StoryEditorWiadomości rolnicze

Rolnicy zablokują Hrubieszów. Protest przeciw niekontrolowanemu napływowi zboża z Ukrainy

17.12.2022., 15:12h
Protest rolników w Hrubieszowie zaplanowano na 20 grudnia. Zamojskie Towarzystwo Rolnicze zapowiada przejazd protestacyjny ciągnikami rolniczymi głównymi drogami wjazdowymi do miasta a na zakończenie wiec w pobliżu dworca. 

Rolnicy mają dość niekontrolowanego napływu zboża z Ukrainy

- To nie jest protest polityczny – zaznacza Wiesław Gryn, rolnik z Rogowa na Zamojszczyźnie, znany w Polsce prekursor i orędownik uprawy bezpłużnej. Niezadowolenie z niekontrolowanego napływu zboża z Ukrainy jest tak duże, że musimy działać. Mamy już potwierdzony przejazd dwustu ciągników.

Protest w Hrubieszowie zacznie się we wtorek ok. godz. 10 i będzie polegał na powolnym przejeździe ciągników od ronda wjazdowego na obwodnicę (skrzyżowanie DK 74 z drogą na Dołhobyczów) do skrzyżowania prowadzącego w stronę Werbkowic i Tyszowiec. Z kolei na wjeździe do Hrubieszowa od strony Chełma (trasa 844) ciągniki będą jeździły od pierwszego ronda do stacji benzynowej Orlenu. Ok. godz. 12 nastąpi przejazd wszystkich ciągników przez miasto na plac w pobliżu dworca przy ul. Kolejowej, gdzie będzie stała scena. Z niej wygłoszone zostaną petycje. Rolnicy podzielą się gorącym posiłkiem, a na koniec, przed odjazdem, podzielą się opłatkiem.

Zboże z Ukrainy zamiast jechać z granicy do portów zostaje w Polsce

Rolnicy protestują, bo zboże z Ukrainy zamiast jechać tranzytem przez Polskę do krajów przeznaczania, zostaje w kraju. Problem w największym stopniu dotyczy terenów przygranicznych, gdzie obecnie sprzedaż zboża graniczy z cudem. – Teraz nikt nie pyta o cenę, tylko o to, czy w ogóle da się gdzieś zboże sprzedać – mówi zamojski rolnik. I dodaje, że problem zaczyna być odczuwalny także w regionach oddalonych od wschodniej granicy. 

- Wjeżdża i zostaje w Polsce już nie tylko ziarno – kontynuuje Wiesław Gryn. – Przez granicę jest wwożona mąka w big bagach oraz w beczkach. Młyny już nawet nie muszą kupować i mielić zboża, wystarczy że zapakują w torebki ukraińską mąkę. Nigdy też nie wjeżdżało do Polski tyle co teraz mięsa drobiowego.

Osobna kwestia to zboże techniczne. Jego napływ do Polski i wykorzystywanie w przemyśle spożywczym i w skarmianiu zwierząt hodowlanych to realne zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt. Rolnicy podkreślają, że działania w tym zakresie prowadzone przez polskie inspekcje, szczególnie weterynaryjną, są dalece niewystarczające.

Wiesław Gryn zaznacza, że protest nie jest wymierzony w Ukrainę czy ukraińskich rolników. Wskazuje, że za eksportem ukraińskiej żywności stoi niewielka grupa tamtejszych oligarchów, do których należą gigantyczne gospodarstwa. - To nie jest pomoc dla Afryki, tylko niszczenie polskiego rynku i polskiego rolnictwa – zaznacza rolnik. – A gdy do tego dojdzie jeszcze Zielony ład, to pójdziemy na dno.

Zamojskie Towarzystwo Rolnicze oczekuje pilnych działań rządu

Zamojskie Towarzystwo Rolnicze skierowało do premiera Mateusza Morawieckiego petycję. Oczekuje od szefa rządu niezwłocznego złożenia wniosku do Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej o pilne wprowadzenie 50% stawki celnej na techniczne: zboża, rzepak i kukurydzę sprowadzane z Ukrainy. Rolnicy podkreślają, że stosowanie ziarna technicznego jako surowca w młynach, zakładach tłuszczowych, wytwórniach pasz czy bezpośrednio w skarmianiu zwierząt stanowi potencjalne zagrożenie zdrowia i życia ludzi i zwierząt. 

"Zagrożenie bezpieczeństwa żywności jest realne, jak realne były i są przypadki przyjmowania zboża technicznego, rzepaku technicznego z Ukrainy do polskich zakładów tłuszczowych, wytwórni pasz czy młynów" - piszą rolnicy z ZTR.

Wzywają premiera do „ratowania zagrożonego bytu gospodarstw rolnych oraz przedsiębiorstw działających w obszarze obsługi rolnictwa. Oczekują złożenia w trybie pilnym do Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej wniosku o zgodę na wprowadzenie w Polsce w trybie natychmiastowym mechanizmu kaucji w imporcie zboża, rzepaku, kukurydzy z Ukrainy, która byłaby zwracana po opuszczeniu przez to ziarno terenu Polski.

Miała pomóc cała Unia, ciężar pomocy spoczywa na polskich rolnikach

„W Polsce mamy dużą nadprodukcję rzepaku, zbóż, kukurydzy. Przetwórcy nie chcą kupować polskiego ziarna w obliczu ofert ukraińskiego ziarna po 1000 zł/t, którym są zasypani, a eksport z Polski jest minimalny” – piszą do premiera rolnicy. Tłumaczą, że na polach pozostała niezebrana kukurydza. "Rolnicy nie mieli komu jej sprzedać, bo zasypane ziarnem firmy kupujące mokrą kukurydzę przestawały kupować, nie mając zbytu na suchą kukurydzę.”

Autorzy petycji przypominają, że to Polska przyjęła na siebie główny ciężar pomocy uchodźcom z Ukrainy w czasie fali uchodźców. „Teraz Polska wśród krajów europejskich przyjęła główny ciężar pomocy Ukrainie w eksporcie zboża, a miała pomóc cała UE. Zboże miało być tylko transportowane przez nasz kraj dalej do Europy, do portów, skąd miało być eksportowane do krajów głodujących. Obecnie Polska jest zasypana zbożem, rzepakiem , kukurydzą z Ukrainy, a są proponowane kolejne kontrakty z Ukrainy, nawet podpisane z realizacją do żniw 2023 r." Ceny proponowane w tych kontraktach nijak mają się do kosztów produkcji i suszenia polskiego zboża. 

Zamojscy rolnicy piszą, że mają prawo upominać się o to, żeby również inne kraje UE przyjęły na siebie ciężar pomocy Ukrainie w eksporcie zboża. "Jeśli UE nie pomoże Polsce w tej sprawie sami nie udźwigniemy tego ciężaru, nie udźwignie polskie rolnictwo" - podkreślają.  

Postulaty rolników skierowane do polskich władz

W osobnym dokumencie znalazły się postulaty sformułowane przez Zamojskie Towarzystwo Rolnicze. Oczekuje ono od polskich władz:

1. Wprowadzenia kaucji na wjeżdżające do Polski korytarzem drogowym zboże do portu lub granic krajów trzecich, a jak się nie da, to wprowadzenia konwojów tranzytowych.

2. Wprowadzenia 50% cła na tzw. zboża techniczne.

3. Wprowadzenia wymogu informowania na specjalnie utworzonej stronie Ministerstwa Rolnictwa, kto jest końcowym odbiorcą docelowym i przetwórcą zboża.

4. Uruchomienia skupu interwencyjnego zbóż, kukurydzy i rzepaku dla rolników z południowo-wschodniej Polski poprzez magazyny Elewar oraz magazyny rolników po cenach GUS.

5. Zawieszenia na najbliższy okres wdrażania tzw. Zielonego ładu ze wszystkimi jego konsekwencjami celem wyrównania szans i konkurencyjności polskiego rolnictwa w zderzeniu z rolnictwem Ukrainy.

6. Wprowadzenia ceł i wzmożenia kontroli weterynaryjnych na produkty drobiowe, które płyną na teren polski w ilości niespotykanej w historii.

Krzysztof Janisławski

Fot. Krzysztof Janisławski/ilustracyjne archiwum

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 01:38