StoryEditorWiadomości rolnicze

Jak nawozić dolistnie rośliny bobowate?

06.04.2017., 14:04h
Wszystkie gatunki roślin bobowatych mają zwiększone zapotrzebowanie na wiele mikroskładników takich jak: bor, molibden, żelazo, kobalt, miedź. W stanowiskach o niskiej zawartości boru i molibdenu celowe jest stosowanie tych składników. Można je stosować doglebowo w formie stałej, ale zdecydowanie łatwiej jest je dostarczyć w formie dokarmiania dolistnego.

Najczęściej dokarmia się rośliny strączkowe raz na początku pąkowania, a dawki najważniejszych dla bobowatych mikroelementów powinny wynieść ok. 0,04 kg/ha molibdenu i 0,2 kg/ha boru. Ponadto molibden można stosować w formie dodatku do nitraginy przy zaprawianiu nasion.

Aplikować rano

Lepiej jest jednak stosować nawozy dolistne przeznaczone specjalnie dla bobowatych zawierające komplet mikroelementów. Lepiej jest też stosować te składniki w mniejszych stężeniach, ale w trzech zabiegach dokarmiania. Dokarmianie dolistne bobowatych prowadzone w trzech terminach możemy rozpocząć od fazy szóstego liścia (groch, bobik) lub wytworzenia rozety liściowej (łubiny). Drugi zabieg wykonujemy po 7–10 dniach po pierwszym. Trzecie dokarmianie możemy wykonać tuż przed kwitnieniem.

Nawozy dolistne należy rozpuścić w l wody, a oprysk wykonać w godzinach rannych lub wieczorem na wilgotne rośliny. Jeśli stan roślin wskazuje na niedobory składników pokarmowych (np. chlorozy), można zastosować wieloskładnikowe nawozy dolistne, zwłaszcza na glebach o odczynie obojętnym, gdzie takie pierwiastki, jak mangan i bor przechodzą w formy trudno rozpuszczalne i niedostępne dla roślin.

Znaczenie mikroelementów

Poza niezbędnymi makroskładnikami, warunkiem uzyskania zadowalających plonów i dobrego współżycia bobowatych z bakteriami brodawkowymi, które asymilują azot atmosferyczny, jest dostarczenie roślinom mikroelementów. Mikroelementy decydują o efektywnym wykorzystaniu azotu, fosforu czy pozostałych makroskładników potrzebnych w budowie części wegetatywnych i generatywnych roślin. Mikroelementy spełniają bardzo ważne funkcje fizjologiczne w roślinie.

  • Bor uczestniczy w biologicznym procesie wiązania azotu i stymuluje tworzenie brodawek. Bierze udział w metabolizmie węglowodanów oraz wpływa na rozwój organów generatywnych, spełniając ważną rolę w procesie kiełkowania pyłku i wzrostu łagiewki pyłkowej.
  • Miedź wpływa na zwiększenie masy brodawek korzeniowych i przyspiesza w nich syntezę aminokwasów. Reguluje przemianę związków azotowych, wpływa na tworzenie się chlorofilu oraz na budowę ścian komórkowych.
  • Mangan zwiększa natężenie fotosyntezy, przyswajanie azotu, przemianę związków azotowych i węglowodanów oraz biosyntezę białka.
  • Molibden odgrywa dużą rolę w wiązaniu wolnego azotu przez bakterie symbiotyczne (jest składnikiem nitrogenazy – enzymu bakteryjnego odpowiedzialnego za asymilacją azotu). Ponadto wpływa na przemiany fosforu oraz syntezę chlorofilu i witamin.
  • Cynk spełnia bardzo ważną rolę w syntezie hormonów wzrostu, wpływa na przemianę białek, syntezę witamin B, C, P oraz reguluje przemiany fosforu w roślinie.

Dokarmianie w badaniach

Szereg prowadzonych w Polsce badań z dokarmianiem mikroelementami roślin bobowatych potwierdza korzystny wpływ tego zabiegu na plonowanie. Ten wpływ uwidacznia się szczególnie tam, gdzie bobowate są uprawiane na glebach o nieuregulowanym odczynie pH. Często spektakularne zwyżki plonów uzyskiwano w uprawie łubinu żółtego w latach o silnym porażeniu antraknozą.

Bardzo ciekawe wyniki związane z dokarmianiem mikroelementami soi uzyskał Wacław Jarecki i Dorota Bobrecka-Jamro z Katedry Produkcji Roślinnej Uniwersytetu Rzeszowskiego. W ich badaniach uzyskano istotny wzrost ilości strąków, plonowania soi i zawartości tłuszczu surowego w nasionach dopiero przy dwukrotnej aplikacji nawozu dolistnego. Jednym z ciekawszych skutków dwukrotnego nawożenia dolistnego soi było istotnie wyższe osadzenie pierwszego strąka. Zależnie od odmiany strąki z plantacji dwukrotnie dokarmianych dolistnie miały strąki osadzone o 5 mm wyżej w stosunku do kontroli (to ok. 5% różnicy). Teoretycznie to niewiele, ale nisko osadzone strąki są jedną z największych bolączek w uprawie soi i ma wielki wpływ na straty nasion przy zbiorze.

Marek Kalinowski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. kwiecień 2024 15:41