Dziś w całej Polsce rozpoczęły się dwudniowe protesty rolników z AgroUnii, a także innych organizacji branżowych. Jak mówi Michał Kołodziejczak, to tylko wstęp do tego, co będzie działo się w Warszawie na jesieni, jeśli premier nie podejmie rozmów ze strajkującymi.
- My chcemy porozmawiać na temat punktów, które mamy przygotowane dla premiera Morawieckiego. Przecież to on dzisiaj stanowi władzę, to on dzisiaj podejmuje decyzje, to on wywiera wpływ na swoich ministrów. Chcemy dzisiaj w szczególności rozmawiać o tym, że trzeba stworzyć plan obrony polskich gospodarstw przed zadłużeniem, powstałym na skutek przyczyn niezależnych od rolnika, jak np. choroby zakaźne. Premier zdaje sobie sprawę z tego, jak duża siła i zryw wolnościowy tkwi w rolnikach. Wie, że protesty mogą być początkiem naszego umocnienia, dlatego z nami nie rozmawia – mówił wczoraj Michał Kołodziejczak, prezes AgroUnii w rozmowie z Krzysztofem Wróblewskim, redaktorem naczelnym Tygodnika Poradnika Rolniczego.
A dziś rano, w Nowym Mieście nad Wartą Kołodziejczak zaznaczył, że rolnictwo w Polsce upada.
- My chcemy porozmawiać na temat punktów, które mamy przygotowane dla premiera Morawieckiego. Przecież to on dzisiaj stanowi władzę, to on dzisiaj podejmuje decyzje, to on wywiera wpływ na swoich ministrów. Chcemy dzisiaj w szczególności rozmawiać o tym, że trzeba stworzyć plan obrony polskich gospodarstw przed zadłużeniem, powstałym na skutek przyczyn niezależnych od rolnika, jak np. choroby zakaźne. Premier zdaje sobie sprawę z tego, jak duża siła i zryw wolnościowy tkwi w rolnikach. Wie, że protesty mogą być początkiem naszego umocnienia, dlatego z nami nie rozmawia – mówił wczoraj Michał Kołodziejczak, prezes AgroUnii w rozmowie z Krzysztofem Wróblewskim, redaktorem naczelnym Tygodnika Poradnika Rolniczego.
A dziś rano, w Nowym Mieście nad Wartą Kołodziejczak zaznaczył, że rolnictwo w Polsce upada.
- Polskie rolnictwo zostało zaorane. Rolnik do tej pory orał, a teraz politycy PiS zaorali całą wieś łącznie z rolnikami, gospodarstwami, marzeniami, wszystkim co mieliśmy. Wyrzucili to do kosza. Zrobili głęboką orkę. Za głęboką. Dlatego dzisiaj w kilkunastu miejscach w Polsce zaczynamy strajk - mówił Kołodzjeczak.
Gdzie są blokady dróg?
Blokady dróg odbędą się w kilkunastu miejscach w całej Polsce dziś i jutro. Jak poinformował Kołodziejczak, planowane są następujące protesty:
- Blokada drogi 24 h, Data: 24.08.2021 godzina: 8.00, miejsce : Kołaczkowo DK5, E261
- Blokada 48 h, Data: 24.08.2021godzina 8.00, miejsce: Radzyń Podlaski Droga DK19 na wysokości skrzyżowania z droga DK63 w kierunku Sławatycz
- Blokada 48 h, Data: 24.08.2021 godzina 8.00, miejsce: Wólka Zastawska, droga nr 76
Małopolska
- Blokada 24 h, 24.08.2021, godzina 8.00, miejsce: Wawrzeńczyce 322 km droga 79.
- Przejazd traktorów, 24.08.2021, godzina 8.00, miejsce zbiórki: parking Gorzków, przejazd: DK 94, Brzesko, Bochnia, Targowisko
Wielkopolska
- Blokada 48 h, 24.08.2021, godzina 9.00, miejsce: Nowe Miasto nad Wartą, droga nr 11
- 25.08.2021, godzina 9:30, Przejazd traktorów droga krajowa nr 25 Kalisz-Ostrów miejscowość Ociąż
- Blokada 24 h, 25.08.2021, g. 9.00, Miejsce: pow. Kępiński, Miejscowość Rzetnia, Dk. 11
- Przejazd traktorów, 25.08 godzina 12:00, start: gmina Ujście, Powiat Pilski, trasa: od Ujścia do Piły DK 11
- Blokada 24 h, 25.08.2021 godzina 9.00, miejsce: Kozietuły, zakład przetworczy (godz. 9-10), później - blokada DK50 na wys. Czaplinka (blokada)
- Blokada 24 h, 24.08.2021, godz. 10.00, miejsce: Kuznocin k. Sochaczewa, skrzyżowanie DK50 i DK 92
Podkarpacie
- Blokada 24 h, Data 24.08.2021 godzina 9:00, miejsce: Rzeszów, droga DK 97 Aleja Żołnierzy I Armii WP na odcinku pomiędzy Rondem Pobitno a rondem Jacka Kuronia włącznie z oboma rondami
- blokada 48h, Data 24.08.2021 godzina 8.00, miejsce: Srock rynek
Czego domagają się rolnicy?
Sytuacja w większości sektorów rolnictwa jest dziś bardzo trudna. ASF i grypa ptaków dziesiątkują stada zwierząt, odszkodowań nie ma, ceny skupu owoców i warzyw są drastycznie niskie, a koszty każdej produkcji rosną w zawrotnym tempie. Dlatego rolnicy domagają się rozmów z Mateuszem Morawieckim i konkretnych działań poprawiających sytuację na wsi. Lista ich postulatów ma 21 punktów, które poznamy podczas protestów.
- Jesteśmy tutaj w zastępstwie polityków. To oni powinni tutaj dzisiaj być i powinni za nas walczyć. Oni są zawodowymi, ale publicystami. Chodzą z programu do programu i wymądrzają się. A ja mówię konkretnie: koniec paplaniny, koniec obrzucania się głupimi słówkami. Bierzemy się do roboty - mówił Kołodziejczak, lider AgroUnii podczas protestu w Nowym Mieście nad Wartą. - Politykom Prawa i Sprawiedliwości nie ufamy. Bierzcie się do roboty! Macie jeszcze kilka miesięcy pracy i zróbcie coś dla nas, bo gospodarstwa w Polsce upadają. Rolnicy nie mają perspektywy, nie mają nadziei - dodał.
Szczególnie trudna jest sytuacja hodowców trzody i wciąż żywy problem afrykańskiego pomoru świń. Rolnicy z okolic Piotrkowa blokują DK 12, bo choć ASF-u już nie ma na ich terenie, to pozostały obostrzenia.
- Sprzedajemy tuczniki za 3,5 zł/kg do 3,9 zł/kg. Ta cena jest całkowicie poniżej kosztów. Zakup prosiaka to ok. 400 zł. Straty są ogromne ponad 200 zł na sztuce. Nie wiadomo czy hodować czy zaniechać całkowicie tej produkcji - mówił jeden z hodowców trzody chlewnej biorący udział w blokadzie.
W złej kondycji są także gospodarstwa trzodziarskie w innych regionach kraju.
– Hodowcy trzody chlewnej znajdujący się w czerwonej strefie są w dramatycznej sytuacji. Pomimo badań krwi w kierunku ASF i ujemnych wyników zakłady przetwórcze nie są zainteresowane naszymi tucznikami. Dają w ten sposób szanse na zaistnienie obcym korporacjom, a rząd dalej nie chce z nami rozmawiać o realnej pomocy – komentuje rolnik z Uniszewa pod Olsztynem.
Z kolei zdaniem Mariana Goldera, hodowcy trzody chlewnej z Prątnicy pod Lubawą, kolejne ogniska ASF i wymagania dotyczące bioasekuracji potęgują dramat hodowców.
– W promieniu 10 km od ogniska rolnicy nie mogą sprzedać zdrowych świń. Rolnikom w ogniskach utylizuje się zboże i słomę, a przecież po okresie karencji można by wrócić do hodowli. Jest to dla nas niezrozumiałe – argumentuje Goldera.
Wsparcie Słowaków
Protesty polskich rolników wspierają także farmerzy ze Słowacji. Dziś w geście jedności ustawili ciągnik pod polską ambasadą w Bratysławie.
PONIŻEJ PROTEST W NOWYM MIEŚCIE NAD WARTĄ - WIELKOPOLSKA. Tu zebrała się duża grupa rolników, którzy będą stać do czwartku do godz. 8.00. Strajkujący zwracali uwagę, że każdego dnia w Polsce upada 50 gospodarstw, z kolei na godzinę 10 gospodarstw z hodowlą zwierząt kończy działalność.
PONIŻEJ PROTEST W NOWYM MIEŚCIE NAD WARTĄ - WIELKOPOLSKA. Tu zebrała się duża grupa rolników, którzy będą stać do czwartku do godz. 8.00. Strajkujący zwracali uwagę, że każdego dnia w Polsce upada 50 gospodarstw, z kolei na godzinę 10 gospodarstw z hodowlą zwierząt kończy działalność.
- Za chwilę nie będziemy mieli w Polsce żywności! - mówił tu podczas konferencji prasowej Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. - Postulujemy dzisiaj o jedną rzecz. Chcemy rozmawiać z premierem o bardzo trudnej sytuacji na polskiej wsi, bo nie tylko polskie ronictwo upada, ale upada cała wieś. Upada tradycja, nadzieja. Upadają nasze marzenia, to w co inwestowaliśmy - dodał.
PONIŻEJ PROTEST ROLNIKÓW W SROCKU K. PIOTRKOWA TRYBUNALSKIEGO. Tu strajkowali przede wszystkim producenci trzody chlewnej, którzy w związku z wprowadzeniem strefy ASF nie mogą sprzedać swoich świń. A nawet jeśli znajdzie się kupiec oferuje 1,50 - 2 zł mniej na kilogramie. - Będziemy protestować do skutku - dopóki premier nie dam nam wyrównania ceny za nasze tuczniki - mówili hodowcy z pow. piotrkowskiego.
PONIŻEJ ZDJĘCIA Z BLOKADY W RZESZOWIE - W Rzeszowie protest podkarpackiej i świętokrzyskiej AgroUnii rozpoczął się tuż po godz. 9, ma potrwać przez 24h. Rolnicy zablokowali rondo Jacka Kuronia i oddalone o ok. 2 km rondo Pobitno. Na oba ronda przyjechało kilkadziesiąt ciągników, część z przyczepami lub podpiętym sprzętem rolniczym. Miejsce zostało dobrze wybrane, trasa szybkiego ruchu między rondami jest nieprzejezdna, Rzeszów zorganizował sztab kryzysowy, ratusz zmienił m.in. rozkłady jazdy miejskich autobusów. Policja i straż miejska kierują samochody objazdami.
Na konferencji prasowej zorganizowanej przez AgroUnię na rondzie Pobitno zjawiło się kilka ekip telewizyjnych i blisko dwudziestu dziennikarzy. Rolnicy mówili, że protestują przeciw polityce rządu w kwestii ASF, domagają się spotkania z premierem rządu Mateuszem Morawieckim.
Wymieniali też szereg innych postulatów. Więcej napiszemy o nich w papierowych wydaniach „Tygodnika Poradnika Rolniczego”. Będzie m.in. o problemach producentów drobiu z Podkarpacia oraz o walce mieszkańców miejscowości Przewrotne z uciążliwym smrodem roznoszącym się z zakładu utylizacji padłych zwierząt.
PONIŻEJ BLOKADA DROGI W KUZOCINIE POD SOCHACZEWEM. - Jesteśmy tutaj razem z producentami trzody chlewnej, bydła mięsnego, mleka. To jest nasza wspólna sprawa. Żarty się kończą, dla niektórych z nas to być albo nie być! - mówił jeden z sadowników podczas strajku w Kuznocinie k. Sochaczewa.
KOZIETUŁY I CZAPLINEK NA MAZOWSZU. TU ODBYŁ SIE PROTEST SADOWNIKÓW, KTÓRYM PRZETWÓRNIE ZNÓW OBNIZYŁY CENY SKUPU JABŁEK
Kamila Szałaj
