StoryEditorCeny zbóż

Czy ceny zbóż na giełdach wzrosną? Jakie są za i przeciw?

18.12.2022., 14:12h
Ceny zbóż spadają zarówno na rynkach światowych, jak i w kraju. Kiedy mają szanse wzrosnąć? Jakie czynniki mogą wpłynąć na podwyżki? 

Jakie czynniki mogą wpłynąć na wzrost cen zbóż?

Tendencje cenowe na rynku krajowym są w bardzo dużym stopniu uzależnione od kierunków zmian cen na giełdach zagranicznych. Do czynników działających za wzrostem cen zaliczyć można zerwanie lub nieprzedłużenie przez Rosjan podpisanego porozumienia dotyczącego wywozu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Jak na razie, „porozumienie zbożowe”, które zakończyło się 19 listopada zostało przedłużone o 120 dni, tj. o około 4 miesiące. Za wzrostem cen przemawiają także utrudnienia logistyczne w eksporcie zbóż w krajach położonych w basenie Morza Czarnego, jak również przewidywane zmniejszenie światowych zapasów zbóż oraz szacowany spadek produkcji zbóż w Unii Europejskiej.

Prognozuje się, że tegoroczne zbiory zbóż ogółem w UE będą mniejsze o 7,4%, tj. o 22 mln t i wyniosą 271 mln t. Przy czym produkcja pszenicy spadnie o 2,9% tj. o 4 mln t do 134 mln t. Z kolei pozostałych zbóż o 11,5% do 137 mln t – wskazywał Marcin Wroński, dyrektor KOWR podczas wystąpienia na VII Forum Rolników i Agrobiznesu w Poznaniu, którego organizatorem był Top Agrar Polska.

Jak wskazywał Wroński, za wzrostem cen zbóż na rynkach głównych światowych producentów zbóż przemawia prawdopodobieństwo występowania niekorzystnych zjawisk pogodowych, takich jak susze i ulewy. Do czynników wskazujących na wzrost cen, dyrektor Wroński zaliczył również konkurencyjność cenową i jakościową polskiego ziarna zbóż na unijnym rynku oraz popyt na polskie zboża na rynkach międzynarodowych.

Wroński: eksport trzy razy wyższy od importu

Warto zaznaczyć, że jak wynika z danych zaprezentowanych przez dyrektora KOWR prognozuje się, że w sezonie 2022/2023 Polska zebrała o 44% więcej zbóż niż wynosi wewnętrzne spożycie. Od początku tego sezonu z kraju wyjechało 1,2 mln t pszenicy, podczas gdy wjechało 195 tys. t. Jeśli chodzi o kukurydzę, to zaimportowaliśmy jej 693 tys. t a wyeksportowaliśmy 758 tys. t. W obu przypadkach odnotowaliśmy więc dodatnie saldo wymiany handlowej. Jeślibyśmy wzięli pod uwagę wszystkie zboża, to eksport ziarna od stycznia do września bieżącego roku był ponad trzy razy wyższy od importu. Zdaniem eksperta, wzrostowi cen zbóż sprzyjać będzie również tendencja do długoterminowego osłabienia złotego względem euro i dolara amerykańskiego.

Jakie są czynniki ryzyka spadku cen zbóż?

Z kolei za spadkiem cen przemawia podaż zbóż z trwających zbiorów w Australii. Ze względu na wysokie ceny przewiduje się także ograniczenia popytu na ziarno w krajach najbiedniejszych. Czynnikiem wspierającym spadek cen będzie też niewątpliwa konkurencja na rynku światowym ze strony Rosji i Ukrainy oraz import zbóż do UE. Pomimo tego, że dobre krajowe zbiory zbóż zwiększają nasz potencjał eksportowy, to są również zagrożeniem dla wzrostu cen.

Dużo niższe zbiory w Ukrainie

Z danych zaprezentowanych przez dyrektora Wrońskiego wynika, że w porównaniu do 2021 r. tegoroczne zbiory zbóż w Ukrainie będą o ponad 31% niższe niż przed rokiem. Zbiory kukurydzy, której produkcja jest największa spośród zbóż, spadną o ponad 25% do 31,5 mln t, pszenicy o 38% do 20,5 mln t oraz jęczmienia o 35,5% do 6,4 mln t. W przypadku pszenicy jej udział w globalnym eksporcie spadnie w tym sezonie o 4 punkty procentowe, przy czym o tyle samo wzrośnie udział w światowym eksporcie Rosji (wzrost z 16 do 20%).

Unia Europejska, która należy do grona największych światowych eksporterów zaraz po Rosji, zwiększy swój udział w globalnym eksporcie pszenicy zaledwie o 1 punkt procentowy (z 16 na 17%), aczkolwiek jeślibyśmy to przełożyli na dane dotyczące prognozowanego eksportu, to w porównaniu do sezonu 2021/2022 Unia wyeksportuje o 9,7% więcej pszenicy, aczkolwiek zapasy końcowe tego zboża spadną aż o 29,4%.

Kukurydza w Unii dołuje

Spośród danych zaprezentowanych przez dyrektora KOWR, uwagę zwraca także unijny bilans kukurydzy. W tym roku jej zbiory w Unii będą niższe o prawie 23% niż przed rokiem i wyniosą około 55 mln t, zapasy końcowe spadną aż o 26%. Uwagę przyciągają też dane dotyczące importu, które wskazują, że ogólnie w całej Unii import kukurydzy będzie na poziomie z ubiegłego sezonu. Skoro Polska tak zwiększyła swój import kukurydzy z Ukrainy, to inne kraje musiały go ograniczyć. Nie dziwi więc tak duże zapotrzebowanie na kukurydzę sprzedawaną przez Polaków.

Ile zbóż z Ukrainy wjechało do Polski?

Jak wynika z danych zaprezentowanych przez Marcina Wrońskiego, od stycznia do września bieżącego roku z Ukrainy wjechało do Polski łącznie około 1,4 mln t zbóż, w tym niecałe 1,3 mln t, tj. 90% kukurydzy oraz 94 tys. t, tj. 10% pszenicy. Jęczmienia zaimportowano 22 tys. t i żyta 13 tys. t.

Dane dotyczące importu w ujęciu miesięcznym wskazują, iż najwięcej zbóż sprowadzono do Polski z Ukrainy w lipcu, czyli wraz z rozpoczęciem w Polsce żniw. W tym miesiącu zaimportowaliśmy od naszego wschodniego sąsiada prawie 250 tys. t zbóż, dla porównania przed rokiem o tej porze z Ukrainy wjechało do nas zaledwie 4,3 tys. t ziarna. Warto jednak zaznaczyć, że także wtedy w porównaniu do pozostałych miesięcy Polska przywiozła najwięcej ziarna. Choć od lipca br. do września br. intensywność przywozu spadła o 32%, a stało się to m.in. za sprawą uruchomienia transportu drogą morską z portów czarnomorskich, we wrześniu import ten nadal był znaczny i wyniósł około 170 tys. t.

Magdalena Szymańska
fot. arch.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 14:33