StoryEditorInterwencje

Rolnicy nie mają szans, aby odzyskać pieniądze od Netogrodu

29.11.2019., 11:11h
Niemal lawinowo rośnie liczba rolników pokrzywdzonych przez firmę Netogród sp. z o.o., która oszukała przynajmniej dwustu gospodarzy z całego kraju.

Przedpłaty i kontraktacja – zaplanowana akcja wyprowadzania pieniędzy

Firma, jak wynika z zarzutów postawionych jej kierownictwu przez Prokuraturę Okręgową w Opolu, przyjmowała przedpłaty – i to w pełnej wysokości – na dostawę rolnikom nawozów czy środków ochrony roślin, a następnie nie wywiązywała się ze zobowiązań. Drugim sposobem była kontraktacja zbóż czy rzepaku, które firma przyjmowała, ale za ziarno nie płaciła. Już teraz z ustaleń prokuratury wiadomo, iż Netogród sprzedawał je innym firmom i to po cenach niższych niż rynkowe. 

Jak informuje prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu, zarzuty oszustwa dotyczą już czterech osób ze ścisłego kierownictwa firmy Netogród sp. z o.o. Są to: jej prokurent, prezes, żona prokurenta i jednocześnie udziałowiec firmy oraz kierownik działu sprzedaży. 

Żadna z tych osób nie przyznaje się do winy, ale składają one wyjaśnienia w trakcie śledztwa. Wskazują w nich, iż to kłopoty z płynnością finansową były przyczyną upadku firmy i strat, jakie ponieśli rolnicy. 

Ta linia obrony może się okazać bezskuteczna, gdyż prokuratura ma w tej sprawie inne dowody. 

– Z historii rachunku firmy wynika, że pieniądze były z niego transferowane na prywatne rachunki podejrzanych – poinformował prokurator Bar.  

 

Zabezpieczone pieniądze na koncie Netogrodu: Dwa… TYSIĄCE złotych!

Niestety, rolnicy nie mogą liczyć na odzyskanie straconej gotówki, bo choć prokuratura zabezpieczyła majątek firmy, a także osób z jej kierownictwa, są to tylko jedno mieszkanie i nieruchomość. Zaś na koncie Netogrodu prokuratura znalazła jedynie 2 tys. zł. 

Liczba pokrzywdzonych to już 200 gospodarzy z całej Polski. Wielu straciło po 100 tys. zł i więcej, a najbardziej pokrzywdzony został oszukany na ponad 200 tys. zł. 

– Ciągle są prowadzone czynności wyjaśniające – informuje prokurator Bar. – W charakterze świadków są przesłuchiwani kolejni rolnicy. 

Mimo to Paweł K., Stanisław G. i Konrad K., którzy na początku śledztwa trafili do aresztu, są już na wolności. To efekt poręczeń majątkowych, jakie zapłacili (odpowiednio: 300 tys. zł, 100 tys. zł, 50 tys. zł).

Po przedstawieniu podejrzanym 24 zarzutów szkody wyrządzone rolnikom przez Netogród sp. z o.o. prokuratura ocenia na 2,2 mln zł. Mimo to prokurator Bar podkreśla, że suma ta będzie na pewno wielokrotnie wyższa, bo rośnie liczba pokrzywdzonych. 



Sebastian Kiwus uważa, że lepiej się pogodzić ze stratami, nawet dużymi, bo trudno się spodziewać, żeby rolnicy odzyskali pieniądze od oszustów

 

Rolnicy współpracujący z Netogrodem stracili co najmniej kilkanaście milionów

Tylko z dokumentów znajdujących się w posiadaniu TPR wynika, iż źle na interesach z firmą wyszło niemal 200 rolników z całej Polski, a wysokość szkód można oszacować przynajmniej na kilkanaście milionów złotych. 

Janusz Sołowski, rolnik z Radomyśla Wielkiego (woj. podkarpackie), który stracił niemal 120 tys. zł, jest rozczarowany pracą wymiaru sprawiedliwości. Stracił bowiem 200 t kukurydzy.

– Pieniędzy nadal nie odzyskaliśmy, a to przecież rok pracy mojej i całej rodziny – mówi Janusz Sołowski. – Próbuję zamknąć rok, żeby nie było straty, ale jest bardzo trudno.

Zdaniem rolnika sprawa już dawno powinna być zakończona, a rolnicy powinni dostać pieniądze, bo, jak podkreśla, to niemożliwe, żeby miliony złotych, które im ukradziono, rozpłynęły się w powietrzu. 

– Przecież pieniądze zostawiają ślad. Dlaczego nikt się nie zainteresował tym, skąd były pieniądze na kaucje dla szefów tej firmy, żeby mogli wyjść na wolność? W jakim my żyjemy państwie? – grzmi zdenerwowany rolnik, który obecnie sprzedaje swoje zbiory wyłącznie za gotówkę, bo obawia się kolejnego oszustwa i strat, na które nie może już sobie pozwolić. 

 

Kierownictwo Netogrodu jest na wolności, rolnicy są na skraju bankructwa 

– Oszukani myślą teraz, jak nie popaść w większe długi i nie zbankrutować – twierdzi Janusz Sołowski. 

W podobnej sytuacji jest Mariusz Wawrzyło, rolnik z Sieńska (woj. świętokrzyskie) należący do grupy najbardziej pokrzywdzonych, gdyż w wyniku działania Netogordu stracił 160 tys. zł. 

– W tej sprawie działa chyba jakaś organizacja mafijna. Co to za państwo, które nie może sobie z tym poradzić? – zastanawia się. – Rolnicy, którzy stracili w wyniku oszustwa pieniądze, są w bardzo złej sytuacji. Jeśli nie zbankrutują, to będzie cud. 

Wawrzyło i wielu innych pokrzywdzonych zastanawia się nad podjęciem protestu. – Może trzeba palić opony przed prokuraturą, żeby potrafiła znaleźć nasze pieniądze? – rozważa. 

 

Kto pomoże oszukanym rolnikom? 

Pesymistycznie są nastawieni rolnicy w Opolskiem. Nie odzyskali pieniędzy, a kierownictwo firmy jest na wolności. 

– Z tego co wiem, sprawa się nie posuwa do przodu. Przesłuchiwani są podobno pracownicy firmy. Pieniędzy nie odzyskaliśmy i nie zanosi się na to – mówi Sebastian Kiwus z Lędzin (gm. Chrząstowice). 

Jego zdaniem szansą mogłoby być utworzenie przez rząd funduszu gwarancyjnego. Jeśli dostaliby nawet tylko 75% straconych pieniędzy, można by to uznać za rodzaj rekompensaty. Dla jego gospodarstwa (90 ha), w którym uprawia rzepak, żyto, a także grykę i gorczycę, byłaby to duża pomoc. 

Nadal jest przyzwolenie na tego rodzaju praktyki. Oddając swoje plony nawet do dużych firm, nie dostajemy gotówki. Jeśli będą nas chcieli oszukać, to ciągle jest to możliwe – opowiada rolnik. – Myślę, że pieniędzy nie będzie... 

Prośba o interwencję trafiła do Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS. Podejrzanym osobom prokurator postawił zarzut popełnienia przestępstwa oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości (art. 286 § 1 w związku z art. 294 § 1 Kodeksu karnego), za co grozi 10 lat więzienia. 

W sprawę zaangażowała się też Krajowa Rada Izb Rolniczych, która zwróciła się do Zbigniewa Ziobry, prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, o objęcie szczególnym nadzorem tego postępowania. Do KRIR dociera bowiem coraz więcej interwencji od rolników proszących o pomoc. 


Pisaliśmy już wcześniej: Rolniczy Amber Gold: 200 rolników oszukanych na 13 mln złotych


Artur Kowalczyk
fot. Artur Kowalczyk
zdj. główne: mat. operacyjne opolskiej policji

 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 11:51