StoryEditorPrawo łowieckie

Szkody łowieckie: czy sołtysa można zastąpić w szacowaniu szkód?

26.04.2018., 19:04h
Od 1 kwietnia 2018 r. obowiązują nowe przepisy Prawa łowieckiego. Jednak nowa ustawa była wprowadzona tak szybko, że wśród rolników i sołtysów panuje niepewność i wiele wątpliwości. Chociażby czy tylko i wyłącznie sołtys może brać udział w szacowaniu szkód łowieckich lub co zrobić w sytuacji, gdy sołtys jest jednocześnie poszkodowanym rolnikiem?  Kiedy urzędnicy i sołtysi będą przeszkoleni w szacowaniu strat? 

Szacowanie szkód łowieckich na nowych zasadach 

Zgodnie z nowelizacją ustawy Prawo łowieckie od 1 kwietnia 2018 r. wnioski o szacowanie szkód należy składać do organu wykonawczego gminy (czyli do magistratu lub do sołtysa) właściwego ze względu na miejsce wyrządzenia szkody, a nie jak było dotychczas do koła łowieckiego. 

Co istotne, wniosek o szacowanie szkody wyrządzonej w uprawach lub płodach rolnych nie musi być sporządzony w jakiejś określonej formie. Wniosek o oszacowanie szkód łowieckich powinien jednak zawierać imię i nazwisko oraz dane teleadresowe poszkodowanego rolnika, miejsce wyrządzenia szkody oraz rodzaj uszkodzonych upraw. 

Od początku kwietnia to już nie przedstawiciel koła łowieckiego szacuje szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę, tylko zespół złożony z 3 osób: przedstawiciela dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego, poszkodowanego rolnika oraz przedstawiciela gminy.

 

Kiedy w szacowaniu szkód łowieckich bierze udział sołtys, a kiedy urzędnik gminy?

Najwięcej pytań naszych Czytelników odnośnie nowego Prawa łowieckiego dotyczy właśnie tego „przedstawiciela gminy” – kiedy to może być urzędnik, a kiedy sołtys? Czy ktoś może zastąpić sołtysa? O to zapytaliśmy też Ministerstwo Środowiska.

Zgodnie z nową ustawą w szacowaniu szkód może brać udział urzędnik jedynie, jeśli w gminie nie ma powołanej jednostki pomocniczej, czyli sołectwa. Jeżeli sołectwo istnieje,  wówczas w zespole szacującym szkody musi brać udział przedstawiciel sołectwa.  

– Nie jest to zatem sołtys osobiście, chociaż może nim być. Gdyby obowiązek ten nałożony został tylko i wyłącznie na sołtysa, pojawiłby się problem braku podmiotu szacującego w sytuacji jego urlopu, choroby, czy innej nieprzewidzianej okoliczności. Ponadto, oczywiste jest, że sołtysem nie zostają wyłącznie rolnicy, a wręcz przeciwnie, są to głównie osoby z tą gałęzią gospodarki niezwiązane. Możliwe jest zatem udzielenie przez sołtysa pełnomocnictwa odpowiedniej osobie do szacowania szkód i ustalenia wysokości odszkodowania. Może to być dowolna osoba, np. rzeczoznawca, specjalista z izby rolniczej czy sąsiedniego koła łowieckiego – informuje przedstawiciel Zespołu Komunikacji Medialnej w Ministerstwie Środowiska. 

Przedstawicielem gminy nie musi być urzędnik na etacie

W zespole szacującym może brać udział przedstawiciel gminy działająca na podstawie pełnomocnictwa, który nie musi być zatrudniony na etacie przez gminę a np. na umowę zlecenie.  Jednocześnie ministerstwo zastrzega, że przedstawiciel organu wykonawczego gminy bierze udział w szacowaniu jedynie w sytuacji, gdy nie ma utworzonej jednostki pomocniczej gminy, czyli sołectwa.

Niestety, za udział w zespole szacującym szkody łowieckie ustawa nie przewiduje żadnego wynagrodzenia czy gratyfikacji poniesionych kosztów. Resort środowiska podkreśla, że kwestie wynagrodzenia za te nowe obowiązki pozostawia do decyzji samorządu gminnego

 

Co w sytuacji jeśli sołtys jest jednocześnie poszkodowanym rolnikiem?

– Wczoraj przez niemal cały dzień zastanawialiśmy się z wójtem i radcą prawnym gminy jak podejść do tych przepisów, bo jestem jednocześnie sołtysem i rolnikiem, u którego doszło do szkód łowieckich – mówił pan Roman, jeden z Czytelników „Tygodnika Poradnika Rolniczego”. 

Ministerstwo Środowiska w odpowiedzi na to pytanie podpowiada, że w sytuacji, gdy sołtys jest równocześnie poszkodowanym, jak i przedstawicielem gminy dokonującym szacowania szkód, wskazane jest, aby w szacowaniu wzięła udział dodatkowa osoba upoważniona przez sołtysa

– Reprezentowanie przez sołtysa dwóch podmiotów nie jest korzystne z punktu widzenia prawidłowości prowadzonego szacowania szkód. Jednocześnie w przypadku zastrzeżeń co do wysokości wyliczonego przez zespół szacujący odszkodowania, istnieje możliwość złożenia odwołania do właściwego terytorialnie nadleśnictwa lub dyrektora Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w przypadku obwodów zarządzanych – przekazuje przedstawiciel resortu środowiska.  

Szkolenia z szacowania szkód w Lasach Państwowych i przez Internet

Ministerstwo zapewnia także, że od 1 maja 2018 r. Lasy Państwowe zamierzają rozpocząć szkolenia z zakresu szacowania szkód łowieckich. Szkolenia będą w formie stacjonarnej, w niektórych ośrodkach szkoleniowych Lasów Państwowych, oraz e-learningowe, dostępne dla wszystkich zainteresowanych.

W ramach tych szkoleń ich uczestnicy otrzymają podstawowy zakres wiedzy o postepowaniu z zakresu szacowania szkód, sporządzaniu dokumentacji z tym związanej oraz praktyczne podstawy wyceny szkód na gruncie – informuje urzędnik ministerstwa. 

Z danych resortu wynika, że w takich kursach może wziąć ponad 20 tys. osób, w tym sołtysi, urzędnicy gminni, przedstawiciele izb rolniczych i nadleśnictw.

Informacja o szkoleniach już wkrótce resort zamierza wysłać do wszystkich gmin, izb rolniczych i nadleśnictw. Powinna zostać także opublikowana na stronie internetowej Lasów Państwowych.

Zgodnie z interpretacją Ministerstwa Środowiska , do czasu wprowadzenia nowego rozporządzenia, zespół szacujący szkody przy określaniu wartości wyrządzonych szkód powinien korzystać z metodyki określonej w rozporządzeniu Ministra Środowiska z 8 marca 2010 r. w sprawie sposobu postępowania przy szacowaniu szkód oraz wypłat odszkodowań za szkody w uprawach i płodach rolnych.

Jednak kiedy pojawi się nowe rozporządzenie, tego jak na razie nie wiadomo. 

Paweł Mikos 
Fot. Pixabay
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 00:15