StoryEditorWiadomości rolnicze

100 koni z trzech cylindrów

09.07.2014., 12:07h
Jeszcze kilkanaście lat temu wydawało się niemożliwe osiągnięcie z silnika czterocylindrowego ponad 100 KM. Dzisiaj taką moc generują już nawet jednostki z trzema cylindrami. Najlepszym tego przykładem jest debiutujący na polskim rynku japoński ciągnik Iseki TJA 8100, który mieliśmy okazję ocenić w pracy.  

Marka Iseki do tej pory kojarzona była jedynie z mikrociągnikami ogrodniczymi oraz sprzętem do zastosowań komunalnych. Teraz ma się to zmienić. Wszystko za sprawą skonstruowanych niedawno kompaktowych ciągników do zastosowań rolniczych serii TJA 8000. Na razie producent proponuje dwa modele o mocach maksymalnych 86 KM (TJA 8080) oraz 102 KM (TJA 8100), ale jak zapowiada, w opracowaniu są już mocniejsze maszyny o mocy około 125 – 130 KM, które niebawem mają trafić do Europy. Pozostaje jednak pytanie: czy japońskiemu producentowi uda się przebić na naszym rynku i zagościć na stałe w jakże popularnym segmencie mocy 80 – 100 koni?

Miękki start

Japońskie pojazdy znane są z precyzji wykonania, stąd też zasiadając za sterami ciągnika Iseki liczyliśmy, że zaskoczy nas wysokim komfortem i bogactwem wyposażenia. Wielkiego zaskoczenia jednak nie było, bo opracowana przez Japończyków kabina i jej wnętrze jest typowe jak na ten segment maszyn. Ma jednak kilka elementów, które ją wyróżniają. Pierwszy dotyczy drzwi, które domykają się praktycznie bez używania siły, niemalże jak w samochodzie. To duży plus, bo wprowadza nową jakość w tym często pomijanym elemencie. Kolejnym są dodatkowe funkcje, ale o nich za chwilę. Tak jak w innych tego typu ciągnikach, większość przełączników w kabinie zlokalizowanych jest na prawej konsoli. Znajdują się tutaj drążki do obsługi układu hydraulicznego oraz dwa przyciski do załączania WOM-u. Jeden z nich służy do stopniowego włączania wałka (tzw. miękki start). Dzięki temu płynnie zwiększany jest moment obrotowy, co zapewnia ochronę wałów napędowych współpracujących maszyn i narzędzi. 

Obok panelu, również po prawej stronie fotela, ulokowano trzy dźwignie do zmiany biegów i zakresów. Ta od biegów głównych jest wysunięta wysoko ponad fotel. Dzięki temu łatwo się nią operuje. Z kolei drążki od zmiany zakresów są głęboko schowane między fotelem a prawym panelem. Na szczęście są dobrze oznaczone, więc nie powinno być większych problemów z wyborem odpowiedniej grupy biegów. Po drugiej stronie fotela znajdziemy dźwignię hamulca ręcznego oraz drążek do wyboru prędkości wałka odbioru mocy. Możemy wybierać między prędkością standardową 540 obr./min lub ekonomiczną 540E obr./min. Na zamówienie dostępny jest również WOM obracający się z prędkością 1000 obr./min. Na plus tej maszyny zasługuje przyporządkowanie przycisków i dźwigni odpowiednimi kolorami. To ułatwia obsługę. Te oznaczone kolorem pomarańczowym odpowiadają za napęd, żółte za wałek odbioru mocy, siwe za hydraulikę i podnośnik. Oprócz wymienionych drążków i dźwigni dodatkowe elementy sterujące znajdziemy na pionowej ściance pod fotelem. Jest tutaj pokrętło regulacyjne podnośnika oraz pedał do załączania blokady mechanizmu różnicowego tylnego mostu.

Cztery możliwości napędu

Ciekawie prezentuje się kolumna kierownicza. Centralnie umieszczono na niej cyfrowy wyświetlacz z którego można odczytać jaka jest aktualna prędkość jazdy, jaki jest przebieg i poziom paliwa w zbiorniku, który warto dodać mieści 105 litrów. Na kolumnie kierowniczej, z lewej strony znajdziemy  dźwignię do obsługi rewersu elektrohydraulicznego. Po przeciwległej stronie umieszczono najbardziej nietypowy przełącznik w ciągniku. Służy on do wyboru jednej z czterech opcji napędu. W ciągnikach z tego segmentu w zasadzie można wybierać jedynie między napędem na dwa lub cztery koła. Iseki ma coś więcej. Dodatkowo można załączyć napęd 2WD Turn lub Super Full Turn. Pierwsza funkcja oznacza napęd na wszystkie koła jednakże z automatycznym wyłączanie przedniego napędu po skręceniu kołami. Z kolei przy załączonej funkcji Super Full Turn po przekroczeniu odpowiedniego kąta skrętu, koła przedniej osi zaczynają obracać się szybciej w stosunku do prędkości standardowej. To pozwala ograniczyć promień zawracania. Co ważne, wszystkie funkcje można przełączać w trakcie jazdy, bez zatrzymywania ciągnika. 

Oceniany przez nas ciągnik Iseki jest najlepszym przykładem downsizingu, który polega na wyciskaniu dużej mocy z małolitrażowych silników. Bowiem po maską tej maszyny pracuje trzycylindrowy motor marki Sisu o pojemności skokowej 3,3 litra. Można z niego wygenerować aż 102 KM. Udało się to dzięki zastosowaniu  wysokociśnieniowego układu wtryskowego common rail, chłodnicy powietrza doładowującego oraz systemu zarządzania silnikiem. Moc to nie wszystko. Decydujące znaczenie podczas pracy w polu ma moment obrotowy, gdyż im wyższą ma wartość, tym ciągnik łatwiej pokonuje zwiększone opory. W tym przypadku maksymalny moment obrotowy wynosi 410 Nm i osiągany jest przy obrotach rządu 1500 obr./min. Wartość ta jest porównywalna do tego co uzyskują silniki czterocylindrowe z podobnego przedziału mocy.

Z półbiegiem

Do przekazywania napędu zastosowano zsynchronizowaną skrzynię biegów opracowaną przez japońskich konstruktorów. Ma ona 6 biegów głównych, z których każdy może pracować w trzech zakresach prędkości (ślimak, żółw, zając). Ponadto na każdym biegu dostępny jest zmiany pod obciążeniem półbieg, który przełączany jest przyciskiem umieszczonym na drążku skrzyni.  Zatem łącznie przekładnia oferuje po 36 przełożeń. Tyle samo do przodu i do tyłu, bowiem do zmiany kierunku jazdy wykorzystano jest elektrohydrauliczny rewers. Skrzynia jest mocną stroną ciągnika Iseki, bowiem przy takiej liczbie przełożeń do każdej pracy uda się dobrać odpowiedni bieg. Ponadto mając do dyspozycji półbieg, w trakcie prac w zmiennych warunkach nie trzeba będzie wachlować dźwigniami. Atutem jest również rewers, który przyda się szczególnie podczas manewrowaniu na uwrociu lub w trakcie pracy z ładowaczem. Z jednej strony ponosi on komfort obsługi, z drugiej – wpływa na przedłużenie żywotności sprzęgła. 

Podczas testu ciągnik Iseki TJA 8100 ze względu na niewielki rozstaw osi okazał się niebywale zwrotny. To spory atut, szczególnie dla rolników szukających maszyny głównie do prac załadunkowych w obrębie gospodarstwa. A czy sprawdzi się również przy współpracy z maszynami? Aby to było możliwe producent zamontował w nim pompę hydrauliczną  o wydatku 66 l/min podającą olej pod ciśnieniem 196 barów. Dzięki temu siła udźwigu na cięgłach podnośnika sięga 4100 kg. Standardowo z tyłu maszyn montowane są dwie pary zaworów do przekazywania oleju do podczepionych maszyn. Ciągnik objęty jest roczną gwarancją z możliwością bezpłatnego przedłużenia tego okresu na dwa lata. W tym celu – jak podaj producent – wystarczy tylko zarejestrować swoją maszynę na stronie internetowej.

Przemysław STANISZEWSKI

 
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. kwiecień 2024 09:06