Garaż przerobiony na dojarnię z robotem udojowym
Chcąc rozwijać swoje mleczne gospodarstwo, ale bardzo ostrożnie mierząc siły na zamiary, Dawid Piórkowski nie zdecydował się na budowę nowej obory. Hodowca zaadaptował stodołę (o wymiarach 35 x 18 m) na wolnostanowiskową oborę, a garaż na dojarnię, w której zamontowano robota udojowego.
– Wymusiły to na nas ekonomiczne realia, niemniej dzięki tej inwestycji zwiększyliśmy produkcję mleka – podkreślają państwo Piórkowscy.
Pierwiastki dają tutaj średnio 28 l mleka dziennie, a najbardziej wydajne sztuki ponad 50 l białego surowca, za co są premiowane dodatkiem paszy. Stado objęte jest oceną użytkowości mlecznej, a jego średnia wydajność wynosi ok. 9 tys. kg mleka o zawartości 4,1% tłuszczu, 3,4% białka i 2,8% kazeiny. W skład mieszanki TMR wchodzi zbilansowana dawka kiszonki z kukurydzy, kiszonki z traw i lucerny, wysłodki, kreda, witaminy, drożdże oraz koncentrat białkowy. Wszystkie komponenty paszowe kupowane są od jednej firmy, z którą gospodarze współpracują od prawie dekady.
r e k l a m a
Robot udojowy korzystnie wpłynął na stado krów
– Wyniki z ostatnich miesięcy świadczą o korzystnym wpływie zastosowania w naszej oborze robota udojowego – przyznają młodzi hodowcy. Dój robotem ma szczególne znaczenie dla zdrowia wymion krów, a tym samym dla jakości mleka.
– Dobra znajomość zwierząt oraz troskliwa opieka nad każdym zwierzęciem w stadzie pomaga zachować liczbę komórek somatycznych w mleku na niskim poziomie. To ważne nie tylko ze względu na zdrowotność krów, ale również z uwagi na ekonomię i opłacalność produkcji. Dzięki dostępowi do bazy szczegółowych raportów i analiz dotyczących naszego stada, możemy szybko weryfikować dane i w razie potrzeby natychmiast reagować – opowiadają rolnicy z Jabłonowa.
Ścisła zabudowa wsi, w której mieszkają państwo Piórkowscy, ogranicza dalszą rozbudowę zaplecza inwentarskiego. Dlatego też młodzież, podzielona na grupy wiekowe, przebywa w odrębnej oborze usytuowanej poza siedliskiem, ok. 700 metrów dalej.
– Obiekt został wybudowany poza głównym gospodarstwem (w 2013 roku), ponieważ mieszkamy w centrum miejscowości o ścisłej zabudowie, tak więc innej możliwości nie było – opowiadają rolnicy.
Mleko przygotowywane indywidualnie dla każdego cielęcia
Budynek inwentarski przeznaczony jest dla młodzieży: jałówek, buhajów oraz cieląt. Sektor dla najmłodszej grupy został wyposażony w stację odpajania cieląt. Urządzenie firmy DeLaval jest łatwe w obsłudze i zapewnia szereg funkcji do profesjonalnego zarządzania odchowem cieląt. Automaty przeznaczone są do częstego skarmiania niewielkich porcji mleka przygotowywanego indywidualnie dla każdego z cieląt, według ustawień wprowadzonych przez użytkownika do systemu. Intensywne żywienie ułatwia przemiany metaboliczne i stymuluje rozwój układu przedżołądka. Kilkukrotny odpój pozwala na optymalne trawienie i lepsze przyswajanie składników pokarmowych. Skarmiane mleko dzięki zawartości prebiotycznych i probiotycznych kultur bakterii ogranicza namnażanie się w przewodzie pokarmowym patogenów, zmniejszając występowanie biegunek.
– Inwestycja w skomputeryzowaną stację odpajania cieląt z całą pewnością była opłacalna. Zdrowe cielęta mają większą szansę na to, aby stać się płodnymi jałówkami, które w przyszłości w pełni wykorzystają swój potencjał genetyczny do produkcji dużych ilości mleka – podsumowuje Dawid Piórkowski.
Marcin Konicz
Zdjęcia: Marcin Konicz
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 40/2022 na str. 100. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
