Paszowóz Sgariboldi Koala 4,5 MD-S – niewielkie rozmiary, dość duża pojemność
Starsze obory ze stropem użytkowym nie są już przeszkodą przy wprowadzaniu żywienia metodą TMR.
W takich budynkach można bowiem zadawać dawkę na przykład dwuślimakowym paszowozem Sgariboldi Koala 4,5 MD-S, który mierzy tylko 1,85 m wysokości i ma zaledwie półtora metra szerokości.
Ta maszyna została zaprezentowana po raz pierwszy polskim rolnikom w dniach 9–10 lutego br. podczas wystawy Mazurskie Agro Show w Ostródzie.
r e k l a m a
Paszowóz do poruszania się w ciasnych oborach i do obsługi stada do 25 krów dojnych
– Ten wóz ma nietypową budowę, bo choć jego układ jezdny oparty jest na czterech kołach, to dwa są ze sobą zintegrowane. Dzięki temu można nim manewrować niemalże w miejscu. To ułatwia poruszanie się w bardzo ciasnych pomieszczeniach, a właśnie do takich budynków jest przeznaczony ten sprzęt – mówi Paweł Kaczmarek, właściciel firmy Agro Partner, która jest dystrybutorem na Polskę wozów paszowych Sgariboldi.
– Jego zbiornik ma 4,5 m3pojemności. Można do niego załadować na raz prawie półtorej tony paszy. To sprawia, że jest zdolny wykarmić 20–25 krów dojnych.
r e k l a m a
Moc 50 KM, 5 noży tnących i ograniczone wypadanie paszy
Sgariboldi Koala 4,5 MD-S to wóz samojezdny. Jego czterocylindrowy silnik Yanmar dysponuje mocą 50 KM. Napędza on pompy hydrauliczne, które z kolei zasilają oddzielne układy. Jeden wykorzystywany jest do poruszania dwóch ustawionych pionowo w zbiorniku ślimaków mieszająco-rozdrabniających.
Do zwojów każdego przykręconych jest po 5 noży tnących. Cięcie wspomagają umieszczone w bocznych ścianach zbiornika dwa regulowane ręcznie przeciwnoże. W górnej części zbiornika znajduje się pierścień przeciwysypowy, który przy napełnionym wozie ogranicza wypadanie paszy.
Gotowa mieszanina TMR wysypywana jest jednostronnie poprzez boczne drzwi dozujące z hydrauliczną zasuwą. Kolejna pompa tłoczkowa służy do zasilania hydrostatycznego układu jezdnego. Ten paszowóz w wersji standardowej jest w stanie poruszać się z prędkością do 6 km/h, ale po zastosowaniu bardziej wydajnych pomp, szybkość maszyny można podwoić.
Paszowóz prosty w obsłudze
– Sterowanie wozem jest banalnie proste. Operator stoi na platformie i ma do dyspozycji kierownicę oraz cztery dźwignie – jedną wybiera kierunek jazdy, drugą włącza lub wyłącza ślimaki, kolejną otwiera zasuwę przy oknie wsypowym, a ostatnia to dźwignia gazu ręcznego. Przy pomoście znajduje się również wyświetlacz systemu wagowego, który umożliwia kontrolowanie ilości ładowanych komponentów – wymienia Paweł Kaczmarek.
Przemysław Staniszewski
Fot. Przemysław Staniszewski