StoryEditorNawożenie

Szukam nowoczesnych pomysłów na ziemię

21.01.2019., 10:01h
Preparaty ukierunkowane na poprawianie struktury gleby, to przyszłość i coraz więcej rolników będzie szło w tym kierunku. Szczególnie prowadzących produkcję na słabszych glebach, gdzie warstwa orna jest płytka – uważa Henryk Szczupak, współwłaściciel blisko 300-hektarowego gospodarstwa na Zamojszczyźnie. Eksperymentując z obornikiem i takimi właśnie preparatami zmniejszył znacząco tradycyjne fosforowo-potasowe nawożenie mineralne i poprawił strukturę gleby. 

Gospodarstwo rolne prowadzone i zarządzane przez Henryka Szczupaka ma siedzibę w Dyniskach Nowych (pow. Tomaszów Lubelski). W okresie PRL wchodziło w skład Stacji Hodowli Roślin w Ulhówku. Gdy wraz ze zmianami ustrojowymi przyszły przekształcenia własnościowe, grunty i budynki inwentarskie najpierw zostały przez Skarb Państwa wydzierżawione, a w późniejszym czasie wystawione na sprzedaż. 

– Większość ziemi należy do spółki, którą prowadzę z żoną. Grunty zostały przez nas wykupione, jedną z działek w dalszym ciągu dzierżawimy – precyzuje Henryk Szczupak. Zanim zdecydował się na samodzielne prowadzenie tego gospodarstwa przez cały okres swojej pracy był związany z Stacją Hodowli Roślin w Ulhówku, był m.in., w okresie poprzedzającym przekształcenia, kierownikiem SHR Dyniska Nowe, następnie administratorem gospodarstwa. 

Początki po jego przejęciu nie były łatwe. Było ono poważnie zadłużone, pan Henryk pamięta, że sytuacja finansowa była na tyle nieciekawa, że nie starczyło pieniędzy na pierwsze żniwa. – Ostatecznie udało się je przeprowadzić, wyszliśmy na prostą, po dwóch latach gospodarstwo przynosiło już zyski – wspomina nasz roz...

Pozostało 91% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. kwiecień 2024 04:27