StoryEditorWiadomości rolnicze

ASF rozprzestrzenia się za wschodnią granicą

08.09.2015., 10:09h
W krajach leżących po wschodniej stronie polskiej granicy odnotowuje się wciąż nowe przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików, ale również zwiększającą się liczbę ognisk w dużych gospodarstwach trzody chlewnej. 

Od 4 sierpnia odnotowano w sumie 19 takich zdarzeń na terenie Estonii. W tym 16 przypadków padłych, znalezionych w lesie dzików, praktycznie rozsianych na terenie całego kraju, a także bardzo niepokojące trzy nowe ogniska ASF u świń, które zostały wykryte w komercyjnych stadach.

Kolejne ogniska

Służby weterynaryjne powiatu Jogeva zgłosiły 4 sierpnia, że 15 świń z fermy padło z powodu wirusa ASF. Pozostałe 6411 zostało zabitych i zutylizowanych. Kolejne ognisko stwierdzono 7 sierpnia w powiecie Vőru. Tam zostało zlikwidowanych 1868 świń, dodatkowo 6 zwierząt padło w wyniku choroby. Ostatnie duże ognisko wystąpiło już następnego dnia na północy kraju w powiecie Viljandi, gdzie zachorowała jedna świnia, ale potwierdzenie wirusa wymusiło zlikwidowanie ponad 3 tysięcy zwierząt. Zaledwie do pierwszej dekady sierpnia w wyniku ASF padło lub zostało ubitych 11 366 świń.

Władze podają, że łącznie od momentu wystąpienia ASF na terenie Estonii zabito prawie 22 tysiące świń w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się wirusa. W Estonii jest ok. 900 ferm trzody chlewnej. Całkowite pogłowie świń wynosi 370 tys. sztuk. Walka z chorobą pochłonęła w tym kraju już 2,78 mln euro. Środki były przeznaczone na likwidację świń, paszy i dezynfekcję oraz odszkodowania dla producentów trzody chlewnej.

W Estonii wyznaczono już 16 stref. Początkowa strategia ograniczenia polowań w celu nieprowokowania dzików do przemieszczania się była skuteczna jedynie do lipca bieżącego roku. Od tego czasu, kiedy choroba pojawiła się w stadach trzody chlewnej, panuje powszechne przekonanie, że bez redukcji populacji dzików afrykańskiego pomoru świń nie uda się zwalczyć.

Likwidują tysiące świń

Kolejne ogniska ASF stwierdzono także na Ukrainie. Pierwszy przypadek afrykańskiego pomoru świń został tam odnotowany w 2012 roku w regionie Zaporoże. Jednak dopiero w 2015 roku choroba stała się poważnym wyzwaniem dla ukraińskiego sektora trzody chlewnej, ponieważ wirus ASF wystąpił w kilku północnych regionach kraju (Kijów, Żytomierz, Równe, Sumy, Pryłuki). Tam przypadki choroby odnotowano wśród dzików oraz w gospodarstwach utrzymujących trzodę chlewną.

28 lipca chorobę stwierdzono w jednym z największych kompleksów produkcji trzody chlewnej na Ukrainie w rejonie Kijowa. To było pierwsze ognisko afrykańskiego pomoru świń na fermie komercyjnej. Wszystkie zwierzęta zostały zabite i spalone. Były to prawie 63 tysiące sztuk.

Rząd ukraiński przeznaczył już 45 mln hrywien na likwidację ASF w Kijowie i regionach Połtawy. Mówi się o możliwości wprowadzenia zakazu wywozu produktów zwierzęcych. Nałożenie takiego ograniczenia może mieć istotny wpływ na tamtejszy rynek wieprzowiny, gdyż w porównaniu z okresem styczeń – lipiec 2014 roku eksport wieprzowiny wzrósł siedmiokrotnie. Jest to spowodowane głównie przez uaktywnienie handlu z Federacją Rosyjską, która pochłania około 97% eksportu ukraińskiej wieprzowiny. Jednak według oficjalnej strony internetowej rosyjskich służb weterynaryjnych, tylko 7 ukraińskich firm przetwórstwa mięsnego jest dopuszczonych do sprzedaży mięsa wieprzowego rosyjskim kontrahentom, handel z dwoma innymi podmiotami jest pod ścisłą kontrolą.

 

Dominika Stancelewska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. kwiecień 2024 02:37