StoryEditorkoronawirus

Mleczarnia Turek przez koronawirusa ogranicza skup mleka

22.03.2020., 16:03h
Mleczarnia Turek należąca do francuskiej grupy Savencia poinformowała polskich rolników, że obniża o co najmniej 10% ilość skupowanego od nich mleka. Jak twierdzi korporacja, ma to związek z epidemią koronawirusa. 

Mleczarnia Turek tłumaczy, że przez koronawirusa coraz trudniej jest dostarczać produkty mleczne i zmalało spożycie produktów mlecznych

Od poniedziałku 23 marca 2020 roku Mleczarnia Turek, której właścicielem jest Savencia Fromage & Dairy,  zmienia zasady odbioru mleka od rolników współpracujących z tą fabryką. Mają odbierać od dostawców jedynie 90% mleka. Informacje o obniżeniu wolumenu odbieranego mleka została rozesłana do gospodarstw rolnych dopiero 17 i 18 marca 2020 roku. 

Władze mleczarni twierdzą, że taka decyzja wynika z sytuacji związanej z epidemią koronawirusa. 

– Obecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa coraz mocniej wpływa na nasze codzienne życie oraz obowiązki. Lawinowo rośnie liczba osób zainfekowanych wirusem oraz osób będących w okresie kwarantanny powoduje bardzo duże utrudnienia w utrzymaniu ciągłości funkcjonowania fabryk oraz łańcucha dostaw. Wewnętrzna konsumpcja artykułów spożywczych spada, a zamknięte granice bardzo mocno ograniczają przepływ surowca mlecznego – można przeczytać w liście rozesłanym do rolników przez dyrekcję mleczarni.   

W czarnym scenariuszu „Turek” nie wyklucza nawet wstrzymania produkcji serów 

Władze mleczarni w piśmie zapewniają, że będą starać się utrzymać ciągłości produkcji oraz skupu mleka poprzez wprowadzenie reżimów higienicznych na każdym etapie produkcji. Jednak zastrzegają jednocześnie że jak na razie nie ma mowy o ty, aby sytuacja szybko się poprawiła.

– Prognozujemy, że w najbliższych tygodniach produkcja serów będzie ograniczana, a nawet w czarnym scenariuszu może dojść do chwilowego zatrzymania fabryki. Wszystko to powoduje bardzo duże ograniczenia w sprzedaży mleka – podają władze mleczarni w liście do rolników. 


Przeczytaj także: Waldemar Broś: spółdzielnia nigdy nie zostawi rolnika na lodzie

 

Mleczarnia będzie odbierać o 10% mniej mleka, a ograniczenia mogą jeszcze wzrosnąć

Aby nie dopuścić do zalania fabryki mlekiem i utrzymać ciągłość skupu mleka, konieczne wydaje się ograniczenie dostaw mleka do mleczarni o min. 10% w stosunku do bieżących dostaw. Z racji tego od poniedziałku 23 marca kierowcy przyjeżdżający po mleko będą odbierać tylko 90% mleka oddanego do mleczarni w dniach 17 i 18 marca. Ograniczenie będzie obowiązywać do odwołania i w pogarszających się warunkach na rynku mleka, może jeszcze zostać zwiększona – przestrzega dyrekcja Mleczarni Turek. 

Spółka zapewnia także, że o sytuacji w firmie będzie na bieżąco informować przedstawicieli rolników zrzeszonych w MLEKTUR. 

 

Poirytowani rolnicy pytają się co mają zrobić z nadwyżką mleka

Rolnicy, którzy odstawiają mleko do Mleczarni Turek żalą się, że rozwiązanie podjęte przez spółkę jest najprostsze… ale tylko dla firmy. 

Przecież krowy to nie są automaty. Nie można nagle im powiedzieć, że mają dawać o 10% czy o 20% mniej mleka. Co mamy robić z tą nadwyżką mleka? Wylewać czy zacząć sprzedawać po wsi? – pyta się retorycznie rolnik, który kontaktował się z „Tygodnikiem Poradnikiem Rolniczym”.

 

Paweł Mikos
Fot. Pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 01:30