StoryEditorŻywienie

Pulpa ziemniaczana w żywieniu opasów

09.07.2018., 15:07h
Pulpa ziemniaczana uzyskiwana po wypłukaniu skrobi z ziemniaków zawiera włókno surowe, resztki skrobi i związki mineralne. Często wykorzystywana jest w żywieniu świń na mokro. Dla krów mlecznych jest raczej nieprzydatna ze względu na małą koncentrację składników pokarmowych, jednak jak najbardziej można ja stosować w opasie bydła oraz jako dodatek przy żywieniu krów matek.

Co ma w sobie pulpa ziemniaczana?

Zawiera ok. 15% suchej masy. Dziennie można jej podać nawet 20 kg na sztukę. Jej cena wynosi ok. 50 zł za tonę. Z dowozem cena może oscylować w granicach 70 zł za tonę. Można skarmiać ją na świeżo, jak i kiszoną. Wysoka wilgotność sprawia, że nie można jej długo przechowywać, jest produktem nietrwałym, podatnym na zakażenia drobnoustrojami gnilnymi. Dlatego przy większych ilościach warto ją zakisić, tym bardziej, że odpływ soków z pryzmy czy silosu przyczyni się do podniesienia zawartości suchej masy. Średnio w pulpie ziemniaczanej jest 4,9% błonnika, 0,5–1% białka, 4,8% skrobi.

Podając pulpę musisz uzupełnić białko

Przy podawaniu pulpy trzeba szczególną uwagę zwrócić na niską zawartość białka, co należy koniecznie uzupełnić innymi paszami np. śrutą poekstrakcyjną rzepakową. Jeśli rozpoczniemy podawanie pulpy opasom, należy pamiętać o okresie przyzwyczajania zwierząt do nowej paszy, jak również musimy obserwować czy zwierzęta będą ją chętnie pobierać.

Zakiszanie pulpy ziemniaczanej

Najlepiej do zakiszania nadaje się pulpa prasowana o obniżonej zawartości wody do 75%. W przypadku pulpy nieprasowanej, możemy odczekać pewien czas pozostawiając pulpę na przyczepie, aby odciekła z niej woda. Pomocnym rozwiązaniem może być dodanie środków konserwujących np. kwasu propionowego, aby zmniejszyć dostępność powietrza i tym samym polepszyć warunki do zakiszania.

Niektórym rolnikom mieszkającym blisko zakładów przetwórczych udaje się pozyskać pulpę ziemniaczaną za darmo, co jest dużą motywacją do jej stosowania w żywieniu bydła. Znam też takich hodowców, co płacą tylko za transport. Są krochmalnie, które oddają za darmo pulpę swoim plantatorom, a dla innych sprzedają po 15 zł za tonę. Jest też wielu rolników, którzy uważają, że jeśli uda się pozyskać pulpę tanio albo za darmo, to jej stosowanie ma uzasadnienie, jednak cena 70 zł za tonę to już przesada i lepiej kupić sianokiszonkę lub wysłodki buraczane.

Andrzej Rutkowski
(zdjęcie: archiwum)
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. kwiecień 2024 22:07