StoryEditorWiadomości rolnicze

Jak precyzyjnie ocenić dojrzałość kiszonkarską kukurydzy

12.09.2017., 16:09h
Wkrótce rozpoczną się żniwa kukurydzy na kiszonkę i warto przypomnieć kilka zasad dotyczących określania dojrzałości kiszonkarskiej tej rośliny. W teorii jest to proste, w praktyce obarczone wieloma błędami.
Teoretycznie najlepszą dojrzałość kiszonkarską kukurydzy można określić z precyzją do jednego dnia. Ma to znaczenie, jeżeli posiadamy własny sprzęt.

Korzystając z usług

zamawiamy je z dużym wyprzedzeniem na konkretny dzień. To oczywiście nie przekreśla jakości kiszonki zbieranej w wyznaczonym dniu. Trzeba wtedy odpowiednio dobrać parametry sieczki z kukurydzy i regulować wysokość cięcia. Jeżeli kukurydza jest mniej dojrzała niż być powinna, sieczka powinna być grubsza, a w razie zbyt wysokiej wilgotności, warto będzie przekładać kukurydzę sieczką ze słomy zbożowej. W sytuacji odwrotnej, kiedy materiał jest zbyt suchy, sieczkę z roślin kukurydzy trzeba ciąć drobniej, a w razie potrzeby dodać do ugniatanego materiału w silosie odpowiednią ilość wody.

W którym momencie rozwoju kukurydza ma najlepszą dojrzałość kiszonkarską? Jest kilka metod określania tej fazy i żadna nie jest idealna. Znacznie łatwiej jest bowiem określić gotowość kukurydzy do zbioru na ziarno niż na kiszonkę. Przy kiszonce trzeba oceniać nie tylko dojrzałość samych ziarniaków, ale przede wszystkim zawartość suchej masy w sieczce z całych roślin. 

Idealny materiał na kiszonkę jest wówczas, kiedy sieczka z całej rośliny w czasie zbioru zawiera minimum 31%, ale nie więcej niż 35% suchej masy, a udział masy ziarna w suchej masie całego materiału wynosi co najmniej 40%.  Żywieniowcy zalecają nawet, aby kosić kukurydzę, kiedy zawartość suchej masy wynosi 38%. Wprawdzie kiszonka będzie wtedy bardzo energetyczna, ale przy takiej dojrzałości poprawny zbiór wymaga najlepszych sieczkarni, a produkcja kiszonki wykorzystania technologii w rękawach. 

Jedną z metod

wspomagających określanie dojrzałości kiszonkarskiej jest obserwacja tzw. linii mlecznej ziarna. Linia mleczna nie zawsze jest widoczna. Dlatego po przełamaniu kolby kukurydzy w połowie, granicę między suchą masą a mleczną częścią ziarniaka  można określić przez nakłuwanie ziarniaków ostrzem noża od zarodka na zewnątrz. W miarę dojrzewania linia mleczna przesuwa się w kierunku zarodka.

Najwyższą wartość energetyczną kiszonki uzyskujemy w stadium 2/3 linii mlecznej ziarniaków i niektórzy specjaliści od żywienia zalecają właśnie zbiór w fazie  od 2/3 do 3/4 linii mlecznej. Kiszonka z kukurydzy zebrana w tej fazie jest paszą najlepiej pobieraną przez krowy. W stadium 1/3 linii mlecznej  kukurydza zawiera ok. 75% wody (25% s.m.) i jej zbiór w tym okresie spowodowałby obniżenie udziału ziarna, zmniejszenie koncentracji energii i straty składników pokarmowych wypływających z sokiem. Rolnicy, którzy preferują materiał do zakiszania zawierający ok. 31–33% suchej masy powinni zbierać kukurydzę, kiedy linia mleczna jest w 1/2 ziarniaka.

Inną metodą jest obserwacja szkliwienia czubków ziaren. Pierwsze oznaki szkliwienia ziarniaków wg tej metody wskazują na zawartość ok. 26% suchej masy. Kukurydza osiąga 32–33% zawartości suchej masy (idealna do zbioru), kiedy szklista forma skrobi licząc od wierzchołka zajmuje w ok. 1/3.  Obie metody mają podobną metodykę, ale ocena suchej masy tylko i wyłącznie na podstawie obserwacji dojrzałości ziarniaków nie uwzględnia np. udziału kolb w plonie.

Regulując wysokością koszenia

kukurydzy możemy wpływać na jakość kiszonki, zawartość w niej suchej masy i na wartość energetyczną. Jak bardzo możemy zmienić te parametry na etapie koszenia? Otóż wysokość koszenia 15–20 cm od gleby uznaje się za normalną i zalecaną. Przy koszeniu podwyższonym o 10 cm następuje wzrost zawartości suchej masy w surowcu o 0,8%, ale też zmniejszenie się plonu świeżej masy o 4,2% (w przeliczeniu na suchą masę strata plonu wyniesie niespełna 2%).
Podnosząc wysokość koszenia możemy zebrać kukurydzę na bardziej energetyczną kiszonkę. O ile ten parametr możemy poprawić? Podnosząc koszenie z wysokości 20 cm na wysokość 40 cm tracimy na hektarze plon ok. 10 ton świeżej masy. Poziom skrobi w takiej kiszonce koszonej o 20 cm wyżej (na wysokości 40 cm) rośnie o  2–3% natomiast różnica w poziomie energii kiszonki jest znikoma. Dlaczego? Wynika to z faktu, że włókno także jest źródłem energii. Podnosząc zatem koszenie zyskamy na zawartości skrobi, ale część energii kiszonki zostanie w łodygach na polu.

Mówiąc o możliwości wpływu na jakość kiszonki regulacją wysokości koszenia pamiętajmy, że kukurydzę na kiszonkę powinniśmy kosić zawsze powyżej poziomu zanieczyszczeń glebą i optymalnie jest to właśnie wysokość ok. 15–20 cm od ziemi – chyba że zanieczyszczenia sięgają wyżej.

Marek Kalinowski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 14:09