StoryEditorZboża

Mieszanki zbożowe - jak dobierać odmiany, aby dobrze plonowały?

27.02.2019., 09:02h
W ostatnich latach pogoda nie rozpieszcza rolników. W jednym roku zaleje, w kolejnym wysuszy, ale nigdy nie słyszałam złego słowa o mieszankach zbożowych. Dlaczego? 

W mieszance jak jeden gatunek wychodzi słabiej, bo warunki niesprzyjające, to okazuje się, że drugi, czy też trzeci idą jak burza, nadrabiają zaległości i budują wspólny plon. W gospodarstwie Franciszka Muracha mieszanki zbożowe były właściwie od początku. 

Trójskładnikowe górą 

Niektórym wydaje się, że jak robimy mieszankę, to możemy wymieszać każdy gatunek zboża jarego, to nie do końca prawda, bo są pewne zasady doboru gatunków i ich proporcji. Mieszanka powinna składać się właściwie z dwóch gatunków zbóż jarych, a jeżeli mamy mieszankę trójskładnikową, to wówczas jednym z gatunków powinien być owies. Najczęściej spotykanymi kombinacjami są mieszanki jęczmienia z owsem oraz pszenżyta z owsem. W gospodarstwie Franciszka Muracha w Biesowie, co roku obsiewa się 8–12 ha mieszankami zbożowymi, najczęściej trójskładnikowymi. 

Na słabszych glebach jest to: jęczmień jary (40 proc.) + owies oplewiony (40 proc.) + pszenżyto jare (20 proc.), a na lepszych glebach: jęczmień jary + owies oplewiony + pszenica jara, procentowo ilości podobne lub odpowiednio 45 proc., 45 proc., 10 proc. Na hektar od 180 do 200 kg mieszanki...

Pozostało 77% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. kwiecień 2024 13:06