StoryEditorWiadomości rolnicze

Kobiety też polują i czasem robią to lepiej niż mężczyźni

10.11.2021., 10:11h
Kobiety polują nie tylko na okazje w marketach, na ciuchy czy buty na przecenach, ale także, o czym mało kto wie, również ramię w ramię z myśliwymi na grubego zwierza. To diany, myśliwe.

dolnośląskie

Choć na razie myślistwo nie feminizuje się jeszcze tak bardzo, jak inne dziedziny życia społecznego, to i tam jest widoczny wpływ płci pięknej.

W rzeczywistości był on ogromny już od wieków, bowiem Diana w mitologii rzymskiej to patronka, opiekunka łowców, ale też dzikiej zwierzyny. Na obrazach, rycinach czy freskach artyści wyposażyli ją w łuk i kołczan. Często występuje też z łanią i ma półksiężyc na głowie. Według wielu podań to również patronka lasów, gór, roślinności i płodności.

A jako patronka dzikich zwierząt domagała się od myśliwych ofiar, którzy polowali na jej podopiecznych.

Aparat – też broń

Dziś jej pamięć pielęgnują, i to w praktyce, panie, najczęściej ze wsi, ponieważ to właśnie one mają największy i najbliższy kontakt z przyrodą na wsi i pobliskich lasach.

– Rzeczywiście jestem dianą i mogę polować jak każdy inny myśliwy. Mam wszystkie uprawnienia, przeszłam wszystkie szkolenia, kursy, egzaminy – mówi Katarzyna Bącal, diana z Koła Myśliwskiego „Łoś” w Jaworze na Dolnym Śląsku. – Bardzo lubię kontakt z naturą i ciągnie mnie do lasu, do zwierząt. Zupełnie inaczej patrzy się na faun...

Pozostało 81% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 01:30