StoryEditornawożenie

Gospodarstwo produkuje separat z gnojowicy, którym ścielone są legowiska dla bydła

28.10.2020., 09:10h
Rozważne ograniczanie nawożenia mineralnego ma sens i pozwoli sprostać wymaganiom Komisji Europejskiej. O wynikach badań, które potwierdzają tę tezę mówił 18 października podczas Wojewódzkiego Dnia Pola w Różańcu (pow. biłgorajski) dr Jacek Niedźwiecki, naukowiec z Zakładu Gleboznawstwa Erozji i Ochrony Gruntów IUNG–PIB w Puławach.
Strategie przygotowane w Brukseli, m.in. „Zielony ład”, „Od pola do stołu”, wpłyną zauważalnie na rolnictwo, także polskie.

– Rolnicy obawiają się, że planowane zmiany utrudnią lub wręcz uniemożliwią im produkcję, że dojdzie do wzrostu cen produkowanej przez nich żywności, co odbije się na wielkości sprzedaży – mówił dr Jacek Niedźwiecki.

– Ale nie musi tak być. Wielu rolników już właśnie tak działa, wprowadza zmiany i radzi sobie na rynku. W najbliższych latach nastąpi intensyfikacja tych procesów.

Mówiąc najkrócej, chodzi m.in. o to, aby ograniczyć stosowanie groźnych dla zdrowia ludzkiego i całego środowiska substancji syntezy chemicznej. Nie tylko nawozów, także środków ochrony roślin. Komisja Europejska chce zmniejszenia stosowania pestycydów chemicznych do 2030 r. o 50%. Ograniczenia mają dotknąć także nawożenie mineralne. Pojawiają się naturalne w tym kontekście pytania. Jak w tych zmieniających się realiach skutecznie chronić uprawy? Jak dostarczać roślinom substancje pokarmowe?

Zmniejszanie nawożenia nie musi oznaczać strat w plonie

– Takie rozwiązania już są. Mamy skuteczne środki powstałe na ba...
Pozostało 86% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 20:45