StoryEditorWiadomości rolnicze

Nowe technologie w produkcji zwierzęcej mają pomóc rolnikom

12.05.2017., 16:05h
Pomimo że uzyskano znaczący postęp w zakresie liczby prosiąt urodzonych i odchowanych od lochy w miocie – gdyż wartość ta w Europie wzrasta rocznie o 0,3 prosięcia – to ciągle jeszcze pozostaje 20% niewykorzystanego potencjału loch. Odpowiednie strategie żywienia i szczepienia pomagają zwiększyć produkcyjność stad.

O tym, jak w praktyce wykorzystać możliwości produkcyjne świń poprzez stworzenie im odpowiednich warunków utrzymania i zastosowanie nowych technologii żywienia, mówiono podczas XIII Forum Zootechniczno-Weterynaryjnego, które odbyło się na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.

Wciąż poszukuje się nowych rozwiązań w produkcji zwierzęcej, które wpłyną na poprawę wyników chowu. Mówiono o tym podczas Forum, które odbyło się na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu

– Efektem zwiększenia liczebności miotów jest spadek masy ciała urodzonych prosiąt, ich słabsza żywotność, a także wyższy odsetek prosiąt słabych, co może prowadzić do zwiększenia procenta upadków i jednocześnie spadku wskaźnika przeżywalności – mówiła Weronika Człapa z firmy Cargill, która przedstawiła koncepcję automatycznego karmienia prosiąt z pełnym rozwiązaniem żywieniowym.

– Automatyczne zadawanie preparatu mlekozastępczego gwarantuje jego stabilność oraz higienę – przekonywała Weronika Człapa

Według jej wyliczeń locha w ciągu 28 dni laktacji jest w stanie wyprodukować 360 litrów mleka. Ponieważ każde prosię potrzebuje na przyrost masy ciała do 8 kg około 30 litrów mleka, to może ona bez problemu wykarmić 12 prosiąt. Stąd przy liczniejszych miotach konieczne jest stosowanie mamek lub dokarmianie prosiąt.

Żywienie prosiąt na mokro

W okresie od wyproszenia do odsadzenia prosiąt największym wyzwaniem wysokoprodukcyjnych loch jest pokrycie zapotrzebowania prosiąt na siarę i mleko.

– Podawanie preparatu mlekozastępczego wiąże się z koniecznością utrzymania jego temperatury na poziomie minimum 22°C oraz częstym jego zadawaniem do czystych pojemników. Dokarmianie prosiąt z licznych miotów jest uciążliwym zadaniem dla hodowców, ponieważ samo przygotowywanie co 3–5 godzin i podawanie pójła do czystych poideł wymaga dużego nakładu pracy, zwłaszcza latem, przy wysokich temperaturach i dużej liczbie owadów, zimą z kolei pokarm szybko się wychładza – wyjaśniała Weronika Człapa.

Przedstawiała ona system płynnego karmienia prosiąt Neopigg RescueCare, który dostarcza prosiętom pełnoporcjowy preparat mlekozastępczy opracowany w celu uzupełnienia lub zastąpienia mleka lochy już od 4. dnia życia.

– Receptura została dostosowana do zapotrzebowania pokarmowego i możliwości trawiennych młodych zwierząt, co przekłada się na zwiększenie przeżywalności i poprawę tempa wzrostu prosiąt. Przygotowuje je także do bezpiecznego odsadzenia od lochy. Preparat zachowuje stabilne pH, co gwarantuje jego świeżość i atrakcyjność dla prosiąt, przy czym nie jest on konkurencją dla mleka lochy, które zawsze jest bardziej preferowane przez oseski i chętniej pobierane – podkreślała prelegentka.

Wzrost liczby prosiąt w miocie powoduje zmniejszenie ich masy urodzeniowej, a tym samym problemy w odchowie

Pod względem technicznym system stanowi obieg zamknięty, w skład którego wchodzą sterownik, mieszacz o pojemności 200 lub 400 litrów, pompa, wymiennik ciepła utrzymujący stałą temperaturę pokarmu oraz zestaw misek, rur i węży. Najważniejszą część systemu stanowią opatentowane miski, których mechanizm nie pozwala na cofnięcie się pokarmu do obiegu.

– Jest to niezwykle ważne, aby utrzymać preparat w warunkach higienicznych, tak by zachować przez całą dobę jego walory smakowe. Nawet najmłodsze prosięta nie mają problemu z obsługą tego nieskomplikowanego mechanizmu – mówiła Człapa.

Do odchowu poza lochą

Innym rozwiązaniem jest zakup inkubatora Neopigg RescueDeck, wyposażonego w ruszt oraz dwie miski na preparat mlekozastępczy. Inkubator może być zamontowany zarówno nad kojcem porodowym, jak i w oddzielnym pomieszczeniu. Neopigg RescueDeck przeznaczony jest na grupę 12 prosiąt.

Jak wyliczała prelegentka, do zalet systemu automatycznego dokarmiania prosiąt należą: zmniejszenie śmiertelności prosiąt do odsadzenia, skrócenie okresu laktacji loch, wzrost masy ciała prosiąt przed i po odsadzeniu, zwiększenie liczby odsadzonych prosiąt od lochy oraz wzrost częstotliwości oproszeń.

W żywieniu trzody chlewnej oraz drobiu znajdują też zastosowanie fermentowane produkty białkowe. Jest to związane z wysoką zawartością dobrze przyswajalnych aminokwasów egzogennych, składników mineralnych i antyoksydantów oraz obniżoną ilością substancji antyodżywczych (inhibitorów proteaz i fitynianów).

Fermentowana śruta

Długa fermentacja mlekowa sprawia, że eliminujemy substancje antyżywieniowe w surowcu. Wzrasta strawność takiej masy, w przypadku śruty sojowej powyżej 90%. Dodatkowo, proces fermentacji wzbogaca produkt w pożyteczne mikroorganizmy, na przykład żywe kultury Lactobacillus oraz wytworzone przez nie substancje bioaktywne. Jest więc jednocześnie probiotykiem.

– Przeprowadzone badania żywieniowe na trzodzie chlewnej potwierdziły wysoką przydatność fermentowanych pasz białkowych w żywieniu loch i prosiąt. Zastosowanie tych komponentów paszowych pozwoliło poprawić funkcjonowanie przewodu pokarmowego loch w okresie prośności oraz karmienia prosiąt. Natomiast fermentowana poekstrakcyjna śruta rzepakowa oraz sojowa miały bezpośredni wpływ na redukcję bakterii oraz grzybów w przewodach pokarmowych prosiąt – mówił Robert Chachaj z firmy Feedstar.

– Fermentowana śruta rzepakowa oraz sojowa mogą być stosowane do stabilizacji przewodu pokarmowego i poprawy trawienia – mówił Robert Chachaj

Jak przekonywał, poprzez zastosowanie fermentowanej śruty rzepakowej oraz śruty sojowej w mieszance paszowej można korzystnie modyfikować skład mikroflory jelit, zwiększyć powierzchnię chłonną (kosmki i krypty) jelita cienkiego oraz poprawić efekty produkcyjne zwierząt. Najlepsze wyniki uzyskuje się, jeśli fermentowane produkty białkowe stosowane są zarówno w diecie loch prośnych i karmiących, jak również prosiąt. W żywieniu loch stosowano 4% dodatek fermentowanej poekstrakcyjnej śruty rzepakowej. Natomiast u prosiąt najlepsze rezultaty osiągnięto przy połączeniu fermentowanej śruty sojowej z rzepakową.

– Zastosowanie fermentowanych produktów białkowych zawierających w składzie kwas mlekowy w mieszance paszowej ograniczyło występowanie patogennych drobnoustrojów w przewodzie pokarmowym badanych zwierząt, co wpłynęło na lepsze przyrosty – mówił Robert Chachaj.

Strategia szczepień

Odpowiedni program profilaktyczny stada to podstawa produkcji zdrowych świń. Zmniejsza się zużycie antybiotyków, co ostatecznie wpływa pozytywnie na zwierzęta i konsumentów mięsa wieprzowego. Jednak nawet najlepsze szczepionki nie zastąpią dobrego zarządzania stadem i przestrzegania zasad higieny.

– Duży wpływ ma zarządzanie przepływem zwierząt na fermie. Na podstawie przeprowadzonych ankiet okazało się, że w Polsce system „całe pomieszczenie pełne – całe pomieszczenie puste” stosuje zaledwie około 50% gospodarstw, a w pozostałych krajach, łącznie z Rosją, jest to w granicach 90% – przedstawiał dr Grzegorz Świerczyński z firmy MSD.

– Świadczy to o tym, że jest ciągle jeszcze bardzo dużo do zrobienia w kwestii utrzymania zwierząt.

– Dobrze dobrana strategia szczepień świń przyniesie efekty dopiero w połączeniu z właściwymi warunkami utrzymania – twierdził dr Grzegorz Świerczyński

Jak podkreślał, przygotowanie odpowiedniego programu profilaktycznego wymaga nie tylko podania odpowiedniej szczepionki, ale także stworzenia właściwych warunków środowiskowych i higienicznych.

W przypadku stada podstawowego najbardziej powszechne jest szczepienie macior przeciwko parwowirozie i różycy. Stosuje się też szczepionki przeciwko kolibakteriozie oraz zakaźnemu zanikowemu zapaleniu nosa. Zbyt małą uwagę jednak przywiązuje się, w porównaniu z czołowymi producentami świń, do zapobiegania zespołowi rozrodczo-oddechowemu (PRRS). A tymczasem częstotliwość występowania tej jednostki chorobowej w krajowych chlewniach jest na tak samo wysokim poziomie jak w innych krajach.

– W przypadku prosiąt zakładamy, że już około 85% stad przeprowadza szczepienia przeciwko cirkowirusom, co stawia nas w czołówce światowej – twierdził Grzegorz Świerczyński.

W profilaktyce zdrowotnej prosiąt stosowane są także zazwyczaj rutynowo szczepienia przeciwko mykoplazmowemu zapaleniu płuc i różycy.

Dominika Stancelewska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. kwiecień 2024 23:38