StoryEditorŻycie wsi

Probosz z Bytnicy z rolnikami i wójtem w ekologię się angażują

14.03.2019., 08:03h
Kiedy wrzucisz w dowolną wyszukiwarkę hasło „parafialny zespół ekologiczny”, niczego nie znajdziesz. Nie dowiesz się, co to za instytucja, przez kogo inspirowana i do czego powołana. Może dlatego, że to formuła, która dopiero w Polsce raczkuje, a wielce prawdopodobne, że póki co istnieje u nas tylko jeden taki zespół.
Pukamy do drzwi zabytkowej plebanii w Bytnicy. Drzwi otwiera elegancko ubrany mężczyzna. Pod marynarką – biała koszula. W ostatniej chwili dostrzegam ukrytą w białym kołnierzyku białą koloratkę i... wszystko jasne. To proboszcz bytnickiej parafii, ksiądz Sławomir Strzyżykowski. Przyprowadzili mnie do niego Kamila i Bogdan Kasperscy, małżeństwo z niedalekiego Budachowa. Prowadzą tam niezwykłe ekologiczne gospodarstwo „Anielskie Ogrody”. Jest dla nich niemal wyłącznym źródłem żywności i jednocześnie miejscem, w którym szkolą i przekonują innych, że półhektarowy ogród może wyżywić czteroosobową rodzinę.

Choinki? Na kompost!

Co jednak robi para ekoszaleńców na plebanii? Od czterech miesięcy intensywnie współpracuje z proboszczem w parafialnym zespole ekologicznym.

Pokażę najpierw kościół. O, tu mamy nawet mieszkanie dla nietoperzy. Robią sobie gniazdo tu, nad lampą, gdzie ludzie wchodzą. A wieża kościoła należy, ze względu na nietoperze, do obszaru Natura 2000 – opowiada proboszcz i prowadzi do wnętrza 300-letniej świątyni.

Pokazuje ołtarz, zdobiące go obrazy olejne i atrapę organów. A chwilę później prowadz...
Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. kwiecień 2024 12:19