StoryEditorAgroporady

Jak używać herbicydów, żeby nie przypalić upraw?

22.04.2019., 06:04h
Nie wszystkie herbicydy są w 100% selektywne, czyli bezpieczne dla rośliny uprawnej. Fitotoksyczność herbicydów da się zauważyć na polach i to prawie we wszystkich gatunkach roślin.
Często takie obrazki wynikają z błędów popełnianych przez rolników (oprysk tuż przed lub po przymrozku), z chęci oszczędności (zakup podrobionych środków) lub z winy sąsiada (znoszenie cieczy roboczej przez wiatr). 

Co powoduje fitotoksyczność?

Fitotoksyczność herbicydów wynika czasami z pozostałości substancji czynnych w glebie stosowanych do odchwaszczania rośliny przedplonowej. To zdarza się czasami w burakach cukrowych uprawianych po zbożach i rzepaku, zwłaszcza po herbicydach stosowanych późną wiosną, a więc niespełna rok przed siewem buraka.

Teoretycznie w rok substancje czynne herbicydów rozkładają się, ale dzieje się to wolniej na glebach zwięzłych, a także przy stosowaniu wysokich dawek maksymalnych. Odchwaszczanie buraka cukrowego nie jest kłopotliwe, ale błędy w tej sztuce zdarzają się, dotyczą np. niedokładnego wypłukania opryskiwacza po wcześniej wykonanych zabiegach herbicydowych w innych uprawach i skutkują właśnie fitotoksycznością. Takie niedbalstwo może być przyczyną nawet zniszczenia plantacji. Nawet jeśli buraki przetrwają taki błąd, to na dłuższy czas będą przyhamowane we wzroście. 

Bardzo ważne jest, aby przed zabiegiem w burakach wypłukać nie tylko zbiornik, ale także sita i filtry. Okazuje się, że dużo osadu po wcześniej używanych środkach pozostaje właśnie na filtrach i nawet kilkukrotne płukanie zbiornika tych pozostałości osadu nie usunie.

Fitotoksyczność ma też inne przyczyny. Może ją wywołać w burakach cukrowych przedawkowanie herbicydów, wykonanie zabiegu w warunkach chłodu i nieodpowiedniej dla danego zabiegu wilgotności, po herbicydach zastosowanych w roślinie przedplonowej, a także z powodu złego stanu technicznego opryskiwacza. Zaleca się, aby w burakach cukrowych i w kukurydzy powstrzymać się ze stosowaniem herbicydów nawet na tydzień przez zapowiadanymi przymrozkami, jak i przez 7–10 dni po ich wystąpieniu. 

  • Buraki chronimy najczęściej po zabiegach w zbożach i czasami fitotoksyczność jest efektem niedomytych pozostałości herbicydów zbożowych

Fitotoksyczność – jakie błędy rolnicy popełniają najczęściej?

Z doświadczeń wynika że najczęstszą przyczyną fitotoksyczności kukurydzy po zastosowanych herbicydach są niestety błędy popełniane przez rolników. Dotyczy to w szczególności wykonywania zabiegów herbicydowych w zbyt późnych fazach wzrostu kukurydzy, a najczęściej w złych warunkach pogodowych, tj. przy suszy glebowej, tuż przed i tuż po majowych przymrozkach. Zdarzają się też fitotoksyczności po zabiegach źle przygotowanymi mieszaninami środków ochrony roślin. Niestety, istnieje też w Polsce rynek podrabianych środków ochrony roślin, których użycie niesie ryzyko fitotoksyczności, a często całkowitego zniszczenia plantacji.

Nawet drobne błędy popełniane przy stosowaniu herbicydów mogą mieć olbrzymie konsekwencje. Biorąc to pod uwagę uczulam, aby herbicydy stosować tylko zgodnie z instrukcją, czytać ją dokładnie i pytać producentów bądź dystrybutorów herbicydów o selektywność w stosunku do mieszańców kukurydzy. Pamiętajmy, że tolerancja kukurydzy (podobnie ziemniaka) na substancje czynne herbicydów jest często cechą odmianową i obniża się w warunkach niekorzystnego przebiegu pogody. Inną przyczyną przypaleń jest stosowanie herbicydów zbyt późno. W fazie powyżej 6 liści kukurydza jest wrażliwa na większość herbicydów zwalczających chwasty dwuliścienne. 

Czym może się objawiać fitotoksyczność?

W zależności od odmiany i grup chemicznych substancji czynnych preparatów, fitotoksyczność może objawiać się na różne sposoby. Te zagadnienia są ciągle badane m.in. w IHAR w Radzikowie przez dr Romana Warzechę oraz w IUNG-PIB w Puławach. Niektóre substancje czynne powodujące fitotoksyczność zostały już wycofane z obrotu, niektóre są zawarte w zarejestrowanych preparatach, a herbicydy nowo wprowadzane, choć z zasady znacznie bezpieczniejsze – są pod tym kątem badane. Aby uczulić rolników na te sprawy i przestrzec przed eksperymentowaniem w ochronie chwastobójczej podam przykłady fitotoksyczności substancji aktywnych dotychczas zbadane.

Fitotoksyczność rimsulfuronu może objawiać się na kukurydzy zahamowaniem stożka wzrostu, zredukowaniem masy korzeni oraz ceglastym lub szkarłatnym zabarwieniem liści i łodyg. Tworzone były w doświadczeniach listy odmian, w których można bezpiecznie stosować tę substancję. Szkopuł w tym, że zanim zbada się fitotoksyczność substancji na odmianę, to ta często traci swoje życie w katalogu roślin i pojawiają się nowe mieszańce.

Natomiast nikosulfuron u odmian wrażliwych powoduje żółte przebarwienie liści, ich pomarszczenie oraz przyhamowanie rozwoju całej rośliny. Bromoksynil powoduje poparzenia, nekrotyczne kropliste przebarwienia liści oraz spalanie ich końców i brzegów. Fitotoksyczność pojawia się przy stosowaniu herbicydu w pełnej dawce w warunkach chłodnej pogody i przy dużej wilgotności gleby. Natomiast fitotoksyczne objawy wywoływane przez acetochlor, to odbarwienie liści, zahamowanie wzrostu i zwijanie się liści.

Chlomaton

Bielenie rzepaku po chlomazonie zdarza się i zwykle przemija. Substancja jest dobrym narzędziem do eliminacji przytulii czepnej, skutecznie zwalcza także gwiazdnicę pospolitą, jasnotę purpurową i różową, miotłę zbożową, tasznik pospolity czy tobołki polne. Chlomazon hamuje w roślinach chwastów biosyntezę karetonoidów i chlorofilu. Substancja jest pobierana przez korzenie i pędy kiełkujących roślin, a następnie przemieszczana do liści, które reagują bieleniem tkanek.

Fitotoksyczność chlomazonu jest niezaprzeczalna, dlatego ważne jest, aby stosować środki na jego bazie rozsądnie, tzn. nie za późno (aby roślina miała czas zregenerować uszkodzenia chlorofilu) i w temp. nie wyższej niż 20 st. C (w wyższych temperaturach może dojść do zjawiska inwersji, czyli podniesienia lotnych cząstek chlomazonu i po ochłodzeniu ich opadania na inną uprawę).

Chlomazon wywołuje bielenie lub żółknięcie liści rzepaku od brzegów blaszki liściowej ku nerwom - po prostu blokuje na krótki czas chlorofil. Rzepak zasiany w optymalnym terminie regeneruje te uszkodzenia, a z badań wynika, że dopiero potrójna maksymalna dawka tej substancji może powodować śmiertelność roślin rzepaku. Rzepak na regenerację musi mieć odpowiednio długi okres czasu od zastosowania środka do wejścia rzepaku w stan zimowego uśpienia. Siła fitotoksyczności chlomazonu jest wyższa na słabszych glebach no i oczywiście po opadach deszczu, które przemieszczają substancję w strefę korzeniową rzepaku. Trzeba dodać, że fitotoksyczny jest także metazachlor, który powoduje hamowanie wschodów rzepaku.

  • Bielenie rzepaku po chlomazonie przemija, pod warunkiem, że rośliny mają odpowiednio długi okres na regenerację przed zimą

Metrybuzyna

W ziemniakach natomiast znana i najczęściej występująca jest oczywiście fitotoksyczność metrybuzyny. Z chwastów jednoliściennych metrybuzyna skutecznie eliminuje włośnice i życice, a z dwuliściennych wrażliwymi są: chaber bławatek, dymnica pospolita, fiołek polny, gorczyca polna, gwiazdnica pospolita, jasnota purpurowa, jasnota różowa, maruna bezwonna, pokrzywa żegawka, poziewnik szorstki, przetaczniki bluszczykowy, rumian polny, rumianek pospolity, rzodkiew świrzepa, szarłat szorstki, tasznik pospolity, tobołki polne i żółtlica drobnokwiatowa. Z badań dr. inż. Janusza Urbanowicza wynika, że właściwie jedyną odmianą jadalną niewrażliwą na metrybuzynę jest Satina. Pozostałe odmiany są mniej lub bardziej wrażliwe.


  • Odmiany ziemniaka (poza Satiną) są mniej lub bardziej wrażliwe na metrybuzynę
 

Marek Kalinowski
fot. Marek Kalinowski (x4)

 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. kwiecień 2024 08:36