StoryEditorWiadomości rolnicze

Selekcja genomowa jałówek - nowy sposób zarządzania stadem

11.05.2017., 13:05h
Jałówki są równie ważne w kreowaniu postępu genetycznego jak buhaje. Dlatego do produkcji należy wybierać najlepsze i stworzyć im stanowiska zapewniające komfort i odpowiedni poziom i higieny.

Genomowa ocena wartości hodowlanej bydła mlecznego stała się standardem i przyspiesza postęp genetyczny, choć nie jest może już tak dokładna. Skutkiem tego hodowcy powinni przywiązywać mniejszą wagę do pojedynczego buhaja tylko starać się wybierać do kojarzeń grupę rozpłodników.

– Ponieważ dzięki ocenie genomowej selekcjonuje się buhaje w młodym wieku, a samice można selekcjonować z tą samą dokładnością, postęp genetyczny uległ podwojeniu. Wzrosło też znaczenie samic w programach hodowlanych. W ciągu ostatnich 4 lat liczba genotypowanych krów w Polsce wzrosła z 480 w 2012 roku – do 4654 w 2016 roku – mówił dr hab. Tomasz Strabel z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu – podczas Forum Zootechniczno-Weterynaryjnego, które odbyło się w poznańskim Biocentrum UP.

Selekcja a zarządzanie stadem

Selekcja genomowa jałówek to nowy sposób zarządzania stadem i podnoszenie poziomu genetycznego. Odchów jałówki, którego koszt szacuje się na 1500 euro, można ograniczyć tylko do najlepszych sztuk.

– Dzięki selekcji genomowej możemy od razu odrzucić najgorsze jałówki ze stada – mówił Tomasz Strabel

– Nie ma sensu odchowywać kiepskich jałówek. Będą one wykazywały się nie tylko niższą produkcyjnością i trudniejszymi zacieleniami, ale także wyższymi kosztami leczenia i krótszym okresem użytkowania. Odrzucenie od razu najgorszych jałówek, to podniesienie poziomu genetycznego stada – przekonywał Tomasz Strabel.

Ocena genomowa pozwoliła też na wykrycie nowych wad genetycznych. Okazało się, że jest ich tak wiele i są tak bardzo rozpowszechnione, że nie da się ich wyeliminować stosowanymi wcześniej metodami polegającymi na usuwaniu z hodowli buhajów nosicieli. Jedynym, skutecznym narzędziem do walki z nimi pozostaje dobór wykorzystujący informacje z genotypowania.

Ocena genomowa otwiera możliwości doskonalenia nowych cech, które pozwolą lepiej kontrolować mastitis czy ograniczyć występowanie chorób racic.

Zdrowotność racic w znacznej mierze zależy od warunków środowiskowych, jednak nawet utrzymywane w tej samej oborze krowy różnią się między sobą podatnością na choroby. Możliwe jest zmniejszenie występowania schorzeń racic poprzez doskonalenie genetyczne. Okazuje się bowiem, że nawet pomimo niskiej odziedziczalności możliwe jest uzyskanie postępu na drodze selekcji – tłumaczył wykładowca.

Jak podkreślał, niezwykle istotne jest rejestrowanie diagnoz dotyczących statusu zdrowotnego racic. Zwiększenie skuteczności pracy hodowlanej będzie można osiągnąć wówczas poprzez utworzenie populacji referencyjnej krów i zastosowanie właśnie selekcji genomowej.

Poprawa skuteczności inseminacji

Unikalną technologię przetwarzania nasienia przedstawił Halldor Felde Berg z firmy SpermVital z Norwegii. Technologia SpermVital (oparta na żelu alginowym) zapewnia wydłużony okres przeżywalności plemników poprzez ulepszanie metody przechowywania nasienia w niskich temperaturach oraz powolne uwalnianie plemników po inseminacji.

– Przetworzone nasienie SpermVital ma zwiększoną przeżywalność w porównaniu do konwencjonalnie produkowanego nasienia – przekonywał Halldor Felde Berg

– Po sztucznym zapłodnieniu, żel alginowy stopniowo rozpuszcza się przez dłuższy czas, a dzięki temu następuje powolne uwalnianie plemników – tłumaczył prelegent.

Technologia SpermVital umożliwia wydłużenie czasu, w którym można przeprowadzić inseminację. Dzięki temu poprawia się płodność zwierząt, unika się konieczności powtórnej inseminacji, a zabieg może być przeprowadzony wcześniej.

– Komórki jajowe są zdolne do zapłodnienia przez 10–20 godzin, a przeżywalność nasienia w drogach rodnych samicy wynosi około 18–24 godzin. Plemniki w nasieniu SpermVital wykazują dłuższy czas przeżywalności, dlatego jedna inseminacja może zastąpić dwie wykonywane konwencjonalnym nasieniem. Zwiększenie elastyczności czasu inseminacji i ograniczenie liczby zabiegów inseminacyjnych przekładają się na zwiększenie dochodowości produkcji – przekonywał Halldor Felde Berg.

Na rzecz wymion

Podczas Forum zajęto się też tematem, jak sprostać wymaganiom higieny w obliczu coraz większych stad, wzrastającej wydajności mlecznej oraz wysokich wymagań dotyczących jakości mleka.

– Nie wystarcza samo zastosowanie środków higienicznych. Ważne są także procedury, których stosowanie i bezwzględne przestrzeganie zapewnia rozwiązanie konkretnego problemu związanego z higieną w gospodarstwie. Skuteczna dezynfekcja daje ochronę strzyków przez co najmniej 12 godzin. Dzięki temu możliwa jest regeneracja skóry – mówił Jarosław Wieczorek z firmy ECOLAB.

Celem jest to, aby zapewnić ochronę strzyków pomiędzy udojami. Dlatego dobry preparat powinien tworzyć dodatkową powłokę ochraniającą naskórek strzyków. Powinien działać przeciwzapalnie, odstraszać owady, a jednocześnie pozwalać skórze oddychać. Powinien też przyspieszać domykanie zwieracza strzyka.

– Wiele schorzeń bydła mlecznego wywołanych jest nie tyle nieodpowiednią, co niedostateczną higieną na różnych etapach produkcji – przekonywał Jarosław Wieczorek

Właściwa higiena dojenia oznacza wstępne czyszczenie i dezynfekowanie na sucho i mokro, dezynfekcję aparatów udojowych pomiędzy krowami oraz zabezpieczenie strzyków do następnego doju.

– W profilaktyce mastitis często pomija się dezynfekcję aparatów udojowych. Jest to szczególnie niebezpieczne, gdyż od jednej krowy przez niezdezynfekowany aparat udojowy może zarazić się następnych 10 krów – wyjaśniał Jarosław Wieczorek.

Dominika Stancelewska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. kwiecień 2024 22:32