strażnicy OSP przechodzimy przez swego rodzaju bramę dzielącą część nowoczesną od historycznej, gdzie czuje się nutę nostalgii i dbałość o tutejsze tradycje. Tu znajdujemy remizę w otoczeniu zabytkowych kamienic i Bocianiej Baszty a w tej scenerii służą mieszkańcom druhowie jednostki istniejącej od 130 lat, która przez 20 lat działalności w strukturach KSRG stara się sprostać wszystkim wymaganiom, jakie na nią nakłada ta przynależność. Poza gaszeniem pożarów strażacy podejmują działania z zakresu ratownictwa drogowego, medycznego, chemicznego, wodnego i powodziowego. Mają do dyspozycji pięć samochodów pożarniczych, dwie łodzie ratownicze oraz nowoczesne wyposażenie specjalistyczne. Dzielni strażacy spotykają się z różnymi nieszczęściami pozostawiającymi piętno na psychice. Widok ofiar, płaczące poszkodowane dzieci czy czasem zwykły obraz czyjegoś nieszczęścia, zostawia swój ślad. Z relacji strażaków wynika, że nie zawsze mogą dać sobie sami radę z emocjami. Czasem potrzebna jest chwila rozmowy z kolegą a czasem nawet z psychologiem. Wielu młodych ludzi chce wstąpić w szeregi OSP, ale gdy dociera do nich świadomość jak silnym trzeba być, by nie ugiąć się pod ciężarem ludzkiej tragedii, po prostu rezygnuje. – To dobrze, że zdają sobie z tego sprawę – mówią druhowie. – Zostaną ci najwytrwalsi, mający siłę i predyspozycje, na których zawsze będzie można liczyć. 

– Nasza służba to nie tylko walka z żywiołami. Bierzemy udział w uroczystościach zarówno państwowych, jak i kościelnych – dodaje jeden z druhów. – Organizujemy spotkania z mieszkańcami, wizytujemy placówki szkolne i kulturalne, spotykamy się z przedszkolakami. Spotkania z młodzieżą i dziećmi mają na celu rozwinięcie i pogłębienie świadomości przeciwpożarowej, bezpieczeństwa na drogach i wielu innych. Warto dodać, że w roku 2015 zarząd OSP podpisał porozumienie o współpracy z Zespołem Szkół w Dobrym Mieście w zakresie prowadzenia zajęć dydaktycznych z uczniami klasy mundurowej. 

– Stworzyliśmy także Klub Honorowych Dawców Krwi przy OSP Dobre Miasto „Dar Życia” i zachęcamy mieszkańców do włączenia się do akcji – dodają inni. Gdy rzuciłam pytanie dotyczące zawodów strażackich, druhowie odpowiedzieli. – Bierzemy udział w Mistrzostwach Polski Strażaków Ochotników w Ratownictwie Wodnym i Powodziowym. Od wielu lat wystawiamy też reprezentację w zawodach medycznych drużyn sanitarnych OC, gdzie zajmujemy czołowe miejsca. Przed dwoma laty braliśmy udział w projekcie „Strażak szkoli się cały czas – inicjatywa OSP Dobre Miasto”. 19 druhów przeszło wówczas kursy płetwonurków, sternika motorowodnego oraz pomocy przedmedycznej, co znacznie podniosło zakres działania jednostki.

Podczas rozmowy druhowie opowiedzieli o niektórych akcjach. W przeddzień naszej wizyty, wybuchł pożar budynku gospodarczego, w chwili wyjazdu jednostki, czyli po ok. 2 minutach, ogień przeniósł się już na sąsiedni budynek, przy czym gdy jednostka dotarła na miejsce, ogień trawił już kolejny budynek. W każdym przypadku liczy się czas. 

– Nigdy też nie wiemy, wybiegając na alarm, ile czasu potrwa akcja. Zdarza się, że działania ratownicze prowadzimy kilkanaście godzin, a bywa że niektórzy z nas po akcji udają się wprost do pracy – opowiadają druhowie. – Najdłuższe działania, jakie prowadziliśmy, to usuwanie skutków nawałnicy, która przeszła nad miastem i gminą Dobre Miasto. Zalane budynki, zerwane linie energetyczne, dachy i powalone drzewa, z tym musieliśmy się zmierzyć.

– Jednostka OSP liczy 56 druhów, z czego 30 to strażacy – ratownicy, działa też MDP skupiająca 12 członków. Średnio rocznie podejmujemy ok. 260 interwencji, w roku 2015 do końca listopada wyjeżdżaliśmy do 275 zdarzeń – mówi naczelnik Krzysztof Kurowski. – Wyszkolenie naszych strażaków jest bardzo szerokie. 26 posiada uprawnienia do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, 11 uprawnienia płetwonurka i sternika motorowodnego, ponad połowa ma ukończone szkolenia z zakresu ratownictwa technicznego i powodziowego, mamy też odpowiednio przeszkolonych dowódców
sekcji OSP. 

Nad całością czuwa prezes
Wojciech Prusinowski. Sprawami operacyjnymi zajmuje się dh Krzysztof Kurowski, który od 15 lat sprawuje funkcję naczelnika OSP i nie tylko… bo jednocześnie jest zastępcą dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 KM PSP w Olsztynie oraz komendantem gminnym ZOSPRP w Dobrym Mieście, a także wiceprezes Marek Wasiłowicz oraz zastępca naczelnika Robert Polak

Jakie plany na przyszłość mają dobromiejscy strażacy? O ile wyszkoleniem i wyposażeniem ratowniczym nie ustępują najlepszym, to sen z oczu spędza remiza. Obecna lokalizacja jednostki to historia kilkunastu pokoleń, historia ochrony przeciwpożarowej sięgająca 1885 roku i nie chcieliby nic zmieniać. Marzeniem dobromiejskich strażaków jest modernizacja i rozbudowa obecnej siedziby tak, aby dalej „w cieniu Bocianiej Baszty” przez następne lata, mogli skutecznie i godnie służyć mieszkańcom swojego miasta i gminy Dobre Miasto.

 

Małgorzata Wyrzykowska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. kwiecień 2024 10:19