Polskie mleko
Porady
Data publikacji 22.05.2019r.
Zarejestruj się, i zaloguj aby przeczytać kolejne 3 artykuły.
Wszystkie przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
30 lat wierni jednej spółdzielni
Wydaje się jednak, że rozstanie z hodowlą bydła mlecznego – pomimo długich lat ciężkiej pracy – nie będzie dla hodowców łatwym zadaniem. Przywiązanie do zwierząt, jak i wieluńskiej spółdzielni, z którą – co trzeba podkreślić – państwo Warszawscy współpracują od ponad 30 lat ciągle wygrywa, co dało się wyczuć podczas rozmowy z hodowcami. Trzeba nadmienić, że pan Czesław – jako młody chłopak był jednym z tych, którzy pracowali przy budowie biurowca i hali produkcyjnej mleczarni. Pani Grażyna z kolei, przepracowała w spółdzielni ponad 11 lat, prowadząc jednocześnie punkt skupu mleka i własne gospodarstwo.
– Gdy pracowałem jako spawacz monter teściowie przepisali nam gospodarstwo, w którym były 3 krowy i tak zaczęła się nasza przygoda z produkcją mleka – wspominał Czesław Warszawski, dodając, iż w szczytowym okresie, w oborze utrzymywanych było 40 krów. Dziś całe pogłowie liczy 60 sztuk, w tym 35 krów dojnych. Od 2000 roku stado objęte jest kontrolą użytkowości mlecznej, a jego średnia wydajność wynosi ponad 7600 kg mleka od sztuki.
– Bieżący rok pod względem mleczności z pewnością będzie lepszy – zaznaczyła pani Grażyna.
System uwięziowy stwarza możliwość indywidualnego traktowania krów
Stado podstawowe oraz zacielone jałowice utrzymywane są, w wybudowanej w 2008 roku uwięziowej oborze o wymiarach 40 x 15 m. Budynek posiada drewnianą konstrukcję dachu, który wieńczy świetlik kalenicowy. Po obu stronach – szerokiego na 4 m – korytarza paszowego znajduje się 50 legowisk, ścielonych słomą. W trosce o komfort krów w okresie letnim hodowcy 2 lata temu zamontowali mechaniczne wentylatory. Młodsze jałówki hodowcy utrzymują w starszej oborze.
- W wybudowanej 11 lat temu uwięziowej oborze znajduje się 50 legowisk. 35 z nich zajmują krowy dojne
Jak poinformował pan Czesław, z uwięziowego systemu utrzymania jest bardzo zadowolony, przede wszystkim dlatego, że stwarza on możliwość indywidualnego traktowania krów. Te zaś, w opinii gospodarza, za troskę odpłacają się dłuższym – w porównaniu do obiektów wolnostanowiskowych – okresem użytkowania. Wiele jest bowiem tutaj sztuk, które doją już 9 laktację.
Żywienie stada odbywa się w technologii PMR. Wóz paszowy o pojemności 10 m3 zadaje krowom dojnym mieszaninę, w skład której wchodzą: sianokiszonka, kiszonka z kukurydzy, młóto browarniane oraz śruty zbożowe. Dodatek pełnoporcjowych i mineralno-witaminowych mieszanek zadawany jest z ręki.
- Mieszaninę PMR zadaje wóz paszowy Metal-Fach o pojemności 10 m3
Już drugi rok korzystamy z mobilnej mieszalni pasz, która śrutuje wyprodukowane w gospodarstwie ziarno. Usługa, która na naszym rynku jest stosunkowo od niedawna, okazuje się być doskonałym rozwiązaniem. Nie kosztuje zbyt wiele, a oszczędza nasz czas i siły – stwierdziła pani Grażyna.
Młóto browarniane hodowcy zakiszają na pryzmach, tak by krowy miały stały do niego dostęp. Ten komponent PMR-u – zdaniem hodowców – jest przede wszystkim nie tylko źródłem dobrego białka, ale również smaczny, co znacząco poprawia pobranie paszy przez krowy.
Beata Dąbrowska