Redukcja etatów w mięsnym koncernie Danish Crown. Aż 350 pracowników zostanie zwolnionych.

Trudna sytuacja na europejskim rynku mięsa zmusiła duński koncern Danish Crown (DC) do podjęcia decyzji o zmniejszeniu mocy produkcyjnych posiadanych zakładów. Zarząd DC zapowiada redukcję 350 miejsc pracy - 275 w zakładzie w Sæby i 75 w Ringsted.

Gwałtowny wzrost cen energii oraz pasz, będące konsekwencjami toczącej się wojny w Ukrainie, spowodowały zmniejszenie opłacalności hodowli świń wśród duńskich rolników. Pogłowie trzody chlewnej w Danii spadło w lipcu o 7,5% w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku. Tak duży spadek podaży świń jest już odczuwalny przez duńskie zakłady przetwórcze, w tym Danish Crown

Obecnie redukcje są też wynikiem zbyt dużej ilości pracowników, którzy byli potrzebni w zakładzie po wybuchu afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Niemczech. Pojawienie się wirusa na terenie Niemiec wywołał gwałtowny wzrost dostaw świń do ubojni, ponieważ mniejsza ilość żywych zwierząt było eksportowana. W rezultacie w rzeźniach w całym kraju zatrudniono setki nowych pracowników.

– Od jesieni 2020 r. aż do kilku tygodni wstecz prawie zawsze mieliśmy więcej świń gotowych do uboju, niż mogliśmy ubić. Teraz sytuacja jest zupełnie inna i bardzo nas to boli, że musimy pożegnać się z około 350 utalentowanymi pracownikami –  tłumaczył swoją decyzję dyrektor produkcji DC, Per Laursen.

Pracownicy niemieckich ubojni podzielą los pracowników Danish Crown?

Nie jest to wykluczone. W Niemczech spadek ubojów świń w ciągu minionego roku był jeszcze wyraźniejszy niż w Danii i zmniejszyła się aż o 9% w stosunku do ubiegłego roku. Analitycy zakładają, ograniczyć mocy ubojowych i przetwórczych jest w Niemczech już tylko kwestią czasu.

Oprac. Kamila Dłużewicz
Zdjęcie: Dominika Stancelewska