StoryEditorŻycie wsi

Mieszkańcy Grzmiącej mają prawie tak dobrze jak jest w Kanadzie

21.11.2020., 10:11h
Nieraz zdarzyło się, że w Grzmiącej przecierano oczy ze zdumienia. Napis „Kanada” pod znakiem drogowym czy czołg stojący pod domem jednej z gospodyń zaskakują przyjezdnych. Mieszkanki wsi, które dwa lata temu zawiązały koło gospodyń, cieszą się, że ich miejscowość wyróżnia się na tle okolicznych.

W Grzmiącej prawie jak w Kanadzie!

Nasza Kanada – mówią o swojej wiosce mieszkanki Grzmiącej. Dlaczego właśnie tak?

Ktoś kilkadziesiąt lat temu nazwał naszą miejscowość „Kanadą”. Mówiono, że u nas tak dobrze, jak za granicą – wyjaśnia przewodnicząca koła Jadwiga Sułecka. – Przyzwyczailiśmy się do nowej, nieformalnej nazwy. Ale informacja przy znaku drogowym mogła wprowadzać w błąd. Myślałyśmy nawet nad nadaniem kołu nazwy „Kanadzianki”, ale ostatecznie porzuciłyśmy pomysł. Jako „Grzmiączki” chcemy przywrócić czasy dawnej świetności wioski, w której od lat niewiele się dzieje.

Panie nie mają swojego lokalu, dlatego jednym z ważniejszych celów jest budowa świetlicy z altaną. Ale też przeniesienie zabytkowej drewnianej remizy na teren należący do KGW.

O nudzie nie ma mowy

Będą piękne zasłony i czerwone pelargonie – mówią gospodynie. – Tam planujemy postawić wiatę. – Wskazują na pole pod lasem. – Wreszcie dzieciaki będą miały się gdzie spotkać, a my zyskamy siedzibę.

Od miesięcy gromadzą wyposażenie. Mają już zastawę kuchenną, meble, sprzęt AGD.

Wszystko zaczynamy od nowa – o...
Pozostało 78% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. kwiecień 2024 17:52