StoryEditorFelietony

ASF na Dalekim Wschodzie groźny dla globalnego rolnictwa

06.07.2019., 16:07h
ASF to problem nie tylko Polski, Belgii czy Rosji – o której wspominaliśmy ostatnio. Przypomnijmy, iż tylko w ubiegłym roku Rosjanie zlikwidowali z powodu ASF ponad 250 tys. świń. Tymczasem, jak donoszą w swoim ostatnim felietonie redaktorzy naczelni „Tygodnika Poradnika Rolniczego”…

Choroba pojawiła się w kolejnym kraju – Laosie. Dla nas, pozornie, to mało interesujące. Pozornie, bo skutki odczuwamy i na naszym podwórku.

Kraje, które musiały ograniczyć produkcję drobiu (ze względu na ptasią grypę) zabrały się za tucz świń, na tę chorobę odpornych. Pojawił się jednak ASF. Na Dalekim Wschodzie mamy więc sytuację, że nie da się produkować ani drobiu, ani świń.

Ten spadek pogłowia świń sprawia, że maleje cena soi, co źle wpływa na rolnictwo w obu Amerykach. Spadają też ceny skupu mleka w USA, bo Chińczycy przestali kupować amerykańską serwatkę dodawaną do pasz dla świń. To także trzyma ceny mleka na niskim poziomie.

I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od statku, który płynąc z Afryki 12 lat temu zawinął do gruzińskiego portu w mieście Poti nad Morzem Czarnym...


Przeczytaj także: 5 lat z embargiem na żywność. Zyskuje tylko Rosja


Krzysztof Wróblewski
Paweł Kuroczycki
redaktorzy naczelni "Tygodnika Poradnika Rolniczego"
(fot. Pixabay)

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 09:22