StoryEditorWiadomości rolnicze

Stres cieplny u świń - jak mu zapobiec?

17.08.2017., 16:08h
Świnie, w odróżnieniu od pozostałych zwierząt gospodarskich, mają ograniczone możliwości regulacji ciepłoty ciała, dlatego są wrażliwsze na działanie wysokich temperatur. Posiadają dosyć grubą podskórną warstwę tłuszczu oraz niewielką ilość gruczołów potowych.
Przy wysokiej temperaturze i wysokiej wilgotności powietrza oddawanie ciepła z organizmu jest zmniejszone, co może powodować przegrzanie, zaburza przemianę materii oraz obniża produkcyjność. Taka sytuacja może zdarzyć się głównie w okresie letnim w pomieszczeniach z nadmierną obsadą zwierząt i nieprawidłową wentylacją.

Niska wilgotność i wysoka temperatura dotyczy głównie porodówek, gdzie temperatura jest dostosowywana do potrzeb nowo narodzonych prosiąt. Jeśli zostanie przekroczony górny zakres zalecanych temperatur konsekwencjami mogą być zaburzenia laktacji u loch i obniżenie mleczności. Dodatkowo niska wilgotność i wysoka temperatura wpływa na zwiększone parowanie z powierzchni skóry oraz błon śluzowych, a co za tym idzie ich nadmierne wysychanie i pękanie, co może stanowić prostą drogę dla drobnoustrojów chorobotwórczych.

Wrażliwe lochy

Świnie ciężko znoszą wysokie temperatury, a brak możliwości chłodzenia się tak poprzez pocenie, jak i tarzanie się w błocie sprawiają, że zwierzęta niechętnie pobierają paszę, a w konsekwencji zahamowuje się ich wzrost. Wydłuża się tucz, a zwierzęta na 1 kilogram przyrostu zużywają większą ilość paszy. Efektem wystąpienia stresu termicznego jest spadek produkcyjności i osłabienie aktywności rozpłodowej zwierząt. U loch i loszek stres cieplny wywołuje zaburzenia w równowadze hormonalnej, przez co dochodzi do tzw. sezonowej letniej niepłodności. Objawia się ona brakiem rui lub zmniejszoną intensywnością jej objawów oraz obniżoną skutecznością zapłodnień. Stres termiczny utrudnia zagnieżdżenie się zarodków w macicy oraz powoduje wczesne zamieranie embrionów lub płodów, co w konsekwencji skutkuje niższą liczbą urodzonych prosiąt w miocie. Śmiertelność ta występuje szczególnie w pierwszych 2–3 tygodniach ciąży i może być spowodowana nawet przez kilkugodzinny wzrost temperatury w chlewni. Wysokie temperatury otoczenia są również groźne dla loch w ostatnim tygodniu ciąży. Między innymi mogą prowadzić do zwiększenia liczby martwo urodzonych prosiąt.

U loch karmiących utrzymywanych w gorących budynkach występuje osłabienie apetytu, spada mleczność oraz zmienia się skład mleka. Wpływa to negatywnie na przyrosty masy ciała prosiąt. Odbija się też niekorzystnie na późniejszej kondycji loch. Przy wzroście temperatury na porodówce do 28°C lochy karmiące mogą zmniejszyć pobranie paszy nawet o 40%, co może być przyczyną obniżenia produkcji mleka nawet o 25%. Zdarza się, że latem locha karmiąca zjada poniżej 4 kg paszy dziennie. W wyższych temperaturach otoczenia obniża się również wartość immunologiczna siary, co pociąga za sobą spadek odporności u nowo narodzonych prosiąt i ich gorszy rozwój, który skutkuje niższą masą ciała przy odsadzaniu.



Spadek pobrania paszy i wydłużony tucz świń latem może być większy, jeśli zwierzęta nie będą miały stałego dostępu do wody


Trudniejsze zaproszenia


Ograniczone pobranie paszy przez lochy karmiące prowadzi do wydłużenia okresu między odsadzeniem a wystąpieniem rui, obniżając skuteczność krycia. W odróżnieniu od knurów, u loch negatywne skutki stresu cieplnego obserwowane są właściwie natychmiast. Loszki stres cieplny znoszą lepiej niż dojrzałe samice, ale może on być potęgowany, gdy mają ograniczony dostęp do wody lub panuje za duże zagęszczenie w kojcu. W przypadku loszek pora roku jest czynnikiem, który należy brać pod uwagę przy organizacji remontu stada. Loszki urodzone latem później osiągają dojrzałość rozpłodową, częściej też u nich obserwuje się anomalie narządu rodnego.

Długi dzień świetlny redukuje naturalne wydzielanie hormonów potrzebnych do zajścia w ciążę i jej utrzymania w miesiącach letnich. Lochy po prostu instynktownie nie chcą się prosić w środku zimy. Korzystnie na przebieg cyklu płciowego wpływa dzień świetlny zaczynający się o 6 rano i kończący o godzinie 21. Latem jest oczywiście dłuższy. Jeśli chcemy wspomóc występowanie rui, dobrym rozwiązaniem jest utrzymywanie 10 godzin światła i 14 godzin ciemności poprzez na przykład zaciemnianie okien.

Więcej energii w paszy

Negatywny wpływ stresu cieplnego na zwierzęta możemy ograniczyć poprzez instalacje chłodzące (zraszające) oraz zmianę systemu żywienia. Systemy chłodzenia chlewni pozwalają obniżyć temperaturę powietrza w pomieszczeniu nawet o 5–8°C. Latem zaleca się podawanie w wodzie witaminy C, która wzmacnia odporność organizmu i łagodzi skutki stresu cieplnego. Należy również pamiętać, że im lepsza strawność zadawanej paszy, tym mniejsze wytwarzanie ciepła podczas trawienia. W miarę wzrostu włókna w paszy, spada jej strawność i wyraźnie wzrasta produkcja ciepła. Jeśli jest to możliwe, to zalecany jest system żywienia na mokro.

Wysoka zawartość białka w dawce też nie jest korzystna. Właściwe natomiast jest zwiększenie udziału energii. Warto w takiej sytuacji zastosować dodatkowe natłuszczenie paszy. Zastosowanie enzymów paszowych, które poprawiają jednocześnie strawność i wykorzystanie składników paszy, powoduje także zwiększenie ilości dostępnej energii. Szacuje się, że wprowadzenie do mieszanki preparatu enzymatycznego może poprawić przyrosty dzienne średnio o około 11% oraz wykorzystanie paszy o 7–8%. Niższe efekty produkcyjne uzyskuje się przy stosowaniu wyłącznie jednego enzymu, natomiast wyższych wyników można oczekiwać stosując preparaty zawierające mieszaninę różnych enzymów.

Dominika Stancelewska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. kwiecień 2024 12:49