StoryEditorFelietony

Czy dopiero drożyzna zmusi do dbania o bezpieczeństwo żywnościowe?

17.05.2019., 17:05h
Są takie miejsca w Polsce, w których opady były nawet trzydzieści razy mniejsze niż wynosi średnia w kwietniu. Sytuacja staje się coraz bardziej alarmująca. Nawet media niezbyt znające się na rolnictwie widzą zagrożenie w wiosennej suszy, o której my piszemy od kilku tygodni. To dobrze, niech zagrzmi na całą nierolniczą Polskę. 

Naszym zdaniem, nadzwyczajne przygotowania powinien zacząć czynić rząd. Po pierwsze, do akcji konkretnej pomocy rolnikom. Czas też skończyć pouczające gadki o ubezpieczeniach, bowiem żadna firma nie chce już ubezpieczać od skutków suszy. A jak te ubezpieczenia jeszcze funkcjonowały, to składka była drastycznie wysoka.

Po drugie, rząd ma do rozwiązania problem drożejącej żywności. Niechybnie następstwem tej drożyzny będzie znaczna inflacja, która zachwieje całą polską gospodarką. I wówczas, ci którzy z niechęcią i wyższością spoglądają na rolników, wpadną w przerażenie, gdy przyjdzie im płacić w dyskoncie 7 złotych za kilogram ziemniaków i 6 złotych za zwykły bochenek chleba. Ale czy wreszcie zrozumieją, czym jest bezpieczeństwo żywnościowe i że warto o nie dbać? Za to nie ręczymy!

Wybory do Parlamentu Europejskiego tuż-tuż. Niestety, ostrej kampanii wyborczej towarzyszą złe i niezrozumiałe zjawiska, jak to związane z politycznym wykorzystaniem wizerunku Matki Boskiej. Jakby komuś zależało, aby w naszym kraju nie było normalnej, rzeczowej dyskusji przedwyborczej – takiej o chlebie i o przyszłości Polski w Unii Europejskiej, by złe emocje wzięły górę nad rzeczowymi argumentami. A może chodzi o zniechęcenie części wyborców do udziału w nadchodzących wyborach? Nasze hasło jest proste jak budowa cepa, a brzmi następująco: Czytelnik „Tygodnika Poradnika Rolniczego” głosuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Pamiętajcie: bez względu na to przy czyim nazwisku postawicie krzyżyk, będzie to głos na polską wieś i rolnictwo. Bowiem wybrani Waszymi głosami europosłowie będą musieli liczyć się z Waszą opinią i reprezentować Wasze interesy. Jak dotychczas, frekwencja na wsi w tych wyborach zazwyczaj była niższa. W efekcie w Brukseli reprezentowali Was ludzie wybrani przeważnie głosami mieszkańców miast, którzy siłą rzeczy musieli się przed nimi rozliczać. Tak w myśl swoistej wyborczej logiki.

 

Krzysztof Wróblewski
Paweł Kuroczycki
redaktorzy naczelni "Tygodnika Poradnika Rolniczego"
(fot. Pixabay)

 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 16:16