StoryEditorWiadomości rolnicze

Świąteczne symbole i symboliczna złotówka

11.04.2017., 16:04h
Przed nami święta Wielkiej Nocy. To święta wielkiej radości i nadziei wynikającej ze Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa Syna Bożego. Na wsi tradycje wynikające ze świąt Wielkanocnych są o wiele lepiej widoczne niż w mieście, gdzie sprowadzają się tylko do kosza ze święconką.

W mieście nie uświadczymy bziukania podczas rezurekcji, jak w świętokrzyskiej Koprzywnicy, miejskie palmy, to co najwyżej nędzne imitacje palm powstających w gminie Kadzidło na Kurpiach, czy w Lipnicy Murowanej w Małopolsce.

Na wsi dba się o to, aby w te święta spożywać tradycyjne swojskie jadło i swojskie napitki, a nie wyroby z supermarketów. Wcześniej odbywa się tradycyjne świniobicie. Wytwarzane w gospodarstwie tradycyjne wędliny przygotowują specjaliści, których w okolicy zawsze jest kilku. Inaczej niż marketowe analogi, zawierają one 1 kg mięsa w 800 g kiełbasy. W miastach nawet śmigus-dyngus wypada słabo i ma raczej charakter chuligański, a nie tradycyjnej zabawy. Mamy nadzieję, że gospodynie przygotowując tradycyjne śniadanie wielkanocne skorzystają nie tylko z babcinych przepisów, ale także z przepisów zamieszczonych w „Tygodniku Poradniku Rolniczym”. Po tych pysznościach i wielkanocnym odpoczynku rolnicy nie muszą stosować żadnej diety. Zaraz po świętach wrócą do pracy w polu. A lepszej „diety cud” niż ta praca, żaden naukowiec nie wymyślił.

W świątecznym numerze TPR, tak jak obiecywaliśmy, bardzo dużo miejsca poświęcamy sytuacji w Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz w związanej z nią spółce Polska Federacja. Jesteśmy przekonani, że liczne fakty zamieszczone w artykułach okażą się dla Czytelników przekonujące.

My chcemy zwrócić uwagę na jeden pikantny, ale naszym zdaniem, bardzo żałosny szczegół. Prezes Polskiej Federacji sp. z o.o. głosi wszem i wobec, że od października 2008 r. do końca 2011 r. „praktycznie nie pobierał wynagrodzenia” z tej spółki. Dla nas oznacza to, że społecznie poświęcał się dla dobra PFHBiPM i spółki, co najwyżej za symboliczną złotówkę. Byliśmy zainteresowani co dla prezesa Kautza jest symbolicznym wynagrodzeniem i sięgnęliśmy do danych finansowych zamieszczonych w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wynika z nich, że w tym czasie prezes Kautz zarobił łącznie 325 tys. zł. Daje to średnio 8300 zł miesięcznie (brutto). Życzymy wszystkim naszym Czytelnikom takich symbolicznych zarobków.

Dodajmy, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie (brutto) w tych latach wynosiło w gospodarce narodowej odpowiednio: w 2008 – 2943,88 zł, 2009 – 3102,96 zł, 2010 – 3224,98 zł i w 2011 – 3399,52 zł.

Na zakończenie mamy gorącą prośbę do naszych Czytelników, którzy otrzymują gazetę poprzez pocztę. Dostajemy coraz więcej sygnałów, że „Tygodnik Poradnik Rolniczy” dociera do Was ze znacznym opóźnieniem. Nie jest to wina wydawnictwa, gazeta trafia do drukarni w piątek, na dziesięć dni przed datą widniejącą na winiecie pierwszej strony.

Drodzy Czytelnicy, jeśli gazeta nie dociera do Was na czas, a więc przed tą datą (zawsze jest to niedziela), to reagujcie na ten fakt. Prosimy o informowanie naszej redakcji. Można kontaktować się telefonicznie dzwoniąc pod numer 61 86 90 600 lub e-mailem na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Dzięki temu łatwiej będzie nam wywrzeć na pocztę nacisk, aby lepiej wywiązywała się ze swoich obowiązków.

Krzysztof Wróblewski
Paweł Kuroczycki

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. kwiecień 2024 06:26