StoryEditorbobowate

Rośliny bobowate alternatywą dla drożyzny na rynku nawozów azotowych. Czym się wyróżniają?

25.02.2022., 11:02h
Wielu rolników uprawia międzyplony i ceni rolę jaką pełnią w rolnictwie. Nie trudno przewidzieć, że ich wartość będzie wzrastać, zwłaszcza w dobie szaleństwa cenowego nawozów, a rolnicy będą poszukiwać informacji o roślinach żyjących w symbiozie z bakteriami brodawkowatymi, które wiążą azot.

Nawozy zielone alternatywą dla obornika oraz drogich nawozów mineralnych

Rośliny przeznaczone na nawóz zielony mogą zajmować pole od wiosny do jesieni, czyli mogą być uprawiane w plonie głównym. Jednak zdecydowana większość z nich uprawiana jest jako poplony czy wsiewki poplonowe. Dla wielu rolników uprawy międzyplonów i roślin okrywowych to skuteczny sposobów ograniczenia strat wielu składników mineralnych znajdujących się w glebie, w tym azotu. Uprawa międzyplonów wydłuża okres przykrycia gleby, a pobierany azot przez rośliny zmniejsza jego straty, zwłaszcza przez wymywanie azotanów.

Nie tylko bobowate pozwalają gromadzić azot. Inne rośliny takie jak: słonecznik, facelia, szarłat czy bobik, skutecznie gromadzą np. potas, wapń i magnez.

Za najlepsze nawozy organiczne, do których należą nawozy zielone uważa się bobowate i mieszanki bobowatych z innymi gatunkami. Z praktycznego punktu widzenia lepszą rośliną na nawóz zielony będzie ta, która wytworzy najwyższy plon suchej masy materii organicznej.

Średnie roczne straty azotu w Polsce według szacunków IUNG wynoszą 120 kg N/ha, a proces ten najintensywniej zachodzi jesienią i wczesną wiosną. Na glebach pokrytych roślinnością wynoszą one ok. 8–11 kg N/ha, a w glebach nieobsianych 45–80 kg N/ha. Wysianie międzyplonów roślin bobowatych pozwala te starty w jakimś stopniu ograniczyć i jednocześnie gromadzić go w glebie.

Skład chemiczny nawozów naturalnych i organicznych znaleźć można w wielu publikacjach polskich instytucji badawczych. Takie informacje są ważne przy planowaniu nawożenia i bilansowania planów nawozowych, ale również z uwagi na przepisy.

Co wyróżnia nawozy zielone?

Nawozy zielone cechuje wąski stosunek węgla do azotu, ponieważ są one przyorywane w fazie rozwoju wegetatywnego i zawierają dużo azotu. Dotyczą głównie roślin z rodziny bobowatych i kapustowatych, gdyż stanowią one niezwykle cenne źródło materii organicznej w glebie. Powinny się wyróżniać bujnym wzrostem, który jest gwarantem wytworzenia dużej zawartości zielonej masy oraz głębokiego system korzeniowy.

W poplonie letnim, czyli od końca czerwca do późnej jesieni, zaleca się uprawiać łubiny, seradelę, grykę, facelię, słonecznik, rzepak, gorczycę czy bobik. Rzepak nie jest zalecany jako przedplon roślin z tej samej rodziny (rośliny krzyżowe, a pokrewieństwo zazwyczaj zwiększa presję chorobotwórczą na rośliny następcze.

Kiedy najlepiej siać międzyplony?

Rośliny przeznaczone na nawóz zielony najlepiej jest uprawiać w międzyplonach letnich. Za najlepsze na nawozy zielone uważa się bobowate i mieszanki bobowatych z innymi gatunkami. Dobrym nawozem zielonym są też liście po zbiorze buraków cukrowych.

Rośliny poplonowe uprawiane na zielony nawóz powinny być neutralne dla roślin uprawianych przed i po poplonie na plon główny. Pomaga w tym możliwie wczesny siew mieszanek poplonowych i ich przyoranie jesienią, czyli w terminie niepowodującym nadmiernego przesuszenia gleby. Podczas zimy i wczesną wiosną taka przyorana materia organiczna ulega częściowemu rozkładowi i nie ogranicza podsiąkania wody z głębszych warstw gleby, ponieważ opady atmosferyczne skutecznie uzupełniają niedobory wilgoci. W przypadku zielonych nawozów orka wiosenna międzyplonów ozimych i przedplonów jest czynnikiem przesuszającym glebę.

Odpowiednio dobrana mieszanka plus ładna pogoda pozwalają zrównoważyć za ich pomocą aż ¾ wartości nawozowej dawki obornika. Niekiedy, nawozy zielone mają większy wpływ na podniesienie zawartości próchnicy w glebie niż pełna dawka obornika.

Międzyplony mogą być także uprawiane na cele paszowe, a po ich zbiorach na polach zostaje sporo resztek pożniwnych, co można w jakimś stopniu wykorzystać na nawóz.

Jakie wartości uzyskamy z nawożenia roślinami strączkowymi?

Nawozy zielone ze strączkowymi lub strączkowe w plonie głównym mogą dostarczyć glebie materie organiczną oraz w zależności od uprawianego gatunku azot w ilościach:

  • bobik – 110 kg/ha N;
  • łubin – 100 kg/ha N;
  • groch – 80 kg/ha N;
  • soja – 50 kg/ha N;
  • międzyplon z 50-procentowym udziałem strączkowych – 25 kg/ha N.

Jakie są plusy i minusy nawozów zielonych?

Korzyści z uprawy polonów są rozliczne i zależą od gatunków roślin. Do zalet należą:

  • Poprawa porowatości gleby, która po nawożeniu międzyplonem letnim z owsa zwyczajnego, wyki siewnej i facelii błękitnej i międzyplonem ozimym wyki kosmatej jest większa niż po nawożeniu gleby 40 t obornika.
  • Nawozy zielone uprawiane w międzyplonie letnim (wyka kosmata i bobik w pierwszym roku oraz facelia błękitna w drugim roku po przyoraniu), wpływają na wzrost pH gleby w porównaniu do odczynu gleby nienawożonej organicznie.
  • Przyoranie międzyplonów mimo ryzyka utraty wilgotności, poprawia gospodarkę wodną gleby, zwłaszcza w przypadku upraw bobiku, wyki kosmatej i siewnej, żyta zwyczajnego, owsa zwyczajnego i grochu siewnego w siewie czystym oraz w mieszankach.
  • Wartość masy nawozowej poszczególnych roślin międzyplonowych można odnieść do wartości nawozowej obornika, choć ten ekwiwalent nie równa się jego pełnej dawce. Jeśli przyjmiemy, że 1,0 t obornika zawiera około 0,26 t suchej masy organicznej, to sucha masa bobiku uprawianego na powierzchni 1 ha w międzyplonie letnim stanowi ekwiwalent 25,5 tony obornika, seradeli siewnej 9,5 t, wyki kosmatej 13,5 t, wyki siewnej 9,6 t, facelii błękitnej 26,7 t, słonecznika zwyczajnego 28,5 t, owsa zwyczajnego 18,8 t, a żyta zwyczajnego 24,0 t. Facelia błękitna w poplonie letnim dorównuje próchnicotwórczemu działaniu 40 t obornika.

Mimo wielu zalet, nawozy zielone, mają także swoje minusy, takie jak okresowe zmiany w uwilgotnieniu gleby, choć to ryzyko jest małe przy międzyplonach letnich.

Do wad strączkowych należą także:

  • Wymóg dodatkowego nawożenia fosforowego i potasowego.
  • Są mniej opłacalne w uprawie niż zboża, kukurydza czy rzepak.
  • Azot uzyskany z ich uprawy nie ma działania regulacyjnego.

Jakie są koszty nawożenia roślinami strączkowymi? Azot z roślin strączkowych jest tańszy niż z nawozu mineralnego i kosztuje w zależności od gatunku od 0,40 €/kg do 2 €/kg.

Liście buraka mogą okazać się nieocenione

Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy podaje, że buraki mogą okazać się ważnym plonem ubocznym w nawożeniu zielonym.

Buraki cukrowe i pastewne z 1 ha plantacji mogą pozostać na polu nawet do 40 ton liści, co odpowiada niemal 7 tonom suchej masy. Po zaoraniu takiej ilości masy organicznej wprowadzamy do gleby ponad:

  • 150 kg azotu,
  • ok.50 kg fosforu,
  • ponad 220 kg potasu,
  • ponad 100 kg wapnia,
  • od 30 do 50 kg magnezu,
  • spore ilości boru, miedzi, manganu i cynku.

Co najważniejsze, są to dane orientacyjne, ponieważ plantatorzy buraków nie zabiegają o wysoki plon liści. Jednakże pewnym jest, że te wartości zależą nie tylko od plonu korzeni, ale zastosowanej agrotechniki, cech odmiany i presji chorób liści. Wykorzystanie pierwiastków w pierwszym roku po przyoraniu liści buraczanych jest wysokie i wynosi 40 proc. N, 25 proc P. a 60 proc. K.

Oprac. Natalia Marciniak-Musiał

Fot. Pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. kwiecień 2024 21:29