StoryEditorZiemniaki

3 sposoby odchwaszczania ziemniaków

30.04.2018., 16:04h
Duże zagrożenie chwastów dla upraw ziemniaka wynika z powolnego tempa rozwoju rośliny w początkowym okresie. Okres od posadzenia do wschodów, a potem do zwarcia rzędów jest wyjątkowo długi (45–60 dni), w którym brak jest konkurencji ze strony rośliny uprawnej.
To stwarza doskonałe warunki do rozwoju chwastów, które są największym zagrożeniem na początku, ale i na samym końcu wegetacji ziemniaka. Najważniejsze jest zatem skuteczne ograniczenie chwastów do czasu zwarcia międzyrzędzi ziemniaka. W tym okresie niszczenie chwastów na plantacjach ziemniaków może być prowadzone trzema metodami: mechaniczną, mechaniczno-chemiczną lub tylko chemiczną.

Najczęściej występujące

W ziemniakach możemy spotkać około 100 gatunków chwastów krótkotrwałych i kilka gatunków wieloletnich. W praktyce nigdy nie występują w tak dużych ilościach, a ich liczba najczęściej nie przekracza kilkunastu, bardzo rzadko kilkudziesięciu i zależy od zabiegów mechanicznych, płodozmianu, zmianowania, jakości gleby i pogody.

Chwastami dwuliściennymi występującymi w ziemniakach najczęściej są: komosa biała, rdest powojowaty, szarłat szorstki, powój polny, tobołki polne, dymnica pospolita, jasnota purpurowa, gwiazdnica pospolita, przetacznik polny, fiołek polny, tasznik pospolity, sporek polny, rzodkiew świrzepa i gorczyca polna.

Wśród chwastów jednoliściennych są to: perz właściwy, chwastnica jednostronna, włośnica zielona, palusznik krwawy, tomka oścista, wyczyniec polny i wiechlina roczna.

Konkurencyjność chwastów o przestrzeń życiową, wodę i składniki pokarmowe to jedno zagrożenie dla ziemniaków. Drugie, to znaczne utrudnienie zbioru, a także możliwość dużych strat jakościowych (wady zewnętrzne i wewnętrznych bulw np. z powodu ich przerastania przez perz). Wiele chwastów jest siedliskiem patogenów i dlatego  zachwaszczenie sprzyja większej presji ze strony chorób i szkodników.



  • W mieszanej metodzie odchwaszczania ziemniaków ostatnie uprawki powinny być prowadzone do wschodów ziemniaka i zakończone wyprofilowaniem redlin

Broną i opielaczem

Ziemniaki, poza warzywami są właściwie jedyną uprawą polową, w której z przeważającą ilością chwastów można sobie poradzić zabiegami mechanicznymi. Oczywiście każdy wjazd pielnika to wydatek na paliwo, a także dodatkowe zagęszczenie gleby. Jest to jednak metoda polecana i ekologiczna. Metoda mechaniczna polega na wielokrotnym stosowaniu obsypnika,  bron i opielacza aż do zwarcia rzędów. W korzystnych warunkach wykorzystując tylko  wymienione narzędzia można bardzo ograniczyć zachwaszczenie, na równi ze skutecznością herbicydu. Musi nam jednak pomóc pogoda, a zabiegi mechaniczne muszą być wykonywane, gdy chwasty są w fazie siewek. Lepsze efekty mechanicznego odchwaszczania chwastów uzyskuje się  w warunkach umiarkowanie suchej wiosny. Mokra wiosna nie sprzyja mechanicznemu odchwaszczaniu ziemniaków.

Obok kosztów i zagęszczenia gleby podstawową wadą  odchwaszczania ziemniaków tylko zabiegami mechanicznymi jest niekorzystny wpływ na  jakość bulw. Nadmierna ilość zabiegów pielęgnacyjnych sprzyja deformacjom bulw, nasileniu się parcha zwykłego oraz rizoktoniozy.

Oczywiście to metoda polecana i jedyna w produkcji ekologicznej. Z badań wynika, że jeżeli chwasty niszczymy zabiegami mechanicznymi w fazie siewek (liścienie), to mamy szansę zredukować ich ilość o 95–98%. Wykonując zabieg na początku masowych wschodów chwastów, kiedy pojawiają się pierwsze liście, zniszczymy już tylko 75–86% chwastów. W pełni wschodów liczba zniszczonych chwastów mechanicznie spada do 45–60%.

Uprawki uzupełnione herbicydem

Bardziej popularną i optymalną jest w praktyce metoda mechaniczno-chemiczna odchwaszczania ziemniaków, w której zabiegi mechaniczne wykonujemy do czasu ostatecznego formowania redlin, a potem, lecz jeszcze przed wschodami, wykonujemy zabieg herbicydowy i powtarzamy ochronę herbicydową po wschodach ziemniaków.  Z badań wynika, że największe plony w uprawie ziemniaków uzyskuje się stosując właśnie odchwaszczanie mechaniczne do wschodów ziemniaka, a potem odchwaszcza się je tylko chemicznie.

W tej metodzie ostatnie obredlenie powinno być wykonane profilatorem redlin. Powstały w ten sposób trapezowy kształt redlin zapewnia prawidłowy rozwój bulw, zatrzymuje wodę z opadów oraz ochroni bulwy przed działaniem czynników zewnętrznych oraz chorobowych.  Prawidłowo uformowana redlina  powinna mieć kształt spłaszczonego stożka. Im będzie szersza, tym mniejsze będą straty wody w wyniku parowania w okresie maja i czerwca. Z tego powodu zaleca się uprawę ziemniaków w szerokich międzyrzędziach – 75–90 cm.  Optymalna wysokość redlin od wierzchołka do dna bruzdy powinna wynosić ok. 20 cm na glebach lekkich do 24 cm na glebach średnich i zwięzłych. W takich redlinach są dobre warunki wzrostu stolonów oraz tuberyzacji, a w plonie znajduje się bardzo mało bulw zazielenionych i porażonych zarazą ziemniaka.

Odchwaszczanie chemiczne

Oczywiście ziemniaki można odchwaszczać tylko chemicznie i w niektórych technologiach uprawy (np. ziemniaków na frytki i chipsy) jest to metoda preferowana. Ma jednak również wady. Przy wyłącznie chemicznym zwalczaniu chwastów w ziemniakach  redliny trzeba wyprofilować mechanicznie zaraz po posadzeniu ziemniaków i nie poprawiać tego zabiegu. Lista herbicydów dopuszczonych do stosowania na plantacjach ziemniaków pozwala na wybór produktu najlepiej dopasowanego do występujących chwastów, jak i do terminu, w jakim planujemy odchwaszczanie.



  • Paleta herbicydów zarejestrowanych w ziemniakach jest duża a najbardziej popularną substancją czynną jest metrybuzyna. Należy pamiętać, że dla wielu odmian metrybuzyna jest fitotoksyczna
W tym miejscu warto przypomnieć o zaletach i wadach najbardziej popularnej substancji czynnej – metrybuzynie, która z chwastów jednoliściennych skutecznie eliminuje włośnice i życice, a z dwuliściennych wrażliwymi są: chaber bławatek, dymnica pospolita, fiołek polny, gorczyca polna, gwiazdnica pospolita, jasnota purpurowa, jasnota różowa, maruna bezwonna, pokrzywa żegawka, poziewnik szorstki, przetaczniki bluszczykowy, rumian polny, rumianek pospolity, rzodkiew świrzepa, szarłat szorstki, tasznik pospolity, tobołki polne i żółtlica drobnokwiatowa.

Niestety, na tę substancję wrażliwe są niektóre odmiany ziemniaków. Z badań dr. inż. Janusza Urbanowicza wynika, że odmianą jadalną niewrażliwą na metrybuzynę jest Satina. Odmianami o niskiej wrażliwości są m.in.: Altesse, Ametyst, Anuschka, Bellarosa, Bryza, Cecile, Courage, Dali, Etiuda, Etola, Ewelina, Folva, Lord, Markies, Mazur, Orlena, Salinero i Syrena. Odmianami o średniej wrażliwości są: Almera, Aruba, Asterix, Augusta, Belinda, Bellaprima,  Berber, Bila, Bogatka, Carrera, Colette, Cyprian, Denar, Ditta,  Elfe, Fianna, Gawin, Gracja, Gustaw, Gwiazda, Honorata, Hubal, Ignacy, Ingrid, Jelly, Jurek, Justa, Jutrzenka, Lady Claire, Legenda, Malaga, Michalina, Miłek, Mondeo, Nandina, Oberon, Omega, Owacja, Red Fantasy, Red Sonia, Rumba, Roxana, Sagitta, Tajfun, i Zorba. Odmianami o podwyższonej wrażliwości są: Anabelle, Arielle, Bohun, Cekin, Eurostar, Innovator, Irga, Irys, Miriam, Rosalind, Sante, Stasia, Tetyda, Vineta i  Zenia, a odmianami bardzo wrażliwymi: Fresco, Krasa i Viviana. W razie niepewności jak może zareagować odmiana wybrana do uprawy warto skonsultować się z producentem herbicydu albo z hodowcą odmiany.

Marek Kalinowski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. kwiecień 2024 23:21