StoryEditorWiadomości rolnicze

Zielony Zakątek 2017: Odpoczynek w cieniu wiekowej jabłoni

21.10.2017., 15:10h
Swobodne kształty i kraj­obrazowy wygląd przypominający nieco angielskie założenia sztuki ogrodowej dominują w zielonej przestrzeni, która otacza dom państwa Pawliszynów z Koszalina. Zaprojektowała ją pani Małgorzata. Ogród na tyle urzekł jury konkursu „Zielony zakątek”, że postanowiło uhonorować go trzecim miejscem w tegorocznej edycji.
W jesienne i wiosenne dni, gdy już można lub jeszcze można wygrzewać się w promieniach słońca, na tarasie, z którego widok rozchodzi się na ogród, słychać szum morza. W linii prostej to zaledwie parę kilometrów od Bałtyku. Do niedawna państwo Pawliszynowie mieszkali w Jamnie, ale uchwałą rady gminy wieś stała się częścią Koszalina. Tak też ich gospodarstwo, które prowadzą do spółki z bratem pana Tomasza, znalazło się w granicach miasta. Właśnie tu, na niewielkim skrawku ziemi, wykrojonym między ścisłą zabudową gospodarczych poniemieckich budynków, stworzyli swoją zieloną enklawę.



Pani Małgorzata, gdy w 2010 roku zakładała ogród, nie wiedziała, że wychowa dwóch pomocników – Tymka i Kalinę 

Kalina dla Kaliny

Tuż przy tarasie pani Małgorzata zaprojektowała jedną z rabat. Królują na niej okrywowe róże, kocimiętka i angielska kalina.

Cztery lata temu na cześć córki posadziłam kalinę pospolitą, ale bardzo szybko się rozrosła. Zagłuszyła inne krzewy i byliny. Postanowiłam ją wyciąć – wyjaśnia pani Małgorzata, której miłość go ogrodów, zieleni i kwiatów sprawiły, że córce dała imię Kalina. A syna nazwała Tymoteusz, prawie jak tymianek. Chłopiec, choć ma zaledwie kilka lat, uwielbia pomagać mamie w ogrodzie.



Warzywniak leżący między gospodarstwami to miejsce dla integracyjnych spotkań sąsiadów 


W warzywniaku ma pełne pole do popisu. Pod folią sieje zboże, sadzi ziemniaki i kwiaty cebulowe – chwali syna dumna mama.

Przepełnione wielobarwnymi roślinami rabaty okalają falowaną linią trawnik. Kwiaty, trawy i ozdobne jedynie z liści krzewy zostały posadzone piętrowo, tak aby każda z roślin była widoczna. Wśród kwiatów prym wiodą hortensje bukietowe różnych odmian. Na niektórych rabatach przez kremowe, zielonkawe i bladoróżowe kule i stożki kwiatów hortensji przebijają się strzeliste różowo-fioletowe kwiaty jeżówki, a u ich stóp jak woda rozpływa się chodnik bordowo-listnej żurawki. Rabaty osłaniają parasole z koron młodych brzóz, które posadził pan Tomasz. I starych, przygarbionych jabłoni, pamiętających jeszcze przedwojennych właścicieli.



Harmonijny ogród państwa Pawliszynów z Koszalina wprawił w zachwyt jury konkursu „Zielony zakątek” i tym samym uplasował ich na trzecim miejscu IV edycji konkursu, w którym wybrane zostały najładniejsze wiejskie ogrody  


Trudno mi się z nimi rozstać. Mam do nich słabość, ale to już sędziwe schorowane drzewa, które łamią się pod ciężarem owoców i przy podmuchach wiatru. Jedną z jabłoni rosnącą przed domem, w cieniu której lubili się bawić Kalina i Tymek, musieliśmy z tego powodu z żalem wyciąć. Pewnego wieczoru, tuż po zabraniu dzieci do domu, silny podmuch złamał drzewo. Uznaliśmy, że choć piękne, zagraża bezpieczeństwu Kaliny i Tymka – przyznaje pani Małgorzata.

Tak sędziwa jabłoń ustąpiła miejsca czerwono-listnemu płaczącemu bukowi. Rośnie tuż przy furtce, od której prowadzi z ulicy do domu ścieżka ułożona z szarej kostki granitowej. A Kalina i Tymek bawią się od tego czasu z drugiej strony domu. Tam rodzice zorganizowali dla nich plac zabaw. Biało-niebieski drewniany domek z drabinką i zjeżdżalnią, piaskownica i trampolina stały się królestwem maluchów.




W cieniu starej jabłoni chętnie odpoczywa cała rodzina Pawliszynów. Tuż obok szemrze kamienna fontanna



Furtka do sąsiada


Dzieci kochają jednak stare drzewa, lubią więc odpocząć na drewnianej ławce stojącej w cieniu innej ogromnej jabłoni. W tym miejscu pani Małgorzata zaprojektowała „ciurkadełko”. Tak nazywa niewielką kamienną fontannę. Dekoracja idealnie komponuje się z naturalną formą ogrodu.



Zaprojektowany przez rodziców plac zabaw dla Kaliny i Tymka wpisuje się w angielski styl ogrodu


Szum wody odpręża i relaksuje. Ciurkadełko jest również wspaniałym miejscem do dziecięcych zabaw, spełnia też rolę poidełka dla ptaków i owadów – wyjaśnia pani Małgorzata.
Do fontanny prowadzi ścieżka ułożona z nieregularnych granitowych płyt. Bo kamień poza kwiatami i trawą jest ważnym materiałem w ogrodzie. Dlatego z granitu, choć w różnych formach, ułożono ścieżki. Wzdłuż jednej z nich pani Małgorzata posadziła w równym rzędzie tuje przycięte w kule na pniu. Oddzielają front od głębi ogrodu.



Drewniana furtka ukryta wśród zieleni prowadzi do królestwa Tymka. Po jej drugiej stronie stoją ciągniki


Uroku ogrodowi państwa Pawliszynów dodają furtki. Drewnianą, ukrytą między rabatami i obrośniętą zimozielonym bluszczem przechodzi się do parkingu dla ciągników i maszyn. Druga to pozostałość po niemieckiej tradycji. Bez wychodzenia na ulicę można nią przejść do sąsiada.

We wszystkich zagrodach w naszej wsi były wewnętrzne furtki, którymi można było przejść z gospodarstwa do gospodarstwa. Zachowaliśmy je. To zacieśnia więzi między sąsiadami, a przy tym zapewnia bezpieczeństwo, bo idąc w odwiedziny do sąsiada nie trzeba przechodzić przez ruchliwą obecnie ulicę – tłumaczy pani Małgorzata.

Przechodząc dwoma takimi furtkami dociera się do wspólnego warzywniaka.

Jeden z sąsiadów nie miał już sił, by pielęgnować ogród, więc skrzyknęliśmy się w kilka osób i zorganizowaliśmy sobie warzywniak. Każdy uprawia na nim co mu się żywnie podoba. Wymieniamy się plonami, wspólnie pielimy, siejemy przekopujemy. To fajny sposób na dobrosąsiedzkie relacje – zapewnia pani Małgorzata.



Stalowe konstrukcje dla pnączy zrobił sąsiad specjalnie na zamówienie pani Małgorzaty


Na jej grządkach rośnie sałata, ogórki, cukinia i... nasturcje. Dzieci chętnie jedzą prosto z grządki ostre w smaku kwiatki.

Ogród pani Małgorzaty zachwycił nie tylko jury konkursu „Zielony zakątek”, ale również sąsiadów i znajomych, którzy proszą ją o pomoc w stworzeniu ogrodów, a ona oddaje się temu z wielką przyjemnością.

Dorota Słomczyńska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 18:30