StoryEditorHistoria

Krzyże pańszczyźniane - niemal zapomniane pomniki wolności chłopa

26.05.2019., 09:05h
Grupa entuzjastów skupionych wokół Stowarzyszenia Folkowisko i Chutoru Gorajec, organizuje w maleńkim Gorajcu w pow. lubaczowskim, wyjątkową majówkę upamiętniającą rocznicę zniesienia pańszczyzny w Galicji.

Dzień Wolności Chłopskiej po raz siódmy

W tym wyjątkowym miejscu Dzień Wolności Chłopskiej był świętowany po raz siódmy. Było to dokładnie 3 i 4 maja.

Na rozstaju dróg w Gorajcu stoi duży kamienny krzyż – rozpoczyna opowieść Marcin Piotrowski. – Postanowiliśmy go oczyścić. Spod warstwy farby i wapna ukazał się napis „wolność”.

Marcin zaznacza, że nie można w tym miejscu nie przywołać nazwiska człowieka, który ma swój udział w odnowieniu tego i wielu innych przydrożnych krzyży. Grzegorz Ciećka z Horyńca Zdroju i – oczywiście – ze Stowarzyszenia Folkowisko, fizjoterapeuta w horynieckim uzdrowisku, z odnajdywania i odnawiania bruśnieńskich krzyży uczynił swoją misję.
Zinwentaryzował i opisał ok. 600, ok. 100 oczyścił – mówi Marcin. – W najbliższej okolicy jest ich ok. 30. Część ukraińskich, część polskich, część łączy oba narody, bo z napisami z jednej strony po polsku, z drugiej po ukraińsku.


Uczestnicy-aktorzy Gry Wiejskiej. Selfie grupie robi Marcin Piotrowski
  • Uczestnicy-aktorzy Gry Wiejskiej. Selfie grupie robi Marcin Piotrowski
Wracając do krzyża w Gorajcu i wyrytego w kamieniu słowa „wolność”.

Drążyliśmy temat – mówi Marcin. Kolejnym elementem układanki była informacja, że w drewnianej cerkiewce w Gorajcu, którą Stowarzyszenie Folkowisko się opiekuje, wisiał obraz „Pamiątka zniesienia pańszczyzny w Gorajcu”. – Ufundował go Hrehoryj Wójtow, a namalował sprowadzony przez niego do wsi malarz, prawdopodobnie ze Lwowa – opowiada Marcin Piotrowski.

W centralnej części potężnego, mającego trzy metry obrazu, znajdował się ukrzyżowany Chrystus – dodaje Jolanta Piotrowska, polonistka, animatorka kultury, opiekunka Chutoru i gorajackiej cerkwi, której historię w fascynujący sposób przybliża. – Po lewej malarz uwiecznił chłopów z Gorajca. Część po prawej stronie Chrystusa nie istniała już w latach 70., spleśniała i odpadła. Ale wiadomo, że po drugiej stronie takich obrazów malowano projekcję marzeń chłopów, marzeń wiążących się ze zmianą ich losów po wyzwoleniu z niewoli. Najważniejszy był napis w języku ukraińskim, który w polskim tłumaczeniu brzmi: „Ten obraz jest pamiątką nadania wolności dnia 3 maja 1848”. Fundator obrazu zapłacił za niego z własnych pieniędzy nie dlatego, że ozdrowiał, nie dlatego, że miał udane dzieci. Zrobił to upamiętniając niezwykle ważną dla społeczeństwa Galicji sprawę. To wyjątkowe.

Grupa śpiewacza „Niezapominajki” z Cieszanowa wystąpiła w Gorajcu 3 maja
  • Grupa śpiewacza „Niezapominajki” z Cieszanowa wystąpiła w Gorajcu 3 maja


Zrzucone kajdany

Poszukiwania w terenie, rozmowy z ludźmi, przeglądanie archiwów, to wszystko pozwoliło ustalić, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu mieszkańcy Galicji spotykali się co roku uroczyście i odświętnie na mszy, a potem przechodzili pod krzyże pańszczyźniane, by świętować dzień odzyskania wolności. – Dotarliśmy m.in. do zdjęć z 1937 roku z pobliskiego Lublińca, na których uwidoczniono przemarsz mieszkańców wsi pod sztandarami, przed krzyż pańszczyźniany – mówi Marcin. – Teraz wiemy, że przez długie lata było to tutaj jedno z najważniejszych świąt.

Mieszkańcy Galicji, w przeważającej większości chłopi, świętowali w ten sposób odzyskanie wolności. W Galicji znajdującej się w granicach zaboru austriackiego patent cesarski o zniesieniu pańszczyzny, przekazujący chłopom na własność uprawianą ziemię ukazał się 17 kwietnia 1848 roku. Chłopi zostali uwolnieni od różnego rodzaju obowiązków i prac przymusowych wykonywanych na rzecz dworu. Zniesienie pańszczyzny poprzedziła wcześniejsza o dwa lata rabacja galicyjska, krwawy bunt antyszlachecki i antypańszczyźniany pod wodzą m.in. Jakuba Szeli.


Wnętrze zabytkowej cerkwi w Gorajcu
  • Wnętrze zabytkowej cerkwi w Gorajcu
Po uwolnieniu w 1848 r. włościan przez kolejne lata w galicyjskich wsiach jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać krzyże pańszczyźniane. Składały się na nie poszczególne wsie. Krzyże symbolizowały pogrzebanie pańszczyzny i uzyskanie wolności a data zniesienia poddaństwa stała się z czasem na tych terenach ważnym i obchodzonym uroczyście co roku świętem. – Każda wieś chciała mieć krzyż pańszczyźniany. Najlepiej piękniejszy i większy niż sąsiednia. Są więc wśród nich i monumentalne, takie jak w pobliskiej Rudce. Na tym w Gorajcu znajduje się piękna inskrypcja polecająca mieszkańców boskiej opiece. Jest taki przekaz, że pod krzyżami pańszczyźnianymi zakopywano nie tylko księgę powinności wobec dworu, ale także koronę cierniową i kajdany, jako znak wielowiekowego poddaństwa. Dziś powiedzielibyśmy niewolnictwa – opowiada Joanna Piotrowska.

Z czasem pamięć o święcie zanikła. Zmiotła ją burzliwa historia tych terenów. Druga wojna światowa, czystki etniczne, wreszcie władza komunistyczna, która zadekretowała własne święta. Te wszystkie wydarzenia przeorały dokładnie byłe pogranicze trzech zaborów i wielu kultur. Ale część krzyży pańszczyźnianych przetrwała. To od jednego z nich rozpoczęła się restytucja tego święta.


Wolność kocham i rozumiem

Marcin pamięta, że pierwsze po prawie 70-letniej przerwie świętowanie rozpoczęło się przed krzyżem w Gorajcu, na rozstaju dróg, tym z wyrytym słowem „wolność”. – Spotykamy się co roku, aby cieszyć się z jednej z najważniejszych bezkrwawych rewolucji społecznych w historii naszego narodu i tych terenów – opowiada. – Zniesienie pańszczyzny było przecież niczym innym jak zniesieniem niewolnictwa. Do właścicieli ziemskich należały całe wsie, nie tylko pojedynczy ludzie. Zniesienie pańszczyzny oznaczało dla nich wolność. Wyobrażamy sobie, że to wydarzenie musiało oznaczać w ich życiu olbrzymią rewolucję, wielką nadzieję na zmiany, obietnicę lepszego życia.

Odnowione i przywrócone pamięci krzyże pańszczyźniane stanowią dziś ważny punkt odniesienia podczas majówki w Chutorze Gorajec. – Każdy z nich to pomnik wolności – mówi Marcin. W centrum zabawy znajduje się nowa wersja obrazu „Pamiątka zniesienia pańszczyzny w Gorajcu”. Część oryginalnego malowidła, która dotrwała do lat 70., została wówczas zabrana do renowacji. Do dziś nie udało jej się odnaleźć w żadnym muzeum. Jego nową wersję namalował Konstanty Fursow częściowo korzystając ze zdjęcia fragmentu oryginału, częściowo z zachowanych innych obrazów o podobnej tematyce z epoki.


Kapela Tadirindum podczas Dnia Wolności Chłopskiej w Gorajcu
  • Kapela Tadirindum podczas Dnia Wolności Chłopskiej w Gorajcu
Zajmuje honorowe miejsce w czasie majówki – mówi Marcin. To na tle obrazu występują na scenie zespoły tradycyjne i eksperymentujące. Bo majówka w Gorajcu, upamiętniająca Dzień Wolności Chłopskiej, to muzyka, taniec, śpiew, warsztaty. Świętowanie na luzie, z uśmiechem i radośnie, ale z szacunkiem dla historii i tradycji.

Bliskie mojemu sercu

Co roku częścią majówki jest Gra Wiejska, co roku z innym tematem przewodnim. – To gra terenowa, zaadaptowana do wiejskich warunków, żywa lekcja historii – mówi Joanna Augustyniak, autorka scenariusza i jednocześnie jedna z aktorek tegorocznej gry. Na co dzień pedagog i lektorka języka migowego w Krakowie. Pochodzi z Tomaszowa Lubelskiego i, jak mówi, gdy tylko może, wraca na Roztocze. – Zazwyczaj szukając tematów gry, sięgamy do XIX wieku. Tym razem jesteśmy w 1888/1889 roku w Galicji. Zastanawiamy się, czy warto wyjechać do Ameryki za chlebem. W poprzednich edycjach gry, która odbywa się także podczas Folkowiska, sięgaliśmy też do guseł, obrzędów, wierzeń ludowych. Nie mogło zabraknąć gry „Po wolność”, jej celem było zdobycie skarbu, aktu uwłaszczenia chłopów. Generalnie chodzi o to, aby uczestnicy nie tylko świetnie się bawili rozwiązując przygotowane zadania, ale żeby przy okazji dowiedzieli się czegoś o regionie i jego historii.


Krzyż w Gorajcu
  • Krzyż w Gorajcu
Gorajec liczy trzydziestu kilku mieszkańców. Jednym z nich jest Marcin Piotrowski, bohater naszego reportażu. W Chutorze Gorajec świętuje się hucznie odzyskanie wolności przez chłopów pańszczyźnianych w Galicji. Tu powstał teledysk do utworu „(I Can’t Get No) Satisfaction” The Rolling Stones w wykonaniu zespołu śpiewaczego „Niezapominajki” z pobliskiego Cieszanowa, który w ub. roku zrobił w Polsce furorę. Można tu także zwyczajnie przyjechać na wypoczynek, korzystając z pokoi gościnnych.

Nowa wersja obrazu „Pamiątka zniesienia pańszczyzny w Gorajcu” Ta z epoki zaginęła
  • Nowa wersja obrazu „Pamiątka zniesienia pańszczyzny w Gorajcu” Ta z epoki zaginęła
Krzysztof Janisławski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
17. kwiecień 2024 09:43