StoryEditorPolska

Susza już we wszystkich uprawach. Czy będzie stan klęski żywiołowej?

09.07.2018., 14:07h
W środę, 4 lipca, Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach wydał 5 komunikat na temat suszy rolniczej. Wynika z niego, że najgorsza sytuacja w okresie od 21 kwietnia do 20 czerwca 2018 r. była w okolicach Poznania.

Klęska suszy w całej Polsce

Bardzo duży deficyt wody IUNG odnotował też na terenie Nizin: Wielkopolskiej, Szczecińskiej, Podlaskiej, Pojezierza Wielkopolskiego, Wysoczyzny Żarnowieckiej, Równinie Kodeńskiej oraz na Kujawach. Ogólnie susza, choć w mniejszym stopniu, dotyczy niemal całego terenu Polski na północ od pogórza. Według IUNG, obecnie mamy do czynienia z suszą rolniczą wśród wszystkich monitorowanych przez Instytut upraw, w tym zbóż jarych, zbóż ozimych, rzepaku, buraków cukrowych, kukurydzy na kiszonkę i na ziarno, roślin strączkowych, warzyw i ziemniaków, drzew i krzewów owocowych oraz chmielu.

W ośmiu województwach zagrożone ponad 80% upraw zbóż jarych

Podobnie jak wcześniej, największe zagrożenie suszą rolniczą występowało wśród upraw zbóż jarych. Występuje ono we wszystkich województwach, przy czym w 8 z nich wystąpiła we wszystkich gminach.

Najpoważniej wygląda sytuacja w woj. podlaskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim, zachodniopomorskim, lubuskim, mazowieckim i lubelskim, gdzie udział powierzchni upraw zagrożonych wynosi ponad 80, a często nawet ponad 90%. W skali całego kraju suszę w zbożach jarych odnotowano w 2056 gminach (83% wszystkich gmin) na powierzchni 63,14% gruntów ornych.


Fot. Concordia Polska TUW

Niewiele lepiej wygląda to w przypadku zbóż ozimych.
W tych uprawach suszę stwierdzono we wszystkich województwach, a w 7 z nich we wszystkich gminach. Suszę odnotowano w 1923 gminach (78% gmin kraju) na powierzchni 49,36% gruntów ornych. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku upraw roślin strączkowych i krzewów owocowych.

W uprawie rzepaku susza wystąpiła w 13 województwach, w 1207 gminach (49% gmin), na powierzchni niemal 17% gruntów ornych. Najwięcej na Pomorzu, Kujawach, w Wielkopolsce oraz na Podlasiu. Coraz więcej jest też gruntów obsianych kukurydzą, które dotknęła susza.

Żniwa mogą być przyspieszone nawet o 3 tygodnie

Niestety, IUNG nie prowadzi monitoringu suszy trwałych użytków zielonych, a z informacji od naszych Czytelników wynika, że tu też jest poważny problem i wielu z nich nie będzie w stanie zebrać II pokosu.

Bez dodatkowej pomocy ze strony polskiego rządu, byt wielu gospodarstw rolnych będzie poważnie zagrożony – uważają rolnicy w stanowisku przyjętym w czasie Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej. – Czasu jest mało i jeżeli warunki pogodowe z ograniczoną ilością̨ opadów oraz wysokimi temperaturami się utrzymają̨, to wpłynie to na przyspieszenie żniw, nawet o 3 tygodnie w stosunku do roku ubiegłego. Apelujemy przy tym, by pomoc rządu nie ominęła tych rolników, którzy zostali poszkodowani na skutek wystąpienia innych zjawisk atmosferycznych o charakterze klęski, jak np. gradu, huraganu czy deszczu nawalnego – dodali członkowie WIR.

Bez oszacowania strat nie będzie pomocy

Ta susza wymaga działań nadzwyczajnych, a do uruchomienia takiej pomocy niezbędne jest oszacowanie strat – podkreślał Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa, pod koniec czerwca. Dlatego apeluje on do rolników, aby domagali się powoływania komisji przez wójtów i burmistrzów. – To straty, które powstały w waszych gospodarstwach i macie prawo domagać się o ich wycenę – przekonywał minister.




Do 4 lipca 2018 roku pracę rozpoczęło nieco ponad 1300 komisji szacujących straty, czyli w jeszcze 1/3 gmin dotkniętych suszą nie ma takiego zespołu. Niestety, bez całkowitego oszacowania strat władze nie uruchomią żadnej pomocy do hektara uprawy. Władze resortu rolnictwa jednak zastrzegają, że w ostateczności wojewodowie sami powołają komisję szacunkowe i nie będą czekać na takie decyzje ze strony wójtów.

Litwa już wprowadziła stan klęski żywiołowej

Kolejnym rozwiązaniem prawnym, jakie ma do dyspozycji rząd jest ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Tak właśnie zrobił w środę, 4 lipca, litewski rząd, który wprowadził stan klęski żywiołowej na terenie całego kraju z powodu suszy. Doskwiera on nie tylko uprawom rolnym, ale także producentom mleka i mięsa. Taki akt prawny pozwala litewskim rolnikom m.in. na uniknięcie ewentualnych kar za niewywiązanie się ze zobowiązań rolno-środowiskowych. Ułatwi to także ubieganie się przed Komisją Europejską o zgodę na wypłatę 70% zaliczek dopłat bezpośrednich za 2018 roku już jesienią.
Czy polski rząd także zdecyduje się na taki krok? 
Może to nie być takie oczywiste, ponieważ stan klęski żywiołowej jest jednym z 3 rodzajów stanu nadzwyczajnego, a jego wprowadzenie ma wpływ na termin wyborów, w tym samorządowych. Zgodnie z Konstytucją: "W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu (...) nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego. A te ostatnie powinny być przeprowadzone w październiku lub listopadzie 2018 roku. 

Paweł Mikos
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 01:25