StoryEditorPorady

Obora zbudowana z głową. Służy już od 40 lat

18.06.2020., 11:06h
Obora Krystyny i Wiesława Chorzewskich powstała 40 lat temu. Był to wówczas duży i nowoczesny budynek inwentarski, który swego czasu wyróżniono nawet Złotą Wiechą. Minęło cztery dekady – i jak się okazuje – obiekt nadal doskonale służy rolnikom, a do pracy w nim dołączyło już kolejne pokolenie hodowców – syn Marek z rodziną.

Czterdziestoletnia obora nadal się sprawdza

Po trzech, stosunkowo niewielkich, modernizacjach państwo Chorzewscy nadal z powodzeniem użytkują oborę, która pomimo swoich lat i stropowej konstrukcji, imponuje przestronnością i dużą ilością światła, którą zapewniają liczne okna w ścianach podłużnych. To najlepszy dowód, że przed 40 laty hodowcy wykazali się troską o dobrostan przebywających w niej zwierząt.

Obecnie Chorzewscy utrzymują pogłowie bydła liczące 115 sztuk, w tym 48 krów dojnych. I to właśnie krowy dojone oraz grupa najmłodszych cieląt zajmuje zmodernizowaną oborę, która wyposażona jest w linowe zgarniacze obornika oraz dojarkę przewodową. Młodzież starsza przebywa w drugim budynku, zaś najstarsza grupa – w kolejnym.


Większa wydajność to więcej pracy

Pogłowie produkcyjne to w większości stanowią mieszańce hf-a z mlecznym simentalem oraz rasą montbeliarde. Jak ocenili hodowcy (bowiem stado nie jest pod oceną użytkowości mlecznej), każda sztuka daje średnio ponad 7000 kg mleka.

W naszej opinii ten poziom wydajności wydaje się być optymalny – stwierdził Marek Chorzewski. – Większa wydajność oznacza bo...

Pozostało 80% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. kwiecień 2024 06:09