StoryEditorWiadomości rolnicze

Jakie zabiegi pielęgnacyjne po zbiorach z krzewów jagodowych?

10.08.2017., 13:08h
Aby zapewnić wyższą zdrowotność roślin, podnieść odporność na przezimowanie, a także doczekać się wysokich plonów w przyszłym sezonie, już dziś warto wykonać kilka zabiegów. Zadbajmy o nasze jagodowe
Oprócz standardowych zabiegów pielęgnacyjnych, jak odchwaszczanie czy ochrona przed szkodnikami i chorobami, powinniśmy pamiętać o wykoszeniu liści truskawek, wycięciu dwuletnich pędów u malin, prześwietleniu porzeczek i agrestu, a także nawadnianiu podczas suszy.

Ważne jest utrzymanie plantacji jagodowych wolnej od chwastów. Chwasty  konkurują o światło, wodę, składniki pokarmowe. Bywają też siedliskiem chorób i szkodników, takich jak mszyce, pędraki, drutowce, a te są szkodliwe dla naszych truskawek, malin, porzeczek. Należy je usuwać, a rośliny jagodowe uprawiać na ściółkach z agrowłókniny, włókniny lub z wykorzystaniem ściółek organicznych jak słoma, trociny, torf. Po zbiorze owoców uzupełniamy ściółkę do ok. 20-centymetrowej warstwy.

Zacznijmy od truskawek

Po zbiorach owoców wykaszamy liście na wysokości ok. 5 cm (najlepiej wykonać to najdalej 2–3 tygodnie po zbiorach). Jest to zabieg fitosanitarny, który ma na celu ograniczenie występowania w kolejnym sezonie szarej pleśni, białej i czerwonej plamistości liści. Ułatwia również walkę z roztoczem truskawkowcem. Wykonujemy go jednak tylko w przypadku 2- i 3-letnich plantacji. 4-letnie zazwyczaj się likwiduje, gdyż nie można spodziewać się już dobrych zbiorów. Nie kosimy również plantacji truskawek powtarzających plonowanie. Po wykoszeniu wszystkie liście powinny być starannie wygrabione i zniszczone (spalone lub oddane jako odpady zielone).

Oprócz koszenia liści usuwamy również rozłogi, które konkurują z rośliną macierzystą o składniki pokarmowe i wilgoć, a także niepotrzebnie zagęszczają zagon. Przy truskawkach często stosujemy ściółkę ze słomy, którą warto w międzyrzędziach wymieszać z warstwą gleby dla podniesienia zasobności gleby w próchnicę. Jeśli stanie się to kłopotliwe, ściółkę ze słomy usuwamy razem ze ściętymi liśćmi.

Pędy malin do wycięcia

Po zakończonych zbiorach odmian owocujących latem, najważniejszym zabiegiem jest wycinanie tuż przy ziemi pędów dwuletnich, z których zebraliśmy owoce. Zapobiega to rozwojowi chorób i zmniejsza zagrożenie szkodników. Wycinamy pędy dwuletnie, a na 1 mb szpaleru pozostawiamy około 10 pędów rocznych, pamiętając że jeden szpaler powinien być najwyżej 25-centymetrowej szerokości. Pozostające pędy podwiązujemy do konstrukcji. Wszystkie wycięte pędy koniecznie usuwamy z plantacji – bywają siedliskiem chorób i szkodników. Usuwamy również pędy z oznakami porażenia, naroślami, zgrubieniami i innymi niepokojącymi objawami. W przypadku odmian powtarzających owocowanie, pędy usuwamy późną jesienią lub wiosną przyszłego roku.



Dwuletnie pędy zarówno malin, jak i jeżyn wycinamy tuż nad ziemią

Porzeczki pod sekator

Od czwartego roku uprawy porzeczki czarnej można przeprowadzać cięcie odmładzające tuż po zbiorach. Pamiętając, że porzeczki najlepiej owocują na pędach jednorocznych i dwuletnich. Te trzy- i czteroletnie nie są potrzebne. Wycinamy także wszystkie pędy porażone przez choroby i szkodniki, pokładające się czy słabo rozwinięte. Nie skracamy pędów i nie usuwamy pędów bocznych. Porzeczki kolorowe z reguły przecina się wiosną, lecz równie dobre rezultaty osiągniemy, przecinając po owocowaniu. Podczas tego zabiegu usuwamy pędy pięcioletnie i starsze, kierując się zasadą, że porzeczki kolorowe najlepiej plonują na pędach 3- i 4-letnich. Podobnie jak w przypadku czarnych, usuwamy pędy z wyraźnymi objawami porażenia, uszkodzone, pokładające się.

Jeżyny też do cięcia

Najlepszym terminem cięcia jeżyny jest czas tuż po zbiorach, gdy roślina pokryta jest jeszcze masą zielonych liści. Wówczas możemy dokładnie je zlustrować i stwierdzić, w jakiej są kondycji. Krzewy łatwo ulegają porażeniu chorobami grzybowymi. Szczególnie podatne są pędy, które owocowały. Ponieważ rośliny plonują tylko na pędach dwuletnich, wszystkie starsze należy usunąć, wycinając tuż przy ziemi. Przy okazji usuwamy nadmiar pędów jednorocznych, by uniknąć zbytniego rozkrzewienia rośliny, co osłabi owocowanie w kolejnym sezonie. Najlepiej zostawić do 7 najsilniejszych pędów i skrócić je do 1,8 metra.

Po przeprowadzeniu cięcia młode pędy przywiązujemy do podpór. Dobrą metodą jest prowadzenie szpaleru na dwa boki, gdzie jeden bok stanowią pędy dwuletnie a drugi jednoroczne.

Małgorzta Wyrzykowska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. kwiecień 2024 13:23