StoryEditorZdrowie

Jak wyprzedzić wybuch choroby w stadzie?

12.10.2018., 14:10h
Przy każdej chorobie w stadzie ważna jest szybkość reakcji w przypadku jej leczenia, ale jeszcze ważniejsza jest prawidłowa diagnostyka. Aby uchronić się przed stratami spowodowanymi przez takie jednostki chorobowe jak pleuropneumonia czy grypa świń, można dzięki badaniom wprowadzić właściwe działania zapobiegawcze oraz odpowiedni program szczepień
Bardzo duża część warchlaków wstawianych do tuczu pochodzi z importu, głównie z Danii. W przypadku tych zwierząt można akurat uzyskać bardzo dużo informacji, w tym na temat stanu ich zdrowia oraz przeprowadzonych szczepień. Najbardziej skutecznym sposobem na zapobieganie infekcji w stadzie jest przede wszystkim zakup zwierząt wolnych od chorób. Dlatego bardzo ważna jest dokładna wiedza rolnika na temat statusu zdrowotnego warchlaków, aby nie kupić zwierząt z chorobą.

Podczas VIII Kongresu Praktyki Weterynaryjnej VetForum w Łodzi Tine Kjær Schøning z firmy Salfarm z Danii przedstawiła duńskie doświadczenia w kontrolowaniu i zwalczaniu pleuropneumonii (App) na fermach wielkotowarowych. Większość z nich funkcjonuje w ramach tzw. systemu SPF (specific pathogen free), czyli wolnych od specyficznych bakterii chorobotwórczych.

Program kontroli zdrowia

W Danii utrzymywanych jest około 1 mln loch, od których uzyskuje się niemal 32 mln prosiąt. Znaczna część z nich, bo ponad 13 mln, jest eksportowana poza granice kraju, w tym do Polski. Jak podkreślała Tine Kjær Schøning, uzyskiwanie bardzo dobrych wyników produkcyjnych jest możliwe dzięki wykorzystaniu wysokiej genetyki zwierząt. Podstawę krzyżowań stanowią lochy rasy landrace, yorkshire oraz duroc. W stadach zarodowych i rodzicielskich badania w kierunku schorzeń prowadzone są raz w miesiącu. Natomiast w stadach produkcyjnych raz do roku.

Duński skrót SPF oznacza świnie wolne od patogenów chorobotwórczych i produkcję zwierząt wysokiej jakości, dlatego producentom trzody chlewnej stawiane są wysokie wymagania. Został on wprowadzony w 1971 roku w odpowiedzi na surowe przepisy dotyczące zwalczania chorób zakaźnych, kontroli zdrowotnej i transportu trzody chlewnej między stadami – wyjaśniała Tine Kjær Schøning.

W ramach tego systemu dopuszcza się deklarowanie niektórych chorób w stadzie. Należą do nich pleuropneumonia (serotypy 2, 5, 6 i 12), mycoplasma oraz zespół rozrodczo-oddechowy świń (PRRS). Nie pozwala on natomiast na produkcję świń z zanikowym zakaźnym zapaleniem nosa, świerzbem, wszami czy dyzenterią.


Fot. Dominika Stancelewska
  • Najlepiej, jeśli warchlaki zakupione do gospodarstwa są wolne od chorób, a jeśli nie, to powinniśmy wiedzieć, jakie patogeny wprowadzamy

W ramach systemu SPF jest zarejestrowanych w Danii 3 tys. stad, czyli około 90% wszystkich ferm. Znacznie zmniejszył się odsetek stad, w których występują choroby oddechowe, zwłaszcza dotyczy to Actinobacillus pleuropneumoniae szczep Ap2, Ap6 i Ap12. Blisko 2,3 tys. stad deklaruje, że są całkowicie od nich wolne – mówiła prelegentka.

Ocena zagrożenia

Należy znać rozmieszczenie gospodarstw w okolicy i ewentualne ryzyko przeniesienia chorób. Wówczas można podjąć działania zapobiegające zagrażającym stadu chorobom. Trzeba mieć na uwadze, że mycoplasma oraz wirus PRRS mogą przemieszczać się na przestrzeni kilometrów, a App kilkuset metrów – podkreślała Tine Kjær Schøning.– W Danii, aby uchronić prosięta przed zakażeniem w czasie transportu, są one przewożone w specjalnie filtrowanych naczepach samochodu.

Za prosięta wolne od poszczególnych jednostek chorobowych można uzyskać wyższą cenę. Im mniej patogenów jest stwierdzanych w stadzie, tym lepiej. Dotyczy to również tego, czy występuje jeden serotyp App czy więcej.


Fot. Dominika Stancelewska
  • – W duńskim systemie SPF wiadomo, czy w danym stadzie występują określone choroby świń, a nawet jakie ich serotypy – mówiła Tine Kjær Schøning

W przypadku Actinobacillus pleuropneumoniae możemy mieć do czynienia nie tylko z różnymi serotypami, ale wśród nich mogą jeszcze być szczepy zjadliwe i niezjadliwe. Przy występowaniu pleuropneumonii całkowita depopulacja stada raczej nie jest stosowana. Jak przy większości chorób, w zapobieganiu jej wystąpieniu duże znaczenie ma natomiast zarządzanie stadem. Oprócz zachowania bioasekuracji i zasad ochrony stada przed wprowadzeniem patogenów chorobotwórczych ważna rolę odgrywają też szczepionki. Prelegentka zapewniała o skuteczności szczepień przeciwko Actinobacillus pleuropneumoniae w ramach działań profilaktyki zdrowotnej, dzięki czemu tak wiele stad jest od niej wolnych.

Sprawdzają się także w przypadku zakupu do stada prosiąt zakażonych na przykład innym serotypem niż ten występujący w gospodarstwie. Co istotne, dzięki szczepieniom udaje się nie tylko ograniczyć skutki schorzenia, ale także znacząco zmniejszyć zużycie antybiotyków – mówiła specjalista z Danii.

Oprócz pleuropneumonii do zespołu chorób oddechowych należy też grypa świń (SIV). Wirus grypy jest bardzo zmienny genetycznie. Jak wyjaśniał dr Robert Panek z IDT Biologika Polen, w drogach oddechowych świń obecne są receptory dla wirusów grypy także ludzi i ptaków. W rezultacie świnie mogą być zakażone wirusami grypy ptaków i ludzi, co może prowadzić do rozwoju nowych wirusów. Obecnie na świecie stwierdzane są u świń różne serotypy i podtypy SIV, w tym pochodzące od człowieka, jak H1N1 oraz H3N2, H1N2.




Diagnostyka grypy świń

Robert Panek zwracał uwagę, że wykonywanie badań laboratoryjnych często jest niedoceniane przez lekarzy praktyków, a może dostarczyć nieocenionej wiedzy na temat stanu zdrowia stada. Grypa świń jest dziś jedną z częściej występujących chorób w chlewniach. Ponieważ jednak nie zawsze jej objawy są specyficzne, nie od razu udaje się ją zdiagnozować. Tymczasem przyczynia się ona do znacznego pogorszenia wyników produkcyjnych i znacznych strat w chowie. Głównie z powodu pogorszenia przyrostów i wydłużenia tuczu.

Jak wyjaśniał, do badań w kierunku grypy można użyć między innymi surowicy krwi, wymazów z nosa czy płyn ustny. Przy czym istnieje pewna różnica pomiędzy skutecznością wykrycia wirusa grypy w materiale zebranym metodą zbiorczą (płyn ustny), a materiałem pozyskanym z wymazów z nosa. Płyn ustny jest materiałem łatwym do pobrania (na przykład z zawieszonego w kojcu sznura), reprezentującym większą populację zwierząt, ale ślina zawiera substancje hamujące, wpływające na opóźnienie reakcji w metodzie PCR. Wymazy z nosa są lepszym materiałem do badań w tej metodzie, ale z kolei wymagają pobrania większej liczby prób w dłuższym czasie.


Fot. Dominika Stancelewska
  • – Grypa świń powoduje znaczne straty, a często nie jest po prostu diagnozowana – uważa dr Robert Panek


Grypa a rozród

Skuteczność obu metod jest bardzo wysoka, jednak wymazy z nosa charakteryzują się o około 15% wyższą wykrywalnością ze względu na większą koncentrację wirusa w badanym materiale – uważa dr Robert Panek. – Wykrywanie wirusa znakomicie sprawdza się, gdy wykorzystujemy zebrany materiał w ciągu 24–48 godzin po rozwinięciu się objawów klinicznych. Przyczyną większości negatywnych wyników jest często wysyłanie do badań suchych wymazów bez obecności podłoża transportowego.

Zdaniem Roberta Panka, stwierdzenie wirusa grypy w wymazach z nosa u loch, które przechodzą ostrą postać choroby, jest z dużym prawdopodobieństwem dowodem na jej udział w problemach rozrodczych, zwłaszcza ronieniach. Prelegent mówił o tym, jak interpretować wyniki badań w kierunku grupy świń i wykorzystywać je w terenowym postępowaniu.

Bardzo wysokie miana przeciwciał u większości zwierząt w danej grupie wiekowej sugerują stosunkowo niedawne zakażenie. Natomiast niskie miana świadczą o wcześniejszej infekcji lub zakażeniu podtypami, które mają mniejszą zjadliwość albo o możliwej reakcji krzyżowej. Ogólnie przeciwciała zanikają po trzech, czterech miesiącach po zakażeniu – wyjaśniał Robert Panek.


Liczba próbek niezbędna do wykrycia wirusa grypy
Liczba zwierząt w stadzie Procent zwierząt chorych
5% 10% 20%
100 44 25 13
200 50 26 13
300 53 27 13
750 57 28 13
3000 58 29 13


Jako zapobieganie schorzeniu zaleca szczepienia dywanowe powtarzane co 3–4 miesiące. Dają one czynne uodpornienie od 56. dnia życia przeciwko grypie wywołanej podtypami H1N1, H3N2 oraz H1N2. Ograniczają wystąpienie i nasilenie objawów klinicznych i rozwój wirusa w środowisku.

Dominika Stancelewska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 15:09