StoryEditorWiadomości rolnicze

Ciemna obora – cicha ruja

12.06.2014., 12:06h
Możliwość ruchu, temperatura oraz wilgotność – te elementy dobrostanu pod kątem hodowli bydła mlecznego interesująco i wyczerpująco omówił prof. dr hab. Roman Kołacz – rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podczas otwartego seminarium Klubu VMS w dniu 27 marca w Piszu, ale o tym już pisaliśmy. Dziś wracamy do innych zagadnień z tego wykładu, takich jak stężenie gazów, oświetlenie, hałas czy też kulawizny.  

W większości obór spotykamy systemy wentylacji naturalnej, czyli grawitacyjnej, której dziś nieodzownym elementem jest kalenica, coraz częściej spotykamy też kurtyny. Taka wentylacja często wspomagana jest mieszaczami powietrza, ale pamiętajmy, że mieszacze nie wymieniają powietrza, a jedynie powodują jego ruch, zatem nie można powiedzieć, że odpowiadają za wentylację mechaniczną. Owa wentylacja mechaniczna jest bardzo rzadko spotykana w oborach ze względu na jej koszty, a ponadto przepisy mówią, że jeśli stosujemy wentylację mechaniczną to jednocześnie musimy posiadać system alarmowy informujący właściciela o ewentualnej awarii systemu wentylacji i załączyć system awaryjny. Wielkość wymiany powietrza poprzez wentylację naturalną zawsze powinna być dopasowana do obsady zwierząt w budynku. Minimalne ilości podmienianego powietrza w oborze latem są kilkukrotnie większe niż zimą. Konsekwencją niedostatecznego wentylowania budynków jest wzrost szkodliwych domieszek gazowych. W oborze stężenie dwutlenku węgla (CO2) nie powinno przekraczać 3000 ppm, zaś siarkowodoru (H2S) 5 ppm, natomiast koncentracja amoniaku (NH3) powinna być poniżej 20 ppm – powiedział prof. Roman Kołacz.

Ile światła?

– Bardzo ważnym czynnikiem mikroklimatu obory jest lekceważone prze niektórych hodowców oświetlenie. Ciemne obory nie są przyjaznym środowiskiem dla zwierząt. Światło nie tylko pozwala zwierzęciu na poruszanie się i wyszukiwanie pokarmu, ale również pełni bardzo ważną funkcję fizjologiczną. Po pierwsze, światło wpływa na wydajność mleczną, pod wpływem światła szyszynka wydziela melatoninę, a następnie wzrasta poziom insuliny, co ma decydujący wpływ na wydajność mleczną. Po drugie, światło stymuluje procesy rozrodcze. W ciemnej oborze nigdy nie będzie prawidłowej rui, często będzie dochodziło do cichej rui. Światło jest podstawą funkcjonowania procesu rozrodczego. Jednak nie możemy przesadzać i wydłużać dnia świetlnego do całej doby, co niektórzy hodowcy przerabiali i dobrze na tym nie wyszli. Bydło potrzebuje w ciągu doby 16 godzin oświetlenia o natężeniu 150–200 lx (luksów) na poziomie oczu oraz 8 godz. nieprzerwanej ciemności o natężeniu nie większym niż 5 lx. Badania dowiodły, że krowy przebywające w oświetlonym środowisku przez 16 godz. każdego dnia, w porównaniu z krowami korzystającymi ze światła przez 13,5 godz. lub mniej, dawały więcej mleka o 5–16% – stwierdził prof. Roman Kołacz.

Kulawizny psują rozród

Zdaniem prof. Kołacza, najczęstszymi przyczynami kulawizn, które prowadzą do brakowania krów są wady systemu utrzymania, takie jak: brak możliwości korzystania z pastwisk, długie drogi przepędowe do hali udojowej, zbyt długi czas oczekiwania na dój, niedostateczna jakość i ilość materiału ściołowego, a także zbyt małe legowiska. Również nieprawidłowe żywienie powodujące zaburzenia przemiany materii skutkujące kwasicą żwacza sprzyja kulawiznom, podobnie jak brak w paszach niektórych pierwiastków jak: selen czy miedź.

Kulawizny nie tylko skracają okres użytkowania krowy, ale również mocno wpływają na obniżenie wydajności, a także są przyczynami zaburzeń procesów rozrodczych. W rzeczywistości choroby racic stanowią ok. 20% kosztów chorób krów mlecznych i zwiększają ogólne brakowanie w stadzie o 15%. Choroby racic mają tendencję do nawracania, a w okresie okołoporodowym ich częstotliwość rośnie. Jak podaje profesor Kołacz, kulawizny obniżają wskaźniki płodności w następujący sposób:

Zmniejszona ruchliwość zmniejsza wykrywalność rui.

Wydłuża się okres międzyciążowy (np. przy wrzodzie podeszwy o ok. 60 dni).

Obniżenie skuteczności pierwszego unasienniania o 60%.

Zwiększone występowanie torbieli jajnika.

Andrzej Rutkowski

 
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 04:49