StoryEditorAgroporady

Omacnica prosowianka już nalatuje. Jak ją zwalczać?

18.06.2019., 08:06h
Omacnicę prosowiankę trzeba bezwzględnie monitorować, kontrolować i po przekroczeniu progu szkodliwości zwalczać. W tym roku na Mazowszu już 1 czerwca odłowiono pierwsze osobniki omacnicy w pułapkach świetlnych. To ważna informacja, ale jeszcze nie powód do zabiegów ochrony.
Najważniejsze jest uchwycenie momentu kulminacyjnego nalotu i masowego składania jaj. W ostatnich latach miało to miejsce między 10 a 20 lipca. Od tego czasu mniej więcej po tygodniu powinniśmy wykonać zabieg chemiczny. W przypadku biologicznych produktów z kruszynkiem, ich wykładanie zaczynamy, kiedy omacnica zaczyna składać jaja. 

Zwalczanie omacnicy metodą biologiczną

W metodzie biologicznej do zwalczania omacnicy prosowianki można wykorzystać pasożyta jaj zwanego kruszynkiem (Trichogramma spp.). Na krajowym rynku są takie preparaty dostępne w różnych wersjach (saszetki, kapsułki). W zależności od zaleceń producenta, wykonuje się od jednego do trzech wyłożeń biopreparatu w plantacjach kukurydzy. Pierwsze wyłożenie należy wykonać, gdy na plantacji stwierdzi się pierwsze złoża jaj omacnicy (najczęściej na początku lipca). Drugie wyłożenie zaleca się wykonać 7–10 dni później, a trzecią po kolejnych 7 dniach. Należy pamiętać, że błonkówki kruszynka zasiedlają tylko świeżo złożone jaja przez omacnicę prosowiankę.

Do zwalczania omacnicy metodą biologiczną trzeba się dobrze przygotować, a decyzję o zamówieniu kruszynka podjąć dużo wcześniej. Jest on introdukowany na zamówienie i nikt go nie kupi z dnia na dzień. Metoda biologiczna w integrowanej ochronie roślin ma oczywiście priorytet. Skuteczność pracy kruszynka mocno zależy od warunków pogodowych. Ta bardzo mała błonkówka jest wrażliwa na warunki atmosferyczne. Próby wykorzystania różnych preparatów z kruszynkiem wykonywane są w naszym kraju w kukurydzy od wielu lat.

W przypadku rozpylania preparatu przez wiatrakowce, skuteczność może sięgać nawet 80%, ale w niekorzystnych dla kruszynka warunkach skuteczność spada do zaledwie 20%. Zawieszki lepiej chronią kruszynka, a skuteczność tak stosowanego biopreparatu z właściwie przechowywanych i zgodnie z zachowaniem reżimu czasowego wywieszanych zawieszek w polu jest na górnym poziomie skuteczności – czyli ok. 80%. 

Zwalczanie omacnicy metodą chemiczną

Do chemicznego zwalczania omacnicy prosowianki po przekroczeniu progu szkodliwości zarejestrowanych jest dużo insektycydów. Bezwzględnie należy stosować się do etykiet tych środków. Produkty nawet z taką samą substancją czynną mają często odmienne zalecenia dotyczące stosowania. W zaleceniach trzeba zwrócić uwagę na termin stosowania, a szczególnie na zakres temperatur, w których substancja czynna działa skutecznie. 

Progiem ekonomicznej szkodliwości omacnicy prosowianki przy chemicznym jej zwalczaniu jest w fazie wiechowania kukurydzy stwierdzenie 6–8 złóż jaj na 100 roślinach lub gdy w poprzednim roku było uszkodzonych 15% roślin kukurydzy uprawianej na ziarno, albo 30–40% uszkodzonych roślin uprawianych na kiszonkę. 

W przypadku ochrony chemicznej największe znaczenie dla skuteczności zabiegu ma sygnalizacja. Najlepiej jest zastosować insektycyd w momencie, kiedy w złożonych jajach omacnicy widać czarne główki wylęgających się młodych larw. Zabieg trzeba wykonać zanim te larwy wgryzą się do rośliny, czyli na skuteczny zabieg jest zaledwie 3–4 dni. 


Marek Kalinowski
Fot. Marek Kalinowski 

 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 00:03