StoryEditor

Zaskakujący pomysł Krukowiaka

Ciągnik plus opryskiwacz w jednym? Dlaczego nie?! Konstruktorzy firmy Krukowiak połączyli te dwie maszyny. Sprawdź jak wygląda Herkules w nowej wersji!
25.09.2016., 08:09h

Bazą do nowej maszyny samojezdnej jest ponad 100-konny traktor marki McCormick. Firma zdecydowała się na ten model, ponieważ konstrukcja włoskiego producenta przewiduje przekazywanie napędu na cztery równe koła. Był to warunek konieczny, by zwiększyć prześwit maszyny i zbliżyć się konstrukcyjnie do typowych opryskiwaczy samojezdnych. Aby ograniczyć koszty montażu tego modelu dodatkowe przeróbki nie są wskazane. Charakterystyczna dla ciągnika kabina zainstalowana została na specjalnej ramie, kilkadziesiąt centymetrów przed przednią osią. Doprowadzono do niej układ skrętu kół, zmiany biegów i innych niezbędnych podzespołów. W miejscu kabiny znalazł się zbiornik na ciecz roboczą o pojemności 3 tys. litrów wraz z belką opryskową. Jak podaje firma Krukowiak nabudowanie elementów opryskiwacza na produkowany seryjnie traktor pozwoli zmniejszyć obniżyć koszty do ok. 300 tys. zł, podczas gdy seryjnie produkowany opryskiwacz Herkules z hydrostatycznym napędem kół jezdnych i układem rozsuwanej osi kosztuje ok. 500 tys. zł.  

Obok interesującej koncepcji opryskiwacza po raz pierwszy na stoisku firmy z Brześcia Kujawskiego mogliśmy podziwiać zestaw maszyn do uprawy, wywodzący się z przejętego trzy miesiące temu POM Brodnica. Krukowiak zwiększył w ten sposób zakres oferowanych maszyn i zapowiada ich modernizację w kolejnych miesiącach.

 

Fot. Beba

Jan Beba
Autor Artykułu:Jan Bebaredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. kwiecień 2024 23:02