StoryEditorASF

Czy można kontrolować populację dzików i ograniczyć ASF?

30.03.2019., 10:03h
Tempo rozmnażania się dzików jest dużo większe niż zdolność do kontrolowania ich populacji. Z tego powodu dynamika szerzenia się afrykańskiego pomoru świń okazuje się złożona wśród tych zwierząt.

Czy można kontrolować populację dzików?

Jak uważa prof. Christian Gortázar z Instytutu Badawczego ds. Zasobów Myśliwskich w Hiszpanii, tylko skoordynowane i trwałe działania mogą pomóc uniknąć dramatycznych konsekwencji związanych z rozprzestrzenianiem się populacji dzików, a wraz z nią afrykańskiego pomoru świń. Wymaga to jednak wiedzy, finansowania i dobrej komunikacji, która jest obowiązkiem myśliwych, rolników i odpowiednich służb.
Zdaniem Christiana Gortázara większość społeczeństwa uznaje liczebność dzików za coś nieistotnego, jednak wywierają one negatywny wpływ na wiele sektorów produkcji. Największe szkody wyrządzają w produkcji trzody chlewnej, która jest mocno zagrożona. Rozprzestrzenianie się afrykańskiego pomoru świń świadczy o ryzyku związanym z występowaniem dużych populacji dzików. W Europie wynosi ona 10 mln sztuk, a w samej Hiszpanii przekracza milion. W kraju tym jest ponad 30 mln świń, co oznacza, że 30 świń przypada na jednego dzika. Prognozuje się, że w 2025 roku w Hiszpanii będą już 2 mln dzików.

Należy regulować populację dzików na różne sposoby

Należy więc podejmować działania na szczeblach krajowych wpływające na zmniejszanie liczebności dzików i odwracające obecną tendencję. Specjalista z Hiszpanii wymienia cztery działania, które należy stosować w świetle aktualnej wiedzy w warunkach europejskich. Są to: polowania rekreacyjne, odstrzał dzików przez profesjonalistów, korzystanie z pułapek oraz zarządzanie siedliskami (brak dokarmiania i ochrona upraw).

Liczebność dzików wciąż rośnie

Jak twierdzi prof. Christian Gortázar, najlepszy efekt da połączenie poszczególnych metod, zwłaszcza pierwszej i ostatniej. Polowania mogą znacznie przyczynić się do regulacji populacji dzików, ale są niewystarczające, co widać po wzroście liczebności tych zwierząt w Europie. Pomimo polowań, które obejmują coraz więcej dzików rocznie, liczebność tych zwierząt wciąż rośnie. W zależności od siedliska, intensywności polowań i innych czynników roczny wzrost wynosi od 5 do 15%. Innymi słowy, polowanie eliminuje 50% dzików rocznie, ale by utrzymać równowagę, powinno to być 65%, co jest trudne do osiągnięcia.

Dzików przybywa w szybszym tempie, niż wynosi ich odstrzał
  • Dzików przybywa w szybszym tempie, niż wynosi ich odstrzał
Dzięki ograniczeniu pożywienia dostępnego dla dzików także będziemy w efektywny sposób zmniejszać liczebność tego gatunku. Mamy możliwość działania na dwóch płaszczyznach, czyli pożywienia dostarczanego przez myśliwych oraz ochronę najatrakcyjniejszych dla dzików upraw. Myśliwi dostarczają dzikom paszę głównie po to, by utrzymać gęstość populacji wyższą niż w naturze, ułatwiając sobie w ten sposób polowanie. Udaje się dzięki temu przyciągnąć zwierzęta do określonych punktów w celu zwiększenia skuteczności polowania. Ale to także metoda, by zniechęcać dziki do żerowania w uprawach, gdzie wyrządzają szkody.

Dane z wielu krajów europejskich pokazują, że ilość dostarczanej paszy wynosi około 1–1,5 t/km2 rocznie. Praktyki te w znacznym stopniu przyczyniają się do problemu nadmiernej liczby dzików. W związku z tym powinny być bardzo ściśle regulowane lub po prostu zakazane, chociaż mogą istnieć wyjątki dla ogrodzonego areału, który jest pod kontrolą.

Zdaniem eksperta z Hiszpanii wszelkie inwestycje w ochronę upraw będą podwójnie korzystne. Grodzenie pól uprawnych, stosowanie ogrodzeń elektrycznych pozbawi dziki ważnego źródła schronienia i pożywienia oraz ochroni uprawy.

Dominika Stancelewska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. kwiecień 2024 01:25