Mateusz Nogaj z Barenbrug jako pierwsze zaprezentował ciekawe poletko. Zostało ono założone w ubiegłym roku.
– Wysialiśmy tutaj produkt, który nie został jeszcze wprowadzony do obrotu. Jest to mieszanka Dryland, składająca się z 30% lucerny mieszańcowej, 60% stokłosy bezostnej i 10% komonicy. Pracujemy nad mieszankami tego typu, które w swoim składzie mają więcej roślin motylkowatych, jak np. lucerna, która ostatnio zyskuje na popularności zarówno w siewie czystym, jak też jako komponent mieszanek. Mieszanka Dryland została zasiana na dwóch poletkach w Polsce i będziemy jeszcze dopracowywali jej skład. Prawdopodobnie pójdziemy w kierunku zwiększenia udziału lucerny – powiedział Mateusz Nogaj.
r e k l a m a
Na jakie odmiany lucerny zwrócić uwagę?
Kilka dni przed Mleczną Akademią na polach państwa Dzielińskich została wysiana mieszanka AlfaComfort składająca się z dwóch odmian lucerny.
– Jedna z nich ma szybszy start wiosną, ale też wcześniej się wygasza, a druga później wchodzi w okres spoczynku. Nasze lucerny są otoczkowane. Stosowana przez nas otoczka yellow jacket. Nasiona mają w niej dawkę bakterii rhiizobium oraz dawkę pożywki, dzięki czemu na okres pół roku dajemy gwarancję na żywotność tych bakterii – powiedział Mateusz Nogaj.
Jako ochronę herbicydową w lucernie zastosowano preparat Boxer.
– Jest dużo substancji stosowanych w ochronie roślin motylkowych przed chwastami, ale one różnie reagują. Boxer jest skutecznym środkiem – powiedział Michał Wiech, właściciel firmy Mifarm, główny organizator Mlecznej Akademii.
Następnie zaprezentowane zostały mieszanki poplonowe.
– Proszę nie żałować pieniędzy na uprawę mieszanek poplonowych i międzyplonowych. Pomimo stosowania obornika warto pamiętać o tego typu mieszankach. Miejmy na uwadze ich wpływ na agrotechnikę gleby, jej meliorację oraz pozostawienie dużej ilości łatwo przyswajalnego azotu. Właśnie na tych poletkach można zobaczyć coś, co obniża koszty upraw – powiedział na wstępie Michał Wiech.
- Mateusz Nogaj z Barenbrug
- Mieszanki poplonowe mają szczególnie ważne znaczenie przy rosnących cenach nawozów mineralnych
r e k l a m a
Czym charakteryzowały się prezentowane mieszkanki poplonów?
Mateusz Nogaj zaprezentował mieszankę koniczynową Protafix Barenburg, w skład której wchodzą 4 koniczyny: Michela, perska, aleksandryjska i inkarnatka.
– Koniczyna Michela znana jest z wysokiej plenności. Perska dobrze radzi sobie w okresach suchych i najlepiej ze wszystkich gatunków koniczyn wiąże azot z powietrza. Koniczynę aleksandryjską wyróżnia wysoka produktywność, a inkarnatka jest wszechstronnym gatunkiem i sprawdza się na różnych glebach – powiedział Mateusz Nogaj.
Jarosław Klufczyński z KWS zaprezentował mieszankę poplonową N-fix.
– Zawiera ona między innymi: len zwyczajny, facelię, koniczynę aleksandryjską i olejarkę abisyńską. Nie zawiera roślin krzyżowych, wiąże azot z powietrza, a ponadto posiada strukturotwórcze systemy korzeniowe komponentów mieszanki. Polepsza strukturę gleby, działa jak głębosz. Z badań niemieckich wynika, że może ona oddać w zysku około 100 kg azotu z ha. Będzie miała duże zastosowanie, gdyż wprowadza sporą ilość tego składnika, którego dawki będziemy musieli ograniczyć po wprowadzeniu Zielonego Ładu. W przypadku stosowania mieszanek poplonowych pytamy o wodę, którą te rośliny wykorzystują. Niektórzy zastanawiają się czy zyskując azot nie stracą dużo na bilansie wodnym. Okazuje się, że tak nie jest. Badania pokazują, że przy takich mieszankach tracimy tylko bardzo znikomą ilość wody, osiągając duże korzyści jak azot oraz polepszenie struktury gleby – powiedział Jarosław Klufczyński.
- Michał Wiech zachęcał do wysiewu dobrych mieszanek poplonowych
- Mieszanka Dryland
Zobacz także
Dlaczego siejemy mieszanki poplonowe?
Łukasz Krysztofiak przedstawił mieszanki z firmy Lidea.
– Musimy odpowiedzieć sobie, po co siejemy mieszanki poplonowe. Nie tylko po to, żeby dostarczyć do gleby zieloną masę. Mieszanka poplonowa ma przedrenować ziemię. Naszą sztandarową mieszanką jest Lidea Lidcover Structure, którą sprzedajemy już od kilku lat. W jej składzie mamy między innymi szałwię hiszpańską, która ma duży korzeń palowy drenujący glebę. W składzie jest także facelia błękitna, która działa na glebę fitosanitarnie. Kolejnym komponentem jest rzodkiew japońska, która także ma maksymalnie penetrować glebę, aby ją spulchnić i napowietrzyć. Słonecznik daje sporą masę zarówno w części nadziemnej, jak i podziemnej. Wyka bengalska także dostarcza dużo masy. Przyjęto taką ideę tej mieszanki, że zostaje ona pozostawiona do wiosny. Niskie temperatury na poziomie -2o C spowodują, że rośliny ulegną zniszczeniu. Widzimy na poletku, że mieszanka ta dobrze zacienia glebę i nie ma tu parowania. Także na wiosną leżące na ziemi resztki zatrzymają parowanie wody. Mieszanka ta ma wprowadzić do gleby do 40 kg azotu oraz przerywa monokulturę – powiedział Łukasz Krysztofiak.
Dodał również, że mieszanka Lidea Lidcover Nutri u pana Bogdana jest jedynym poletkiem tej mieszanki w Polsce. W jej skład wchodzi: koniczyna perska, owies szorstki, koniczyna aleksandryjska i wyka siewna.
– Inną naszą mieszanką w Chrostowie Zalesiu jest Lidea Lidcover Auxil, która może od przyszłego roku będzie w ofercie. W jej skład wchodzi: koper ogrodowy, kozieradka, facelia, olejarka abisyńska, szałwia hiszpańska, gryka i len – powiedział Łukasz Krysztofiak.
- Łukasz Krysztofiak przedstawił mieszanki z firmy Lidea
fot. Józef Nuckowski
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 46/2022 na str. 24. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
