StoryEditorNawożenie

Przegląd nawozów potasowych i fosforowych

18.11.2017., 16:11h
Oferta nawozowa ciągle zmienia się w kierunku obniżenia kosztu czystych składników, a także w kierunku dopasowania ich składu pod konkretne uprawy i konkretne terminy aplikacji. Obecnie zdecydowana większość oferty nawozów zawierających fosfor i potas to nawozy wieloskładnikowe.
Cena czystego składnika powinna być ważna przy decyzjach zakupowych. Warto jednak poświęcić na obliczenia tej ceny więcej czasu i sprawdzić ile kosztuje 1 kg fosforu lub potasu, który będzie dostępny i pobrany przez roślinę. Na przykładzie nawozów fosforowych znaczenie ma tutaj deklarowana na opakowaniu ilość składnika rozpuszczalnego, co może się znacznie różnić od deklarowanego składu chemicznego.

Rynek fosforowych

Porównując obecną ofertę nawozów fosforowych z tą sprzed np. 10 lat dokonała się w tym segmencie rewolucja. Kiedyś surowce do ich produkcji (fosforyty) były stosunkowo tanie. Dlatego obok tanich form nawozów (mączki fosforytowe, supertomasyna) przez nieco droższe (superfosfaty pojedyncze) rolnicy chętnie kupowali skoncentrowane superfosfaty (potrójne, potrójne borowane). Dziś najbardziej skoncentrowanym nawozem fosforowym na rynku jest Fosdar – 40% superfosfat wzbogacony (wapniem i siarką). Na rynku są też mniej skoncentrowane superfosfaty. W strukturze produkcji nawozów fosforowych superfosfaty proste stanowią ok. 3,5%, superfosfat wzbogacony 11,5% a resztę, czyli 85% globalnej produkcji P2O5 w Polsce stanowią różne nawozy kompleksowe i mieszane NP i NPK. Które nawozy z tej palety są najlepsze?

Mówi o tym rozpuszczalność pierwiastka w obojętnym cytrynianie amonu i w wodzie. To najważniejsza informacja, którą powinniśmy znaleźć na opakowaniu nawozów fosforowych. Tylko z fosforu rozpuszczalnego mogą skorzystać rośliny. Biorąc to pod uwagę, nawozami o najlepszej rozpuszczalności fosforu są amofoski (fosfor w formie fosforanu amonu), a w drugiej kolejności nitrofoski (fosfor w formie fosforanu wapnia i fosforanu amonu).

Fosfor z superfosfatów produkowanych na bazie częściowo rozłożonych fosforytów mogą w miarę dobrze pobierać rośliny z silnym systemem korzeniowym (np. wieloletnie użytki zielone) na glebach kwaśnych i bardzo kwaśnych. Przypominam jednak, że na glebach bardzo kwaśnych (pH poniżej 4,5–5,0) radykalnie zmniejsza się przyswajalność fosforu, który uwstecznia się.

Dla rzepaku, zbóż, zwłaszcza zbóż jarych, taka forma fosforu nie będzie odpowiednia. Najlepsze będą nawozy z chemicznie przetworzonych fosforytów, a najlepiej nawozy wieloskładnikowe z fosforem. Najodpowiedniejszymi do stosowania z punktu widzenia efektywności nawożenia są granulowane nawozy w formie łatwo rozpuszczalnego fosforanu amonu. Uzyskuje się wówczas co najmniej o 10% wyższą efektywność nawożenia w porównaniu z tradycyjnymi superfosfatami.



Rynek potasowych

Rynek nawozów potasowych też bardzo się zmienił. Kiedyś zdominowany był przez pyliste sole potasowe 40%, 50% i 60%. Dziś ok. 35% zużywanego w Polsce potasu pochodzi z soli potasowych, a reszta z nawozów wieloskładnikowych PK i NPK. Produkcja nawozów potasowych w Polsce opiera się na imporcie surowców. Największe złoża soli potasowych zlokalizowane są w Rosji, na Białorusi i w Niemczech.

Oczywiście najtańszymi nawozami potasowymi są te najprostsze, czyli krystaliczna 60% sól potasowa. Niestety, ta forma potasu jest trudna do precyzyjnej aplikacji, dlatego zdecydowanie lepsza, choć nieco droższa jest granulowana sól potasowa. Taka postać umożliwia znacznie precyzyjniejszą aplikację nawozu, zwłaszcza rozsiewaczami o dużej szerokości roboczej. Stosowanie soli potasowej jest ekonomicznym rozwiązaniem, ale tylko pod uprawy tolerujące chlorki.

Paleta nawozów z dużą zawartością potasu jest spora i pozwala na wybór najlepszej formy pod rośliny chlorkolubne, częściowo tolerujące chlorki, jak i bardzo wrażliwe na chlorki. W wielu tych nawozach obok potasu znajdują się znaczne ilości potrzebnej roślinom siarki, magnezu i sodu. O wyborze odpowiedniej formy nawozów potasowych powinna decydować właśnie wrażliwość roślin na stężenie chlorków w glebie. W przypadku stosowania chlorkowych soli potasowych zaleca się możliwie wczesne, przedsiewne ich rozsiewanie, tak aby chlorki mogły przemieścić się do głębszych warstw gleby.

Chlor jest wszechobecny w przyrodzie i występuje w postaci wodnego roztworu w formie anionu chlorkowego i w tej postaci przyswajany jest przez rośliny. Rośliny uprawne różnią się wrażliwością na nadmierne ilości chloru, a dla niektórych upraw jest on toksyczny. W przypadku ziemniaków chlorki obniżają potencjalny plon bulw, ale najbardziej zmniejszają parametry jakościowe plonu. Obniżając zawartość kwasów organicznych pogarszają smak ziemniaków. Zmniejszają w bulwach zawartość skrobi i białka. Powodują większe gromadzenie wody w bulwach, co znacznie zmniejsza ich zdolność przechowalniczą. Ziemniaki (zwłaszcza skrobiowe) i inne rośliny wrażliwe na chlorki, należy nawozić potasem w formie siarczanu potasu.

Roślinami chlorkolubnymi są: buraki cukrowe, buraki pastewne, seler. Roślinami tolerującymi chlorki są: zboża, kukurydza, rzepak, szparagi, kapusta głowiasta, czerwone buraczki, rabarbar, użytki zielone, mieszanki trawy i koniczyny, soja. Roślinami częściowo tolerującymi chlorki (można stosować nawozy zawierające chlor, ale tylko przed rozpoczęciem wegetacji) są: słonecznik, winorośl, czarna porzeczka, ziemniaki sadzeniaki i spożywcze, pomidory, rzodkiew, rzodkiewki, kalarepa, kapusta, groszek, szpinak, marchew, por, chrzan, cykoria, ogórek. Roślinami najbardziej wrażliwymi na chlorki (nawozy potasowe powinny być stosowane wyłącznie w formie siarczanowej) są: ziemniaki skrobiowe, tytoń, czerwona porzeczka, agrest, malina, chmiel, truskawka, jeżyna, brzoskwinia, czereśnia, fasola, bób, ogórek, melon, cebula, sałata.

Marek Kalinowski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. kwiecień 2024 17:32