Czy niski poziom tłuszczu w mleku musi oznaczać kwasicę u krowy?
W minionym tygodniu zakończył się cykl jubileuszowej, bo XX Konferencji dla Hodowców Bydła i Producentów Mleka, które na terenie całej kraju organizuje firma Blattin. Nieprzerwanie też, od dwudziestu lat uczestniczy w nich znany i uznany autorytet w dziedzinie żywienia bydła mlecznego – prof. Zygmunt Maciej Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. W tym roku profesor Kowalski wyjaśniał hodowcom, dlaczego w mleku współczesnej krowy zadowalający poziom tłuszczu w mleku wynosi 3,8% i jakie są przyczyny jego spadku do poniżej 3%.
– Obecnie nasze krowy produkują duże ilości mleka, dlatego wysoka w nim zawartość tłuszczu może przejść już do historii. O ile w przeszłości mleko skupowe zawierało powyżej 4,5% tłuszczu, o tyle dziś w wydajnych stadach zadowalający jest poziom 3,8%. Niestety, często zdarza się, że procent tłuszczu waha się w granicach 3,0–3,2, a nierzadko spada poniżej 3,0. Zwykle jesteśmy wtedy pewni, że krowa ma kwasicę. Nie każda krowa, która ma niski poziom tłuszczu w mleku ma kwasicę – uczulał prof. Kowalski.
r e k l a m a
3 główne przyczyny niskiej zawartości tłuszczu w mleku
Jakie zatem mogą być przyczyny za niskiej zawartości tłuszczu w mleku? Są ich trzy: wspomniana już kwasica żwacza, która niewątpliwie jest chorobą intensywnie żywionych krów; bardzo wysoka wydajność mleka, która prowadzi do tzw. efektu rozcieńczenia oraz syndrom za niskiej zawartości tłuszczu w mleku.
- – Każda krowa, która ma kwasicę żwacza ma niski procent tłuszczu, ale nie każda krowa, która ma niski procent tłuszczu w mleku ma kwasicę – wyjaśniał prof. Zygmunt Maciej Kowalski
Dlaczego w kwasicy dochodzi do spadku tłuszczu w mleku?
Kwasica żwacza jest stanem, w którym pH płynu żwacza utrzymuje się, przez pewien czas, w ciągu dnia poniżej 5,6–5,8. Parametr ten najlepiej jest oznaczyć korzystając z usług lekarza weterynarii. Jak przekonywał prof. Kowalski, oznaczenie pH za pomocą sondy włożonej do pyska i pobranie płynu żwacza, nie jest do końca wiarygodne, gdyż z sondą wybierana jest też ślina.
– Obecnie najbardziej wiarygodną metodą pobierania płynu żwacza do zdiagnozowania kwasicy jest wykonanie punkcji do żwacza, pobranie płynu i oznaczenie jego pH. Ważne, by badanie to wykonane było w ciągu dnia a nie przed karmieniem, a próby pobrane od minimum od 4 krów. Pamiętajmy, że niska zawartość tłuszczu w mleku to mało wiarygodny wskaźnik podostrej, bezobjawowej kwasicy, gdyż wiele jest czynników, które mogą na nią wpływać. Stąd też konieczność badania, ale tylko przez punkcję. Pamiętajmy też, że każda krowa, która ma kwasicę żwacza, ma niski procent tłuszczu, ale nie każda krowa, która ma niski procent tłuszczu w mleku ma kwasicę.
r e k l a m a
Czym jest efekt rozcieńczenia mleka?
Jeśli nie kwasica, to co powoduje tak niską zawartość tłuszczu? Może to być także efekt rozcieńczenia.
– Gdy krowa produkuje dużo mleka, nie może mieć wysokiej zawartości tłuszczu w mleku, bo jest to po prostu niemożliwe. Warto tu porównać dane z Polski i Izraela. W Polsce średnia wydajność krów ocenianych wynosi 8837 kg mleka, o średniej zawartości tłuszczu na poziomie 4,13%. W Izraelu, każda krowa produkuje średnio blisko 12 000 kg mleka rocznie, w którym zawartość tłuszczu wynosi 3,84%. Widać więc wyraźnie, że im więcej mleka, tym mniej w nim tłuszczu – mówił prof. Kowalski.
MDF czyli syndrom niskiej zawartości tłuszczu w mleku - kiedy powstaje?
Kiedy poziom tłuszczu spada poniżej np. 3%, ale nie ma żadnych objawów kwasicy, krowy mają dobry apetyt i dobrą wydajność, w mleku prawidłowa jest zawartość innych jego składników, odchody mają prawidłowy wygląd, a w stadzie brak jest kulawizn to sygnał, że w stadzie pojawił się syndrom niskiej zawartości tłuszczu tzw. MFD (z ang. milk fat depression).
– Syndrom za niskiej zawartości tłuszczu bardzo mocno związany jest z żywieniem krów kukurydzą – wyjaśniał prof. Kowalski. – Aby zrozumieć tę zależność, warto przypomnieć, jak powstaje mleko i z czego powstaje tłuszcz. Otóż tłuszcz w dużym stopniu powstaje w wymionach krowy, do których dopływa krew wraz z zawartymi w niej kwasami tłuszczowymi, będącymi fundamentem powstawania tłuszczu. Część długołańcuchowych kwasów tłuszczowych pochodzi z paszy lub uwalniana jest z rezerw ciała, w pierwszych dwóch miesiącach laktacji. Trzecim źródłem tłuszczu w mleku jest jego synteza kwasów tłuszczowych w gruczole mlekowym z kwasu octowego (synteza de novo). Ten zaś produkowany jest z włókna przez bakterie żwaczowe.
- Gdy niska zawartość tłuszczu utrzymuje się przez dłuższy czas, powodem może być nie tylko zaburzona fermentacja w żwaczu, ale także nadmiar wielonienasyconych kwasów tłuszczowych pochodzących z dawki pokarmowej
Zobacz także
Co zatem zakłóca proces powstawania tłuszczu i powoduje, że jest go w mleku tak mało?
– Ostatnie badania wykazały, że blokowanie syntezy tłuszczu w gruczole mlekowym spowodowane jest złą fermentacją w żwaczu i procesem biouwodorowania, w wyniku którego powstają w nim specyficzne izomery sprzężonego kwasu linolowego – CLA (trans- 10, cis -12), które dostają się do dwunastnicy, wchłaniane są do krwi i wraz z nią płyną do wymienia i blokują syntezę tłuszczu. Proces ten jest skutkiem intensywnego żywienia krów, w dawce których jest dużo kukurydzy, przez co zmniejsza się w żwaczu ilość kwasu octowego, na rzecz kwasu propionowego jako efektu trawienia skrobi. Oczywiście, z żywienia krów kukurydzą zrezygnować nie można, ale trzeba mieć świadomość pewnych konsekwencji – przekonywał prof. Zygmunt M. Kowalski, zalecając, że mając sygnał o zbyt niskiej zawartości tłuszczu w mleku, pierwsze co musimy zrobić, to poprawić fermentację w żwaczu (po wcześniejszym wyeliminowaniu kwasicy jako przyczyny problemu).