StoryEditorPorady

HF-y czerwono-białe lepsze od czarno-biłaych. Dlaczego?

25.02.2019., 20:02h
Wielu hodowców w celu utrzymywania bydła wykorzystuje różne budynki, często są to garaże, chlewnie, a także stodoły zaadaptowane na potrzeby krów, a najczęściej jałówek. W ten sposób zwiększa bazę lokalową, bez potrzeby inwestycji w nowy i kosztowny obiekt. Tak właśnie uczynili Anna i Piotr Balcerowie.

Jałówki utrzymywane w dwóch systemach

Przy takiej organizacji utrzymywania stada, część jałówek korzysta z systemu uwięziowego, a część z wolnostanowiskowego. Młodsze jałówki, które jeszcze nie weszły w wiek krycia chodzą luzem, w zmodernizowanym garażu, potem gdy osiągają wiek 14–15 miesięcy, przechodzą do innego budynku na uwięź, gdzie m.in. utrzymywane są także opasy. Tu warunki uwięziowe sprzyjają dogodnej inseminacji jałówek. Po pierwsze, nie trzeba ich wyłapywać do przeprowadzenia zabiegu, a po drugie, obecność buhajów opasowych sprawia, że bardzo wyraźnie okazują ruję. Po potwierdzonej cielności w wyniku badania USG, jałówki przechodzą znów do warunków wolnostanowiskowych, tym razem do zaadaptowanej na potrzeby bydła stodoły, tu również utrzymywana jest grupa krów zasuszonych.

Z technikum do gospodarstwa

Główna obora z krowami dojnymi jest w systemie uwięziowym i znajduje się kilkaset metrów od gospodarstwa. Co ciekawe, została ona zakupiona od miejscowego Technikum Rolniczego, które zrezygnowało z produkcji mleka.

Tak naprawdę to nie mieliśmy już krów, a opasy i drób. Jednak w roku 2001 pojawiła się możliwo...
Pozostało 73% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. kwiecień 2024 17:40