StoryEditorWiadomości rolnicze

Jak zostać najlepszym operatorem ciągnika w Europie?

03.07.2017., 15:07h
Samuel Graham, farmer ze wsi Killinchy w hrabstwie County Down (Wielka Brytania) pokonał 15 rywali i na francuskim torze Michelin w Ladoux w okolicach Clermont-Ferrand sięgnął po tytuł Mistrza Europy Operatorów 2017, które zorganizowały firmy John Deere i Michelin. Reprezentujący Polskę Bartłomiej Grzybek, uplasował się poza podium.

Pierwsze Mistrzostwa Europy Operatorów odbyły się w 2015 roku. Wtedy bezapelacyjnie zwyciężył reprezentant gospodarzy – francuz Sebastien Mahaut prowadzący w miejscowości Pauvres 190-hektarowe gospodarstwo hodowlane oraz firmę świadczącą usługi rolnicze. Najlepiej poradził sobie z obsługą 200-konnego ciągnika John Deere 6215R AutoPowr z podczepioną przyczepą skorupową Joskin Trans-CAP obciążoną 20-tonowym ładunkiem osiągając najlepszy czas okrążenia liczącego 11 kilometrów. W tym roku było trudniej, bo reprezentanci 13 krajów wybrani w internetowym głosowaniu musieli zasiąść za sterami najnowszych ciągników John Deere 6250R, które dopiero w lipcu wejdą do seryjnej produkcji. Te sześciocylindrowe maszyny o masie własnej 9,3 tony osiągają moc maksymalną nawet 300 KM.


Zmagań nie ułatwiał współorganizator konkursu – firma Michelin – która zamontowała we wszystkich 7 traktorach na których rywalizowano, premierowe opony RoadBib, które nie są jeszcze w produkcji, a wejdą do sprzedaży w 2018 roku. Nowe opony wyróżnia zmieniony profil oraz odmienny bieżnik, który ma powodować ich samooczyszczenie oraz wpływać na podniesienie właściwości trakcyjnych. Jakby tego było mało, rywalizacja operatorów odbywał się na wydłużonej do 18 kilometrów trasie, z czego 80 procent trasy miała asfaltową powierzchnię, a 20 procent przejazdów odbywało się na polu. Wszyscy zawodnicy prezentowali wysoki wyrównany poziom. O wynikach decydowały niewielkie różnice.

Przejazd trwał około 40 minut – mówi reprezentant Polski Bartłomiej Grzybek, właściciel 200-hektarowego gospodarstwa rolnego we wsi Tarnówka (powiat złotowski, woj. wielkopolskie). – Cała trasa podzielona była na sześć odcinków specjalnych. Było trochę szybkiej jazdy po asfalcie, ale nie brakował odcinków, w których musiałem bardzo zwolnić. Do tego trzeba było również wjeżdżać na wzniesienie oraz przejechać slalom między pachołkami. Dużym wyzwaniem był również przejazd po polu, na którym przy ograniczonej prędkości trzeba było uzyskać jak najmniejsze ubicie gleby.


Reprezentant Polski Bartłomiej Grzybek (z lewej) na zdjęciu z Karolem Zgierskim z firmy John Deere Polska

Aby zająć jak najwyższe

miejsca, kluczowe znaczenie miało ustawienie odpowiednich parametrów maszyny, które odbyło się dzień przed zawodami, już po odbytym szkoleniu oraz próbnym przejeździe. Każdy z zawodników miał za zadanie przygotować maszynę do jazdy podczas głównej części zawodów np. pod kątem ciśnienia w oponach. Zwycięzca Samuel Graham uzyskał najlepszy czas przy najniższym zagęszczeniu gleby. Jak podkreślał, jeździł ciągnikiem w trybie Auto, przy którym automatycznie sterowana była przekładnia przy jednoczesnym dostosowaniu prędkości obrotowej silnika. Aby osiągnąć dobry wynik nie tylko trzeba było przyjąć odpowiednią strategię ustawień ciągnika związanych z prędkością, zwrotnością, efektywnością zużycia paliwa i ochroną gleby, ale trzeba było biegle obsługiwać zestaw.

Dla mnie używanie ciągnika bez pedału gazu i sprzęgła, a korzystając tylko z joysticka Command Pro było nowym doświadczeniem – zauważa Bartłomiej Grzybek. – W tym traktorze tylko za jego pomocą jednej dźwigni odbywa się sterowanie przyspieszaniem oraz hamowaniem. Tak naprawdę za pomocą ręki i kciuka można operować całym zestawem. Obsługa takiej maszyny była na pewno sporym wyzwaniem, aby wszystko odpowiednio zaprogramować, ale po bliższym zapoznaniu się obsługa nowego John Deere’a jest niemalże intuicyjna.

Przed startem każdy z uczestników indywidualnie ustawił parametry ciągnika i ciśnienie w oponach


Dzięki Command Pro

prędkość maksymalną traktora można osiągnąć za jednym przesunięciem joysticka, a do sterowania podnośnikiem, WOM-em, zaworami hydraulicznymi, systemem satelitarnego automatycznego prowadzenia AutoTrac i innymi funkcjami, służy 11 programowalnych przycisków umieszczonych na dźwigni. Atutem nowego drążka jest również to, że operator może obsługiwać nim zewnętrzne narzędzia.

Finał imprezy

odbył się 14 czerwca br. Reprezentant Polski podkreśla, że Mistrzostwa dały mu bardzo duże doświadczenie, które przyda mu się również w codziennej pracy w swoim gospodarstwie, w którym, co warto dodać, pracują dwa ciągniki John Deere – model 6930 z 2010 roku oraz zakupiony pięć lat później model 7730.

Zawody pozwoliły mi zdobyć olbrzymie ilości informacji w kontekście ekonomiki oraz sprawności prowadzenia maszyny, które na pewno wykorzystam. Przywożę z Francji wspomnienia na całe życie – kończy 33-letni Bartłomiej Grzybek.

Drugie miejsce w Mistrzostwach zajął rolnik i usługodawca David Durand z Francji. Na trzecim miejscu zawodów uplasował się szwedzki rolnik Stefan Hakansson. Warto dodać, że spośród 16 zawodników po dwóch przyjechało z Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Takie kraje jak Włochy, Polska, Hiszpania, Portugalia, Holandia, Dania, Szwecja, Belgia, Czechy i Austria reprezentowane były przez jednego zawodnika. Kolejne Mistrzostwa Europy Operatorów odbędą się w 2019 roku.

Na pocieszenie warto podać fakt, że Bartłomiej Grzybek uzyskał największą ilość głosów podczas głosowania na uczestników zawodów w całej Europie. W głosowaniu internetowym na oficjalnej stronie John Deere uzyskał 10 302 głosy.

Przemysław Staniszewski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. kwiecień 2024 12:10