StoryEditorOSP

W OSP w Serocku dzieci stają się wzorowymi strażakami

30.06.2019., 14:06h
Druhowie z OSP w Serocku są dumni, bowiem ich jednostka jest jedną z najstarszych w historii pożarnictwa w Polsce. Jej bogate tradycje sięgają drugiej połowy XIX w. W 1881 r. na terenie gminy Serock założone zostało Koło Ochrony Przeciwpożarowej pod nazwą Straż Ogniowa Św. Floriana.

OSP w Serocku kultywuje tradycję przodków

Dwadzieścia lat później, w 1901 r., społeczność parafialna miasta ufundowała swojej jednostce pierwszy sztandar z wizerunkiem św. Floriana. Dziś zajmuje on szczególne miejsce w szklanej gablocie w izbie pamięci.

Na czele jednostki liczącej 35 strażaków stoi prezes – pełniący swoją pierwszą kadencję – dh Sławomir Czerwiński.

Wspomniany sztandar posiada przebogatą historię. Kultywujemy tradycję naszych przodków, w zeszłym roku podczas uroczystości 100-lecia Odzyskania Niepodległości wraz z władzami samorządowymi, na terenie jednostki posadziliśmy dąb z pamiątkową tabliczką uhonorowującą dh. Henryka Sobolewskiego. To dzięki niemu, jego odwadze, sztandar przetrwał ciężki okres okupacji hitlerowskiej – powiedział prezes Czerwiński.

Praca z dziećmi przyniesie owoce

Szczególną rolę w serockiej OSP pełni dh Tomasz Gilert, twórca i opiekun Dziecięcej Drużyny Pożarowej. Dwa lata temu podjął się pracy z dziećmi, druhami w wieku 3–12 lat. W podjęciu decyzji utworzenia drużyny DDP wspomagała go żona Anna.

Jako ojciec trójki dzieci Olgi, Darii i Karola, mam spore doświadczenie wychowawcze – mówi z uśmiechem dh Tomasz Gilert. – Choć muszę przyznać, że chwilami jest ciężko. Dzieciaki są niczym żywe srebro, nawet na chwilę nie można spuścić z nich oka. Niemniej jednak jestem szczęśliwy mogąc pracować z najmłodszymi, widzieć ich rozwój i zaangażowanie. Śmiało mogę powiedzieć, że będą z nich wzorowi strażacy. Praca z dziećmi przyniesie owoce – przyznał z dumą dh Gilert.


Najmłodsi druhowie podczas ćwiczeń przed I Olimpiadą Międzynarodową
  • Najmłodsi druhowie podczas ćwiczeń przed I Olimpiadą Międzynarodową
Zadowolenia ze swoich najmłodszych druhów nie kryje prezes dh Sławomir Czerwiński.
Wkrótce dzieci wezmą udział w I Olimpiadzie Międzynarodowej, będącej jednocześnie I Olimpiadą Ogólnopolską zespołów DDP w wieku 4–10 lat. Podczas zawodów druhowie będą poddani musztrze, wystartują w sztafecie bojowej, której jednym z elementów będzie rozwijanie linii gaśniczej. Pozostało nam jeszcze kilka dni przygotowań – powiedział dh Czerwiński.

Jednostka w Serocku potrzebuje profesjonalnego sprzętu

Na dzień dzisiejszy strażacy z OSP Serock dysponują trzema samochodami oraz łodzią z silnikiem zaburtowym. Czy wspomniany sprzęt jest wystarczający, biorąc pod uwagę przebiegającą w pobliżu obwodnicę Serocka, drogi krajowe 61 i 62?

Zdaję sobie sprawę, że są w Polsce jednostki OSP, które z błogosławieństwem przyjęłyby sprzęt, jakim dysponujemy – powiedział prezes dh Sławomir Czerwiński. – Niemniej jednak musimy zwrócić uwagę, że nasze położenie jest szczególne. Pomijając wspomniane, przebiegające w pobliżu drogi krajowe i obwodnicę, pamiętajmy, że jesteśmy najdalej wysuniętą jednostką w powiecie po północnej stronie Zalewu Zegrzyńskiego. W przypadku jakiegoś zagrożenia jednostka PSP jest w stanie dojechać w ciągu 30 minut. My natomiast zawsze jesteśmy na miejscu i w pełnej gotowości – podkreślił prezes Czerwiński.


Dziecięca Drużyna Pożarnicza z prezesem Sławomirem Czerwińskim (z lewej) oraz opiekunem Tomaszem Gilertem
  • Dziecięca Drużyna Pożarnicza z prezesem Sławomirem Czerwińskim (z lewej) oraz opiekunem Tomaszem Gilertem
W garażach stoją gotowe do wyjazdu MAN GBA z 2015 r. zakupiony dzięki funduszom Miasta i Gminy Serock, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, KSRG oraz środków własnych. Ponadto strażacy dysponują wysłużonym Jelczem z 1982 r. oraz lekkim samochodem marki Ford Transit, najczęściej używanym podczas zdarzeń drogowych.

W minionym roku strażacy wyjeżdżali do akcji 105 razy. W 2019 interweniowali już 64 razy, co może wskazywać, że rekord zostanie pobity. Jak podkreśla prezes, oby tak się nie stało.

W tym roku staramy się pozyskać nowy samochód, który zastąpi wysłużonego 37–letniego Jelcza – dodaje dh Tomasz Gilert. – Jestem optymistą, gdyż gmina już zabezpieczyła na ten zakup 250 tys. złotych.

Bardzo ważną kwestią jest nasze położenie w pobliżu akwenów wodnych, bardzo często odwiedzanych w sezonie przez licznych mieszkańców Warszawy – kontynuuje dh Gilert.
Mamy łódź z silnikiem zaburtowym, ale nie jest to, delikatnie mówiąc, w pełni profesjonalny sprzęt. Prawdopodobnie wystąpimy w przyszłym roku do naszych władz miejskich z prośbą o zakup łodzi z prawdziwego zdarzenia. Wierzę, że burmistrz Artur Borkowski rozumie nasze potrzeby i doceni fakt, że jest wśród nas sześciu strażaków przeszkolonych z ratownictwa wodnego.


Od lewej: Przemysław Włodarczyk, Sławomir Czerwiński oraz Tomasz Gilert
  • Od lewej: Przemysław Włodarczyk, Sławomir Czerwiński oraz Tomasz Gilert
Strażacy jak tylko mogą starają się pozyskiwać środki finansowe na codzienną działalność statutową.

Dh Tomasz Gilert z córkami Olgą, Darią i synem Karolem
  • Dh Tomasz Gilert z córkami Olgą, Darią i synem Karolem
Nie są to zawrotne kwoty, ale z dzierżawy znajdujących się na terenie remizy budynków, m.in. dwóch sklepów oraz siedziby Centrum Kultury i Czytelnictwa starcza, by dokupić koszulki, mundury, zorganizować dla DDP jakąś wycieczkę, choćby do Muzeum Pożarnictwa.
Myślimy o tym. Wycieczka taka będzie nie lada gratką dla naszych najmłodszych druhów – powiedział na zakończenie prezes Sławomir Czerwiński.

Krystyna Nowakowska
Zdjęcia: Krystyna Nowakowska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 00:37