StoryEditorPorady

Połączenie spółdzielni uratowało gospodarstwo

19.04.2020., 17:04h
Kilkupokoleniowej hodowli bydła mlecznego groziła likwidacja. Ratunkiem okazało się połączenie dwóch wielkopolskich spółdzielni. A ściślej rzecz biorąc, pomocna ręka spółdzielców z OSM Koło wyciągnięta do małej spółdzielni w Ostrowie Wielkopolskim. Dzięki temu Paweł Niszkiewicz nie myśli o likwidacji hodowli, a nawet planuje jej rozwój.

Wielopokoleniowa hodowla bydła mlecznego

Hodowlą bydła mlecznego zajmował się mój dziadek mając 8 krów i 1,5 ha, synowi przekazał gospodarstwo zajmujące już 17 ha. Ojciec przez wiele lat je rozwijał osiągając ponad 40 ha i stado 60 sztuk bydła. Mnie przepisał część ziemi (20 ha) oraz hodowlę bydła. Przez kolejne lata systematycznie powiększałem areał osiągając 40 ha własnych gruntów. Zwiększeniu uległo również stado, które liczy blisko 90 sztuk, w tym 80 krów dojnych – na początku wspomina pan Paweł. – W 2004 r. wybudowaliśmy oborę. Budynek przeznaczony jest dla 120 krów dojnych i wyposażony jest m.in. w halę udojową autotandem 2x4 stanowiska udojowe oraz schładzalnik na mleko o poj. 4 tys. l – informuje gospodarz.

Wydajność systematycznie rośnie

Stado Niszkiewiczów składa się z czystorasowych krów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej również czerwono-białej odmiany barwnej oraz kilku mieszańców hf-a z simentalem mlecznym.

Średnia wydajność naszego stada nieznacznie przekracza 6 tys. kg mleka i systematycznie rośnie. W grudniu ub.r. do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Kole dostarczyłem niespełna 36 tys. l, od sty...
Pozostało 74% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 07:19