StoryEditorPolska

Olejniczak z SLD chce wrócić do sejmu i ma pomysł na rolnictwo

09.09.2019., 08:09h
Cezary Olejniczak, brat Wojciecha Olejniczaka, byłego ministra rolnictwa liczy, że w nadchodzących wyborach do sejmu zdobędzie mandat posła z list Zjednoczonej Lewicy. Zwłaszcza, że ma już parlamentarne doświadczenie i ma pomysł na rozwój rolnictwa w Polsce. 

Rolnik, strażak, społecznik 

– Aktywny społecznie rolnik i strażak ochotnik, udzielający się na rzecz lokalnej społeczności, umiejący jak nikt współpracować z młodzieżą – tak o Cezarym Olejniczaku mówi Adam Krysicki, podobnie uważają inni mieszkańcy gminy Bielawy. 

Zaś on sam jako jedyny człowiek lewicy czuje się wygrany w poprzednich wyborach parlamentarnych. Przypomnijmy, że lewica nie weszła do sejmu startując jako Koalicyjny Komitet Wyborczy Zjednoczona Lewica nie pokonawszy 8-procentowego progu wyborczego, który obowiązuje w przypadku komitetów koalicyjnych. 

 

2 razy więcej głosów niż w pierwszym starcie do sejmu

Jednocześnie Cezary Olejniczak uzyskał bardzo dobry wynik w typowo wiejskim okręgu rolniczym nie obejmującym dużych miast, zdobywając ponad 16 tys. głosów. Wyborcy, wśród których było wielu rolników, dali dowód, że godnie reprezentował ich jako poseł w latach 2011–2015. Jego pracę dostrzegli także dziennikarze akredytowani przy Sejmie RP wybierając go do grona najaktywniejszych posłów kadencji.

Wynik z pierwszego  mojego startu poprawiłem ponad dwukrotnie, to była dla mnie najwiarygodniejsza ocena, bo wystawiona przez wyborców. Najczęściej zabierałem głos w kwestiach dotyczących rolnictwa, wszak z rolnictwa żyję, oraz mieszkańców wsi i źródeł energii odnawialnej – przyznał Cezary Olejniczak.

 

Z uprawy czarnej porzeczki na buraki ćwikłowe, ogórki i pomidory

W gospodarstwie rodziny Olejniczaków zawsze uprawiano owoce i warzywa. Cezary Olejniczak głównie rozwinął produkcję porzeczki czarnej, bo ta się opłacała mniej lub bardziej, ale do czasu. Od 2011 roku właściwie, jak przyznaje były poseł, uprawa owoców czarnej porzeczki jest nieopłacalna lub na granicy opłacalności, dlatego sukcesywnie z niej schodzi, zastępując uprawą warzyw takich jak: buraki ćwikłowe oraz ogórki i pomidory gruntowe.

 

Uprawa warzyw opłacalna po przejęciu zakładu przetwórczego przez polski kapitał

Odkąd ZPOW Agros Nowa w Łowiczu wróciła w polskie ręce, a konkretnie wykupił jej udziały Maspex, czyli właściciel takich marek jak Tymbark czy Kubuś, to znów opłacalna stała się uprawa warzyw, która kiedyś obok mleka była bardzo mocno rozwinięta na terenie powiatu łowickiego – oznajmił Cezary Olejniczak. 

W swoim gospodarstwie wykorzystuje zarówno nowe maszyny, jak również te stare i wyremontowane, jak Ursus C-330 czy C-360. Korzysta także z maszyn wypożyczonych w ramach członkostwa w Zrzeszeniu Plantatorów Owoców i Warzyw w Łowiczu.

 

Olejniczak powalczy o sejm w okręgu nr 11 czyli w „sieradzkim” 

Pomimo wielu obowiązków w gospodarstwie, jak i na podwórku lokalnej społeczności, Cezary Olejniczak zdecydował się znów kandydować na Posła RP. 

Jak zawsze w 11 okręgu wyborczym obejmującym powiaty takie jak: 

  • sieradzki, 
  • wieluński, 
  • wieruszowski, 
  • zduńskowolski, 
  • poddębicki, 
  • pajęczański, 
  • pabianicki, 
  • łaski, 
  • łęczycki,
  • łowicki, 
  • kutnowski, 
  • zgierski. 

Jest numerem 2 na liście Komitetu Wyborczego SLD.

 

Olejniczak uratował lokalną szkołę przed likwidacją

Adam Krysicki ze wsi Psary prowadzący 27-hektarowe gospodarstwo, który od lat współdziała z Cezarym Olejniczakiem w wielu społecznych inicjatywach przyznaje, że jest on jego kandydatem na posła.

– Tak naprawdę nie wiem jak Czarek Olejniczak znajduje czas na tak szeroką działalność społeczną, a jednocześnie nie zaniedbuje wzorcowo prowadzonego gospodarstwa. Jest prezesem miejscowej jednostki OSP, ale takim co jeździ do pożarów. Do straży przyciąga młodzież, postarał się o wyposażenie strażnicy w siłownię i nowoczesny sprzęt gaśniczo-ratowniczy. Jednak najbardziej przysłużył się lokalnej społeczności, gdy podjął inicjatywę ratowania szkoły w Waliszewie Starym, która była przeznaczona do likwidacji. Powołał Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Waliszew i Okolic (SRWWiO), które z powodzeniem od wielu lat prowadzi wzorcowy Zespół Szkół, gdzie jest nie tylko podstawówka, ale też i przedszkole. Mieliśmy 60 uczniów, a teraz mamy 160, to świadczy, że rodzice z coraz to odleglejszych terenów zgłaszają do nas swoje dzieci – powiedział Adam Krysicki, który jest wiceprezesem SRWWiO, a Cezary Olejniczak prezesem. 

Adam Krysicki chwali Cezarego Olejniczaka za zaangażowanie w sprawy lokalnej społeczności
Adam Krysicki chwali Cezarego Olejniczaka za zaangażowanie w sprawy lokalnej społeczności 

 

Jakie Olejniczak ma pomysły na rozwój wsi i rolnictwa?

Priorytetem dla Cezarego Olejniczaka jest dbanie o interes mieszkańców polskiej wsi. Zauważa, że coraz częściej osobom, które sprowadziły się na wieś z miasta przeszkadza, że ktoś obok hoduje krowy lub świnie. Dlatego trzeba wprowadzić przepisy prawne, aby rolnicy w takich sytuacjach nie mieli problemu z dalszym prowadzeniem produkcji zwierzęcej.

Szansą na podniesienie dochodowości polskich rolników są na pewno odnawialne źródła energii, głównie chodzi o panele fotowoltaiczne i małe elektrownie wodne. Trzeba wdrożyć takie rozwiązania prawne, które pozwolą bez większych barier produkować rolnikowi prąd na własne potrzeby, a nadwyżki sprzedawać do sieci, oczywiście bez podatku. Jeśli oferta w tym zakresie będzie atrakcyjna dla rolników wraz z dotowaniem inwestycji z budżetu państwa, to będą mogli ze słabszych ziem IV, V i VI klasy, bo na takich można zakładać farmy fotowoltaiczne, uzyskiwać dochód, o jakim wcześniej nawet nie myśleli. Na wzór bawarski można robić spółdzielnie energetyczne, gdzie w małych miejscowościach w miejscu centralnym jest generator, panele fotowoltaiczne montuje się na dachach domów, kościoła i szkoły, jest kilka wiatraków, a także stopnie wodne czy też biogazownie przy gospodarstwach hodowlanych i wszyscy mieszkańcy korzystają z wyprodukowanego prądu.  Dużo mówi się również o tworzeniu zbiorników retencyjnych, tu też potrzebne jest odpowiednie wsparcie finansowe od strony państwa, aby rolnicy wzięli w ich tworzeniu udział – powiedział Cezary Olejniczak. 

Jednocześnie zwraca uwagę na potrzebę stworzenia powszechnego i obowiązkowego systemu ubezpieczania upraw i zwierząt od ryzyk jak susza czy też gradobicie, z dopłatą ze Skarbu Państwa, co i tak mniej nadwyręży budżet niż obecne wyliczanie strat i doraźne działania.  
Uważa, że nadal trzeba podnosić poziom życia na wsi, pomogłyby w tym dopłaty do przydomowych oczyszczalni ścieków, należy też zadbać o opiekę nad osobami starszymi samotnymi, którym bardzo trudno funkcjonuje się na wsi.

– Ja na pewno nie będę mówił, że obecny rząd wszystko robi źle. To jest pierwszy rząd, który przyznał dodatkowe pieniądze na koła gospodyń wiejskich. Krytyka musi być konstruktywna, nie może być totalna. Minister Ardanowski też nie jest złym ministrem rolnictwa, na pewno dużo lepszym od swojego poprzednika – zakończył Cezary Olejniczak.

 

Cezary Olejniczak prowadzi 45-ha gospodarstwo

Cezary Olejniczak (na zdjęciu) przejął 21 lat temu od rodziców Zofii i Sylwestra 14-hektarowe gospodarstwo w Waliszewie Starym (pow. łowicki), które wraz z żoną Elżbietą powiększył do 45 ha własnych i 13 ha dzierżawy. Uprawiają pomidory gruntowe, ogórki gruntowe, buraki ćwikłowe, porzeczki, maliny, rzepak i zboża. 

Cezary Olejniczak to absolwent Technikum Ogrodniczego w Sochaczewie oraz Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. W latach 2002–2007 był dyrektorem oddziału terenowego ARR w Łodzi. 

Mają dwóch synów 18-letniego Aleksandra i 17-letniego Łukasza. Cezary Olejniczak jest starszym bratem byłego ministra rolnictwa Wojciecha Olejniczaka.

 

Andrzej Rutkowski 
Fot. Andrzej Rutkowski 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 18:39