Dwie rasy krów i dwa systemy utrzymania w jedym gospodarstwie

Co ciekawe, każda z ras utrzymywana jest z zastosowaniem innego systemu ściołowego. Hf-y korzystają z najnowszego obiektu, gdzie boksy legowiskowe wypełnione są materacami słomiano-wapiennymi, składającymi się z mieszanki sieczki słomy, wapna i wody. Z kolei krowy rasy simental odpoczywają na piasku, który regularnie jest uzupełniany w ich boksach legowiskowych.

– U nas nie da się rzetelnie porównać piasku do materacy słomiano-wapiennych, gdyż hf-y i simentale to zupełnie dwie różne rasy. Dobrze sprawdzają się nam oba te systemy i gdybym miał wybrać tylko jeden z nich, to byłaby to bardzo trudna decyzja. W obu przypadkach krowy mają do dyspozycji wygodny obszar legowiskowy, dopasowujący się do ich ciała. Wiadomo, piasek jest mineralny, a więc tu nie rozwijają się drobnoustroje, jednak nie mogliśmy zastosować go w nowym obiekcie, gdzie gnojowica usuwana jest za pomocą nowoczesnych hydraulicznych zgarniaczy i przepompowywana za pomocą pomp – powiedziała Marta Grabowska.

W stadzie użytkowane są dwa wozy paszowe, aby wszystkie grupy żywieniowe krów produkcyjnych zarówno rasy simental, jak i hf, miały jak najszybciej dostarczony TMR.

– Nie możemy sobie pozwolić, aby którakolwiek grupa krów czekała z pustym stołem paszowym na TMR, dlatego użytkujemy dwa wozy paszowe. Dwa zupełnie różne, ale oba dobrze nam się sprawują. Pierwszy, to paszowóz pionowy Alimamix z dwoma ślimakami o pojemności 20 m3. Z kolei drugi, to poziomy Blattin – wyjaśniła Marta Grabowska.

Dój hf-ów odbywa się na jednej z największych dojarni karuzelowych w kraju. To GEA z 60 stanowiskami udojowymi. Przy dwukrotnym doju hala osiąga wydajność w granicach 190–200 krów na godzinę. Obecnie w trakcie niecałych 3 godzin do doju przychodzi 607 krów. Nowoczesna dojarnia wraz z najnowszą oborą funkcjonuje od 16 stycznia 2018 roku. W planach jest zbudowanie bliźniaczej obory stanowiącej drugie skrzydło, a dojarnia będzie wtedy w środku. Zatem powstanie kompleks bardzo podobny do tego, jaki jest w Rolniczym Kombinacie Kietrz. Z kolei krowy rasy simentalskiej utrzymywane w starszym obiekcie chodzą na halę udojową 2 x 12 rybia ość od firmy A-Lima-Bis.

Przeciętna krowa rasy hf daje w Pępowie 33,7 l mleka dziennie, a ta rasy simental 23,7 l. Zatem simantale dają 10 l mleka mniej na dzień, ale bronią się innymi cechami.

– Krowy rasy simental pobierają przede wszystkim mniej suchej masy, a więc dobrze wykorzystują paszę. Zdarzają się też sztuki wybitne, które dziennie dochodzą do 50 l mleka. Średnio w laktacji w ubiegłym roku simentale dawały nam 8348 kg mleka nieco mniej niż rok wcześniej, ale nie zmienia to faktu, że nadal jesteśmy najlepsi w Polsce pod tym względem w stadach powyżej 50 krów. Zaś w rasie hf, nasza przeciętna wydajność laktacyjna to 10 900 kg mleka. Nie zmienia to faktu, że u simentala występują mocne cechy mięsne, dlatego decydujemy się na opasanie buhajków rasy simentalskiej, a część byczków sprzedajemy jako młode w bardzo dobrej cenie 1600 zł. Ponadto simentale mają wyższą suchą masę mleka, co przekłada się na uzyskiwaną cenę za surowiec – wyjaśniła Marta Grabowska.

Simentale trafiły do Pępowa z Bawarii w 2007 roku, gdy stado krów rasy hf było likwidowane z powodu wystąpienia białaczki. Dziś jest to jedna z najlepszych hodowli tego bydła w kraju, a dowodem są na to czempionaty i superczempionaty zdobywane na wystawach rangi krajowej.

Więcej m.in. o bydle simentalskim, rozrodzie, żywieniu i magazynowaniu pasz w tym gospodarstwie będzie można przeczytać w kolejnym numerze dwumiesięcznika „Elita Dobry Hodowca”, będzie tam też dokładny opis najnowszej obory użytkowanej w Pępowie.